Strona 66 z 75 PierwszyPierwszy ... 16 56 64 65 66 67 68 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 651 do 660 z 749

Wątek: Vienne znów w akcji ;)

  1. #651
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    ja też lubię jak jest ciepło... Ale wicher mógłby przestać
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  2. #652
    sunshine2222 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-05-2006
    Mieszka w
    Osiecznica
    Posty
    9

    Domyślnie

    Hej

    Vienne jak Ci wczoraj mówiłam 6 lipca to taka sobie data nic nie znaczaca... to znaczy ma pewne znaczenie bo ktos wtedy ma urodziny ale to nie ważne Najwazniejsze że wtedy beda już wakacje i mam nadzieje że bedziemy an 4 roku i przy okzaji bedziemy starac sie o pierwszy rak

    Masz też rację ze ta środowa siłownia mnie wykończyła... Wróciłam do domu i byłam padnieta ale jescze z przyjaciółka obejrzałam film ale potem poszłam juz tylko się wykąpac i spac Inaczej sie nie dało Wczoraj miałam sie uczyc i nic mi z tego nie wyszło... Dzis miałam jechac na siłownie i tez nie pojade ale jzutro wszystko aldnie nadrobię

    No dobra lece juz bo trzeba sie w końcu troszke pouczyc

    waszka ja tez bardzo lubie ciepło i lato w tamtym roku bardz mi odpowiadało a ten wicher... to szkoda nawet gadac

    Pozdrawiam

  3. #653
    Vienne jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ewela Ty mów że z Alą oglądałaś a nie jakieś ogólniki :P
    Waszeńko, zebys Ty słyszała wicher u mnie w mieszkaniu.. Momentami zastanawiam się, czy wkrótce nie zostanę bezdomna
    Dżizus, wszytskie zabiegane, zalatane... ehh..co za miesiąc.

    A ja dzisiaj jadę na siłkę, w ramach relaksu i przerwy w nauce.. Poza tym mam za sobą śniadanko - jabłuszko i jogurcik, mniam mniam. Zaraz zarzyce tylko kolejną kawę - wiem wiem, niezdrowo, ale co nałóg to nałóg a jak się uczę to musze mieć dużo kofeiny we krwi

  4. #654
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Izuś, u nas blok się kołysze, nie znacznie, widać w szklance z herbatą
    a u mnie 11 dzień bez kawy
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  5. #655
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    jejku ja jestem w pracy, a w kiblu mi tak wiało że aż się wystraszyłam tego wycia a potem nie potrafiłam drzwi zamknąć! taki opór był

    miłego dnia
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  6. #656
    Vienne jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kornuś, i z tego przestrachu wszystko szybciej z Ciebie wyszło
    Jak to powiedziała wczoraj moja siostra "Iza, a może na rower sobie pójdziemy...teraz..." Krzyż jej na drogę, jak chce latać jak dzieci w "E.T." to nie moja sprawa..

    Waszko.. Ja miałam tylko środę bezkofeinową moze dlatego tak padłam bez życia wtedy wieczorem...

    Postanowienie: Od 2 lutego ograniczam kawę.

  7. #657
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Iza,dawaj lepiej tego słynnego biceps

    A ja lubię kawę i nie widzę powodu do niepicia wypijam 2 dziennie i jest OK
    Piję dla przyjemności, bo już od dawna mnie nie pobudza

    Wiatr hula, jak jechałam dzisiaj do pracy, to aż autko zarzucało

  8. #658
    Vienne jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kasiu, mój biceps nieśmiały jest Czyli zapomniałam zrobić tego zdjęcia

    Uwielbiam to uczucie po wyjściu z siłowni, po prostu kocham! Jestem bosko zmęczona i czuję, że szlifuję formę i sylwetkę....mrrr...
    Dzień jest więc udany

    Ja teraz piję 3-4 dziennie bo inaczej mój mózg odmawia współpracy już o 20, a ja go potrzebuję MINIMUM do 22:30 jak jest dzień luźniejszy - jak dziś i tak srednio do 3 nad ranem jesli to noc przed egzaminem...

  9. #659
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Będę przypominać o bicepsie, aż będą zdjęcia Uparta jestem :P

    Tak! Ja też uwielbiam ten stan euforii po wysiłku, w moim przypadku rowerowym, mogę wtedy góry przenosić

    Uff, do 3 nad ranem??? Na kawie? Podziwiam, podziwiam :P

  10. #660
    sunshine2222 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-05-2006
    Mieszka w
    Osiecznica
    Posty
    9

    Domyślnie

    Hej

    Izuś no dobrze dobrze Z Ala oglądałam ten film
    Jejkuś nie wiem co ze mna ostatnio jest ale od wczoraj kręci mi sie w głowie... Dziś na siłowni myslałam ze już nie wyrobie ale dałam jakoś radę Póżnij poszliśmy do baru po drugiej stronie ulicy na piwko i tak sie zabawnie czułam jak wypiłam to jedno piwko Jedno piwo a ja już humorek miałam i było mi tak bosko hihi

    Ale teraz powrót do rzeczywistości czyli do nauki Ja opdobnie jak Iza do 3 potrafię si ę uczyc jak potrzeba dlatego przyszły tydzień to będzie tragedia po prostu bo codzienie jakieś zaliczenia lub egzaminy ....

    Jak ja chce żeby juz było po wszystkim .....

Strona 66 z 75 PierwszyPierwszy ... 16 56 64 65 66 67 68 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •