-
Oj coś ten 13 jakiś dziwny, ani jednego wpisu :cry: , ja zresztą też na moment zniknęłam :oops:
Dziś melduję się razem z grypką która się do mnie niecnie przyplątała.
Wczoraj było bardzo ładnie ale to nie moja zasługa , tylko tego, że poprostu nie mogłam jeść.
zjadłam....870,00
spaliłam...2016,80
bilans....- 1146,80
Ale to wszystko jest mało ważne :!: :!: :!:
Jestem szczęśliwa, bo zakończyłam zwycięsko drugi etap odchudzania. Waga pokazuje zdecydowane 79 kg, a we mnie wszystko śpiewa z radości.
Motałam się w osiemdziesiątkach od grudnia, długo, bardzo długo byłam tuż, tuż przejścia ale po stronie 80 i nareszcie to przełamałam :!: :!: :D
Zaczynam więc uroczyście etap trzeci. Potrwa do ukazania się 6 na początku :wink:
Zyczcie mi powodzenia :!:
-
szane
:!: :idea: :!: gratuluję :!: :idea: :!:
super, aż chce się dalej dietować :D musi być dalej dobrze, a wręcz rewelacyjnie :!:
:!: :idea: :!: POWODZENIA :!: :idea: :!:
-
witam wieczorkiem, oto bilans:
zjadłam 1023 kcal :D
spaliłam 1606 kcal :D
bilans -583 kcal :D
jest OK, nie mam dziś siły, wykończyłam się rozjazdami, do jutra :!:
-
dziś było tak:
zjadłam 1228 kcal
spaliłam 1835 kcal
bilans -607 kcal
wszystko wygląda pięknie i wzorowo, ale w południe dostałam ataku jedzenia :cry: rany, na szczęście jadłam małokalorycznie i w porę sie opamiętałam :evil:
Oby szybko takie wpadki nie powracały :evil:
-
Op
Trzymaj się dzielnie, ja się nie melduję tylko dlatego, że dorwało mnie grypsko z wysoką gorączką i narazie z tym walczę. Ale jest już chyba trochę lepiej. Niedługo zacznę znowu regularnie się meldować.
Pa , trzymaj się :!:
-
Wczoraj :
zjadłam 950kcal
spałiłam 1600kcal
bilans 650kcal
-
witam :!: :D :!:
zjadłam 1119 kcal
spaliłam 1646 kcal
bilans -527 kcal
wszysko pięknie, ładnie wzorowo i oby jutro było tak samo :!: :D
-
mój dzisiejszy raporcik:
zjadłam 1427 kcal
spaliłam 1989 kcal
bilans - 562 kcal
szane mam nadzieję że wypedziłaś już choć odrobinę wstrętną grypę :idea:
wracaj szybko do nas :idea: :idea: :idea:
-
Witam wesolutko :D
grypsko pa pa , czuję się już w miarę dobrze, przeurocze słonko dodaje mi chęci do życia :D
Same plusy :D , świat jest piękny :!: :D
Dietki nie złamałam, jadłam tylko trochę więcej jogurtów (na wyzaźne zalecenie lekarza)
wczoraj już liczyłam i fajnie wyszło :
zjadłam......1067,20
spaliłam....2176,80
bilans....- 1109,60 :D :D :D
Op dzięki za życzenia, jak widzisz spełniły się :!: :D
Trzymaj się dalej tak dzielnie i ładuj "akumulatory" słoneczkiem :!:
Witaj wśród nas Nubia masz fantastyczny awararek, trzeba się uśmiechnąć patrząc na niego. :D
-
Sorki ----- awatarek ----
szkoda, że nie można poprawiać postów :(