Do maja 66kg, czyli 20 kg w dół:D:D:D:D:D:D:D:D

A więc tak do diety przymierzam się od tygodnia, zaczęłam jeść mniej i zdrowiej, ale to nie była jeszcze dieta, od dzisiaj jem góraa 1400kcal, nie chce stosowac diety 1000kcal, bo mi sie nie uda i wiem o tym, wole jeść troche więcej i żeby dieta trwała dłużej, niż żebym nie dała rady...póżniej z czasem mogę obniżać ilość zjadanych kalorii:) dziś byłam na aerobicu, w dzień zjadłam kromke z serkiem wiejskim i na obiad zupe ogorwkowa i makaron z pesto:)(wiem, ze nie powinnam tego jeść, ale została końcówka, więc wykończyłam), kolacji juz nie zjadłam:)hehe, a jutro ide sie jeszcze zapisac na cwiczenia, czyli w srode bedzie aerobic, a we wtorki i czwartki gimnastyka:D

EEE tam, Kasieńko :D powinnaś jeść na co masz ochotę wyłączając słodzycze i białe pieczywo.
Oczywiście sa kalorie lepsze i gorsze, ale nie da się zyć gotowaną piersią i brokułami albo serkiem wiejskim z otrębami....
a co do makaronu, jeśli nie jest jedzony z tłuszczem ( poza oliwą) nie tuczy!!! oczywiście w rozsądnej ilości, ja go nie jejm, bo jako nałogowiec nie mogę - odwyk to odwyk.....
pomysł ze stopniowym ograniczaniem kalorii jest super - na pewno bedzie łatwiej

hejo ;)
Fajnie, że postanowiłaś coś zrobić ze swoim ciałkiem ... chęci są najważniejsze ;]
Co do jedzonka.. to myślę, że to dobry pomysł, że odrazu nie zaczynasz od 1000 kcal.. bo napewno gdybyś nie podołała, szybko mogła byś to wszystko olać i zrezygnować ..
a takto.. ;) wszystko będzie ślicznie i ładnie :)

3mam za Ciebie kciuki ;] buźka :*

Kasia, trzymam za Ciebie kciuki, powiedz ile masz lat i jaką masz dietkę?

hello:):):) boze dziewczyny jak ja sie ciesze, ze sie ktos odezwal:):) to bardzo dobra motywacja na poczatek:) dzieki za wsparcie:D:D:D do szajbunii: mam 19 lat i a diety nie stosuje jakiejs specjalnej, tylko mam ksiazke z kaloriami i licze 1400, potem mniej:D oj dziewczynki ja musze schudnac, juz nie moge sie na siebie patrzec:(:(:( mam tylko nadzieje, ze nie strace motywacnji:) wpozatym wlasnie jem sniadanie: kromka razowca, 2 plastry szynki drobiowej, i talerzyk(maly;) a na nim ulozona papryczka, pomidorek i ogorek kiszony:)no i do tego kawka z mala iloscia mleczka, jestem nalogowcem kawy:(:(, a w sumie to nie powinnam jej pic, bo jest nie za bardzo zdrowa:(:( ale ja nie moge bez niej zyc;);) do waszki: podobnie jak Ty tez jestem uzalezniona od makaronow i wiesz co tez je chyba odłożę całkowicie, bo wiem, ze jak zobacze jak np moja mama je wielki talerz makaronu z sosem bolonskim i z serem zoltym to umre;);) a tak to ja bede miala cos calkowicie innego na obiad, pozatym jak ja nie zrobie makaronu to moim rodzicom sie nie chce;);) i na koniec do kilogramy: dzieki za miłe słowa, mam nadzieje, ze bedzie tak jak piszesz:) caluje goraco i pozdrawiamD:D:DD:DD:D:D papap

Witam :)

No ja tez stosuje diete 1500 kalc, ale od dzis stwierzilam przezuce sie na 1000 kalce... moze dla tego ze przed moja 5 dniowa przerwa w odchudzaniu nawet 1500 kalc byla zbyt duze.. wiem ze nie da sie zyc na samej wodzie.. tym bardziej gdy u mnie w domciu lodowka jest wypchana po przegi samymi dobrociami... staram sie jesc mniej ale nie odmawiac sobie niczego na co mam ochote.. zrezygnowalam z piwa, slodychy i pieczywa... ale zastapilam to pieczywem chrupkim, grahamkami i woda... ciesze sie z efektow .. ale coz. .. co do makaronu jem go.. wymyslilam albo pod chycilam pomysl na porcjowanie jedzonka w miesecze... jak mam na cos ochote to nie do talerza tylko do miseczki.. np. takiej na nozki skutkuje bo wiem ze wchodzi do mnie 150 ml :) ciesze sie z tego okropnie :D :) ... pozdrowka :)

Zapraszam na moj watek:

http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...r=asc&start=15

hello:) aviola jestem z Tobą mam nadzieje, ze Tobie tez sie uda:) musi sie udac:D:D co do tej miseczki to dobry pomysł:) ale ja narazie sprobuje zrezygnowac z makaronu calkowicie:) bardziej boli mnie to ze ja nie umie zrezygnowac z piwa:(:(:( nawet nie zebym piła go nałogowo w domu, tylko jestem na 1szym roku studii...i nonstop imprezuje z grupa:) idac na lawke na browarki nie musze pic, ale jak wychodzimy do klubu, to mi samej potrzeba browarkow zeby sie zajebiscie bawic;););) ale jesli chodzi o mnie to mnie alkohol nie gubi tylko jedzenie po nim, mam kumpele ktora schudla 25 kg w rok, pila alko normalnie co weekend, zawsze powtarzala, ze ze wszystkiego moze zrezygnowac, ale nie z alko;);) i udalo jej sie, tyle, ze nie jadla do piwa, ani tez po piwie:):) mi tez musi sie tak udac:):):):) a wierze w to i to jest najwazniejsze:):) pozatym wlasnie wrocilam od babci i jestem z siebie dumna, bo u babci byly moje ulubione piersi z kurczaka w panierce i co?? nie zjadlam ani jednej:):):):):) za to zrobilam sobie warzywa w sosie maslanym z hortexa:):) zjadlam 400g 100g ma 51 kcal czyli calosc mialam 200kcal:):) do tego surowke z ogorkow i marchewki(kiszona, tez mojej babci) i jestem pelniutka:):) dzisiaj jescze zjem actimelka i jakos kanapeczke, ale to napisze z wieczora jak juz zjem:):):) pozdrawiam

Hej !

Oj znam ten bol :) ja tez jestem na pierwszym roku :) heheh i tez imprezuje :D :) ale coz zamiast pivka sok grejfrutowy :) hehehe wszyscy sie smieja , ale zawsze postawie na swoim :P no jak sa juz wcieci to nie zwracaja uwagi ;) heheh pozdrawiam ja nie jadam sniadan... a na obiac jadam cos lekkiego :) pozdrawiam i zycze powodzenia :)
Zapraszam Cie na moj watek ...http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=61013

hejo no wiec Ty tez z pierwszego roku, to dobrze, wiesz co czuje;);) tyle tylko, ze u mnie to nie chodzi o ludzi;) niech sie smieja, ale ja sama nie wyobrazam sobie balow bez piwka;);) moze przynajmniej bede sie starac robic tak, ze po piwku napije sie soczku, albo coli light a potem znow piwko i znow coli i tak na zmiane wtedy iatk wypije mniej alkoholu:):) a moze z czasem w ogole nie zauwaze, ze nie pije tego piwa i nie bedzie mi potrzebne boze czuje sie jak alkoholik;););) pozatym na kolacje zjadlam 3 chlebki ryzowe(80kcal), plaster szynki drobiowej(40kcal) i 150 gram serka twarogowego chudego(200kcal):) to razem 320 kcal mysle ze dalam dzisaj rade:) i ogolnie zjadlam okolo 1000kcal i wiecie co jestem najedzona:):) teraz popijam kawke (juz 3 dzis;P;P) no i te nieszczesne browary:(:( ale ide na bale, bede tanczyc do 4 00 rano wiec spale;);) mykam bo jeszcze do wanny musze wskoczyc i wychodze:):) pozdrawiam i 3majcie kciuki zebym nie jadla nic po powrocie do domu:):):) buziaki

czesc. trzymam za ciebie kciuki, ja dzisiaj sie oczyszczam a od jutra przechodze na diete punktowa, mam juznawet rozplanowane co bede jesc i jesli wyjdzie takjak mysle to nie przekorcze punktow :D trzymam za ciebie kciuki. ja sama chce w 1,5 roku schudnac 14 kg albo nawet wiecej byloby fajnie ale maks do 65 kg. bede sledzic twoje poczynania i jeszcze raz trzymam kciuki, pozrawiam i zapraszam do mnie