ja tez kończyłam biol-chem a teraz... tudiuje matematyke :P hehe... takie małe odstępstwo :D
ja dalej chora :? i tylko wkurza mnie to, że lekarze myslą, że studenci to nie maja na co pieniędzy rodziców wydawac tylko na leki... znowu straciłam majatek w aptece :?
Dzisij pospałam caaaałkiem długo... no, ale jutro to juz chcąc, nie chcąc musze iść na zajecia bo... mam zaliczenie lekturki z angielskiego-ustna (ciekawe jak mnie babeczka zrozumie z taka chrypką ), laborki z fizyki ( na szczęście już ostatnie w tym semestrze... a nie sposób ich później odrobić) no a wieczorkiem musze jechać na korki... wcale mi się nie chce... no, ale jak mus to mus :D
przeciez skądś musze brac pieniążki na te leki :P
wogóle przez ta głupią chorobe to dzisij nawet do 800 nie udało sie dobić :? zła jestem , ale nie mam wogóle ochoty na jedzenie :(
mykam kończyc sprawozdanie z ostatnich laborek na ta "cudowną" fizyke...