ojej biedne ząbki..już troche lepiej? :wink:
mam nadzieje że tak.
A jak się czujesz na tej dietce pszenicznej??????
ja bym chyba nie dała rady..podziwiam :)
Wersja do druku
ojej biedne ząbki..już troche lepiej? :wink:
mam nadzieje że tak.
A jak się czujesz na tej dietce pszenicznej??????
ja bym chyba nie dała rady..podziwiam :)
czesc Vienne - chomiczku :D heheh...
albo papuzko...
Tez czasem sobie podgryze jakies ziarenka - ale na surowo, tak dla zajecia szczekoczulek. Nie myslalam, ze mozna je ugotowac :P Chyba wyprobuje...
Dietke musiałam przerwać, bo w tym momencie nawet jedzenie jakejś ryzowej paćki mnie boli :( No cóż, wrócę do tego jak tylko podleczę zęby, tzn jak odwiedzę dentystę a to anjwcześniej w środę, bo niestety nie moge sobie pozwolić na opuszczenie zajęć a stomatolog działa akurat wtedy, jak jestem na ucczelni... Tymczasem żywię sie wspomnianą wyżej paćką z ryżu i ewentualnie jogurtami... Też niezłe:) I ćwiczę:) Pozdrawiam, lecę do mojego angielskiego:)
mam nadzieję, że coś spadnie :)
mnie jak wyrwali ząb to nic nie mogłam jeśc 3 dni
bilans zęba = 1 kg
Przez kilka dni faktycznei nie mogłam nic jeść.. aLe dzisiaj, jak tylko się zorientowałam,że ejdzenia troszku mniej boli... Ech.. :/ Podłamałam sie. Już zawsze będę gruba. ALbo jutro zrobię totalną głodówkę. O wodzie. :( :( :(
Vienne słonko :) organizm po prostu potrzebował się troszkę dożywić i wcale nie będziesz zawsze gruba, bo gruba to już nie jesteś :) cos mi się zdaje, że BMI to masz w normie??
nic ci nie będzie i nie rób głodówki - potem rzucisz się na żarcie, wpadniesz w wyrzuty sumienia, wymyślisz głodówkę, rzucisz się na żarcie....... :roll: znasz to???
więc bądz jutro przykładnie grzeczna.... i może licz ten 1000 zamiast pozbawiać organizm większości potzrebnych mu składników jedząc tylko jedna rzecz...
popieram waszke... zadnych glodówek!!
Och... Macie rację. Nie będę się głodzić, tylko jeść RACJONALNIE. Postaram się, z całego serca sie postaram:) Kochane jesteście, Waszko, Julcysiu, dziekuję:)
gdzie ty???
Tu jestem
Dzień dietkowo nawet udany... No ale nieco spąca jestem... Nawet bardzo nieco. wcozraj zbyt pozno wzielam sie z apracę i w sumei połozylam sie spac o 2. Na szczescie wstalam dpeiro o 8:30.
Nie mam siły na nic. A jeszcze szóstki dzisiaj... Pozdrawiam, buzki:)