OOOO, niusiuu, to z ciebie niedługo cień zostanie jeśli pu-erh działa jak piszą :wink:
oczywiście życzę ci tego z całego serca :!:
Wersja do druku
OOOO, niusiuu, to z ciebie niedługo cień zostanie jeśli pu-erh działa jak piszą :wink:
oczywiście życzę ci tego z całego serca :!:
fuj, a tak swoją drogą to jeszcze jestem pełna po wczorajszym...bleeee...nigdy wiecej takiego żarcia...w sumie nie było tego dużo (kiedyś bywało więcej... :oops: ) ale i tak czuję że jeszcze wszystko mi zalega w trzewiach... :( bleee
dobrze mi tak, mam nauczkę, teraz mogę tylko marzyć o uczuciu pustego brzucha...
Miłego tygodnia przedswiatecznego :D
http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka1051.jpeg
Pozdrawiam
***
Grażyna
p.s. ulotkę i zdjecie dostałam -myslę,ze za jakiś czas pewnie i będzie zlecenie - na wiosne planuje remont :roll: Córeńka podobna do mamusi :D
Grażynko!
oczywiście tobie też życzę!!! ehh, te twoje piękne obrazki :wink:
podobna jest do mnie mala, nie? ale ma oczy tatusia, piękne zresztą:D ehh, fajny miszung wyszedł:) najlepszy :wink:
co do zleconka, to bardzo bym się cieszyła, powiedz tylko kiedy :D
buziaczki
Policzyłam sobie kalorie...
wyszło 1066...więc plan musi być zrealizowany!!!
na razie parzy się piąty pu-erh :wink:
Witaj Korni
Cieszę się bardzo , że waga jednak Cię pozytywnie zaskoczyła...............
Trzymam kciuki,za realizację planów............ Przyłączasz się do nasze akcji w styczniu??????????? Jeszcze nie napisałam zasad , ale tak wstępnie pytam................
Mam pytanie o herbatki. Ja też je piję , ale tylko w domu , bo działają na mnie bardzo moczopednie. Jak T to robisz , że pijesz w pracy tak dużo ? :shock: :shock: :shock: Ja bym chyba z ubikacji nie wychodziła...........No to szef by miał fajną minę.............
Życzę miłego popołidnia
Buziaczki
Asia
Asiu hehe, co do herbatek i wychodzenia do wc to czekam aż mi się "nazbiera" średnio raz na dwie herbatki :lol: :lol: :lol:
a i jeszcze jedno, czasem idę tak "po drodze" np między jednym a drugim pokojem :wink:
i w sumie musze w pracy nadrobić bo w domu to jakoś zapominam pić... :oops:
jeśli chodzi o akcję to pewnie!!! możesz mnie ująć!!! zgadzam się na wszystko, tylko nie na golenie głowy, celem uzyskania pół kilograma, hehe :lol: :lol: :lol:
miłego popołudnia dziewczyny :!:
Dziewczyny, to kiedy wy schodzicie z kibelka skoro tyle tych pu-erhów pijecie?:) Ja też sie idę dzisiaj w to zaopatrzyc:)
Gratuluję spadku wagi. Korni:) Mi też sie najlepiej ćwiczy przed TV. czas szybciej leci ;) Poza tym dzieki temu wiem, co w świecie, bo jak oglądam TV bezczynnie to mi sie szybko nudzi...
A ja nawet nie wiem czy często czy rzadko chodzę do kibelka :P Nie zwróciłam na to uwagi hihi :D
Mnie najlepiej się ćwiczy przy szybkich piosenkach w rytm których mogę wykonywać ćwiczenia :D
A ja nie znoszę ćwiczyć sama.... Najlepiej mi na fitnessie w klubie z koleżankami
(namówiałam kolejne dwie - cała grupa znajoma) :LOL:
Witaj Korni :)
Jak Ci idzie realizacja planu? U mnie jak zwykle różnie, ale dzis jakoś jeszcze nie zgrzeszyłam :) mam nadzieję, że wieczór tez gładko przemknie...
pozdrawiam gorąco i życze miłego dzionka
PS.Muszę się jeszcze pochwalić - dziś przyszłam na piechotę do pracy :)
Korni a gdzie Ty się podziewasz ???????????????
Chyba Cię tam nie zasypało................
Pozdrawiam wtorkowo
Asia :P :P :P :P :P :P
Zasypało Kornulę..To sie wykopuj spod tego śniegu, tak można kalorie spalać ;) Pamiętam jeszcze jakie zeszłej zimy miałam zakwasy po odśnieżaniu..Fajne uczucie ;)
Witam Korni i całą resztę:D :D cieszę się, ze wrciłas do dietki i ze sie trzymasz:) wlasnie czytalam o Twoich przygodach z mechanikiem;) masakra jakas;) mam nadzieje, ze sie pojawisz nie dlugo u mnie na forum, do od 2-3 dni Cie nie widac :twisted: ;)hehe, mam nadzieje, ze wszystkie razem postaramy sie jakos przezyc swieta;) ja jestem za tym, zeby zorganizowac takie male spotkanko np o 22 w wigilie na forum i zeby kazdy szczerze napisal co w ten dzien zjadł, moze to kogos zmotywuje, zeby zjesc mniej:) co wy na to dziewczynki?? dobranoc:) i czekam na odp:)
Pozdrawiam
http://kartki.onet.pl/_i/d/loski_ok_d.jpg
***
Grażyna
znowu przerwa w przekazie :evil:
Tradycyjnie jak co roku
sypią się życzenia wokół,
większość życzy świąt obfitych
i prezentów znakomitych,
a ja życzę, moi mili,
byście święta te spędzili
tak jak każdy sobie marzy.
Może cicho bez hałasu
idąc na spacer gdzieś do lasu,
może w gronie swoich bliskich
jedząc karpia z jednej miski,
może gdzieś tam w ciepłym kraju
czując się jak Adam w raju,
może lepiąc gdzieś bałwana,
jeśli śniegu napada.
http://www.gify.amor.pl/mikolaje/mikolaje15.gif
P.S. Korni gdzie jesteś. Mam nadzieję , że u Ciebie wszystko w porządku i szybko do nas zawitasz.
Kochane moje na dłużej pojawię się po świętach...pamiętam o jutrzejszym ważeniu...
te parę dni były dość burzliwe w pracy i w domu (nie cierpię przedświątecznych przygotowań, odkąd jestem "na swoim" to jakoś czar prysł...szczególnie jak w dwójke jesteśmy na etacie, mała w przedszkolu...)
ale:
życzę Wam (i sobie :wink: ) najpiękniejszych, najcudowniejszych, najbielszych, najgorętszych, najprezętszych i najradośniejszych Świąt jakie sobie można wymarzyć!!!
oby nam się spełniły wszystkie życzenia jakie mamy w naszych główkach, oby kilogramy spadały w okamgnieniu, obyśmy wszystkie do lata wyglądały conajmniej jak Angelina Jolie i były tak samo rozchwytywane przez chłopów, aby nasi szefowie byli dla nas hojniejsi i bardziej wyrozumiali, nasze chłopy by nas słuchały i ........(tu wstaw odpowiednie) tego Nam życzę!!!
http://www.emotikony.friko.pl/www/fo...ne/choinka.GIF
i do zobaczenia 27. grudnia z nowymi siłami do walki!!!
Korni!
Zycze ci super swiat i szczesliwego szczuplego nowego roku 2006
Magda
http://kartki.onet.pl/_i/d/mikolaje_ok1_d.jpg
http://kartki.onet.pl/_i/d/loski2_ok_d.jpg
W doniosłej chwili Bożego Narodzenia bądźmy lepsi,godniejsi,życzliwsi niż zazwyczaj...
Żeby nam się chciało chcieć, a Święta były Świętami!!!
Dlatego życzymy bliźnim spokoju według potrzeb,
prezentów według zasług,
aby fakty wyprzedziły marzenia, a zdrowie dopisywało!!!
***
Grażyna
W łaśnie, jutro ważenie :?
Heh, Korni, wesołych, pogodnych pełnych magii i uroku świąt w gronie najbliższych Ci ludzi. Uśmiechu, zadumy i takiego wewnętrznego spokoju:) I nietuczącego jedzenia ;)
Buźki:)
Kornuś, cio tam, gdzie Ty jesteś??:)
Życze wam wszystkim aby nadchodzący 2006 rok był:
Anielski,
Bajeczny,
Cudowny,
Doskonały,
Energiczny,
Fantastyczny,
Gościnny,
Huczny,
Inspirujący,
Jedyny,
Kolorowy,
Lepszy,
Łatwy,
Magiczny,
Najlepszy,
Olśniewający,
Piękny,
Radosny,
Szalony,
Twórczy,
Uśmiechnięty,
Wesoły oraz Zabawny
i jeszcze więcej.
http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka1054.jpeg
Całuski
***
Grażyna
Nowy Rok - to zwykło się mawiać - dobra okazja do tego, by się zmienić.
Ja jednak pragnę Ci życzyć, abyś nadal pozostała sobą.
Nie pozwól zniszczyć w sobie tego, co Cię wyróżnia w tłumie.
W Nowym Roku, tuż po balu
oprócz szczęścia, zdrowia, szmalu,
proś niebiosa, by Ci dały,
dużo seksu i gorzały.
Do Siego Roku!
http://img.123greetings.com/eventsne...06-34-1052.gif
Płoną sztuczne ognie, płynie już muzyka, idzie Nowy Rok, stary już umyka więc wznieśmy puchary, tańczmy do rana, niech los nam nie szczędzi kawioru i szampana.
Buziaki na 2006
cześć dziewczyny:)
na minutkę wchodzę, bo moje pierworodne właśnie wstało :cry:
jest dobrze, nawet bardzo...paznokcie pomalowane, włosy zafarbowane :lol: plan na jutro :wink:
jutro zajrzę do was, napiszę swoją wagę świąteczno-noworoczną :oops: i będę zaglądać stale, bo jakoś postępy w odchudzaniu są proporcjonalne do ilości wizyt na tym forum :lol:
miłego dochodzenia do siebie po wczorajszym :wink:
Bry:D
jestem lekko zakatarzona po ataku zimy i akcji wypychania się na wzajem z parkingu...katastrofa była...ale mogę się pochawalić że ani razu nie wpadłam w poślizg więc moje umiejętności jako kierowcy rosną :wink:
oczywiście dziś zapomniałam się zważyć...przypomniało mi się jak miałam już ubrane spodnie i stwierdziłam, że to może nawet dobrze, bo dziś pierwszy dzień moich zmagań, więc jutro już Stefan zapomni o tym co jadł wczoraj i waga będzie bardziej miarodajna.
Tak sobie pomyślałam, że zwykle zaczynałam już pierwszego, ale to nie ma sensu, bo piewrszego i tak nikt nie ma głowy ani ochoty na drastyczne zmiany, tym razem drugi dzień stycznia zbiegł się z poniedziałkiem więc od dziś :wink: i na zawsze 8)
więc jest ósma rano, ja jestem po platkach i puerhu (kupiłam z vitaxu cytrynowy, ale muszę dawać po dwie torebki na raz, bo jakiś sikacz taki :roll: smak lepszy niż zwykły puerh ale podwójny być musi...
mój plan na dziś:
śniadanie: płatki kukurydziane z mlekiem
w pracy: jabłko, grapefruit, pomarańczka (już mnie kusiło wejść rano do piekarni, ale na szczęście zwały śniegu na poboczu mnie zniechęciły...muszę popracować nad główką :wink: )
na obiad: rosół z makaronem
na kolację: gotowana olbrzymia marchew i pół udka z kury
w sumie jakieś 975kcal
do tego chcę się trochę powyginać :wink: po pchaniu samochodów strasznie bolały mnie "skrzydełka" czyli te boczne mięśnie pleców i górne mięśnie brzucha, śmiałam się że muszę sobie szafkę wyciągnąć na dywan i pchać tam i z powrotem po pokoju :lol:
mój luby też stwierdził że przykręca sobie kurek. Śmiał się, że ma brzuch jak w trzecim miesiącu ciąży :lol: hehe, uroki małżeństwa... :wink:
mojej madzi to odgórnie zakręcimy kurek, bo jakiś maly pochłaniacz się z niej zrobił...trzeba uważać żeby się nie roztyla :roll:
oki to w sumie tyle...katar mnie męczy jak szlak...ale dobrze że tylko katar...
asiu0606: to kiedy mogę przyjść na gimnastykę? :D
i do wszystkich: bardzo a to bardzo dziękuję za wszystkie zyczenia i za pamięć przede wszystkim, mam nadzieję ze dalej będziecie mnie wspierać i znosić moje wzloty i upadki, a raczej mój wielki zapał, a następnie wielką wtopę, chlapę, i inne takie...
jedno wiem, na prawdę chcę ważyć na wakacje 67kg! do 30.czerwca! tylko muszę jeszcze uwierzyć w to że potrafię to zrobić!
No to zwarte i gotowe rozpoczynamy ten Nowy rok :D
Pozdrawiam
***
Grażyna
jeszcze coś:
WAŻNE
kupiłam buty w ccc, po miesiącu się przetarły...oczywiście odrzucili reklamację...już miałam "zamknąć" ten temat i przeboleć kasę, gdy natknęłam się w e-konsument.pl, na przepis mówiący że jak po 14 dniach od złożenia reklamacji nie zostanę poinformowana o jej wyniku domniemuje się że została załatwiona pozytywnie!!! Zadzwoniłam do rzecznika praw konsumenta (jest przy prawie każdym urzędzie miasta...adresy i tel. na e-konsument) i powiedziano mi, że chodzi tu o poinformowanie telefoniczne, ew. listowne...i sprzedawca nie może zakrywać się ze to ja nie przyszłam w terminie się spytać...na moje szczęście przyszłam po 3 tygodniach...więc mogą mnie pocałować :twisted: napisałam właśnie pisemko do rzecznika praw konsumenta i ma w moim imieniu sprawę załatwić...jak to się skończy to was poinformuję...
swoją drogą dobrze znać przepisy, o których zapomina sprzedawca!!!
:D mio Cię widzieć
Mnie się katar nie ima (miód z cytryną działa) widzę, ze też jedzonko na dzień :)
co do pu erha pyszne są dwa z Liptona anansowy i jabko z melonem, mniam....
TRZYMAJ SIĘ
grażynko: ano zwarte i gotowe:D oby na następne 365 dni:D
waszko: hehe, to już wiem po co ci ten miód i cytryna co rano...od jutra chyba też będę tak robić:) moi rodzice robią sobie jakąś kurację czosnkową...i też działa :!: A puerhy z liptona jak dorwę to spróbuję na pewno!!! tylko nie ma u mnie zbytniego wyboru w sklepie...muszę poszukać gdzieś indziej...a jeśli chodzi o zieloną herbatę to mi super smakuje z opuncją figową - też polecam:D
U mnie ostatnio też kawa tylko arabica - byle były fusy do peelingu, a herbatek do wyboru do koloru :roll:
http://kartki.onet.pl/_i/d/poniedzialek.gif
Pozdrawiam
***
Grażyna
grażynko: muszę spróbować ten peeling kawowy...kiedyś próbowałam solą, ale jakoś tak mi wszystko między palcami uciekało...i w ogólę kicha...na buzię mam fajny enzymatyczny z joanny (chyba...) no właśnie...
kto ma pomysł na góry i doliny na udach...i wstyd się przyznać wiszący brzucho po cesarce... :oops: bueeeeee :cry:
A trafiłaś juz na wątek Margolki pt. Cel:ładne ciało???
jak nie to wyszukam i wkleję Ci linka :wink:
ojej, poproszę....będę wdzięczna...:D
Proszę Cie bardzo :D
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...309&highlight=
dzięki grażynko :lol:
miałam chwilkę i sama weszłam też na ten wątek, ale nie byłam pewna czy o tą margolkę chodz. Ale i tak jakoś nie natknęłam się na te uwagi...
...no cóż...dziewczyna ma rację...ja też wiem o tym, ale:
po pierwsze: chroniczny brak czasu...tzn rano to nie ma mowy o niczym, każda minuta spanka jest cenniejsza niż góry i doliny na udach...wstaję o 5,45 (zimą) myciu, papu, budzić żabę...do przedszkola... a wieczorem...hmmm....czasem jest czas, czasem go nie ma...ale dobra, koniec narzkania, jak będzie czas to obiecuję robić zimne i ciepłe natryski i coś w siebie wklepywać...
i tu przechodzimy do...
...po drugie: nie stać mnie na vichy i jemu podobne...kiedyś pracowałam w sklepie kosmetycznym (na studiach) i wiem co jest dobre, do czego służy....ale też wiem że jest drogie...margolka poleca np lirene, świetna zresztą marka dr I.Eris, ale patrząc na wielkość opakowania i powierzchnię mojego ciała starczyłoby na góra trzy smarowania...teraz mnie na to nie stać... :cry: moje wyjście jest takie, kupiłam jakiś pseudowyszczuplający balsam za parę groszy...nie wchłania się jak należy, ale przy okazji masuję cielsko...może pomoże....
to tyle na razie, musze się odwirusować :wink: