ja też lubię jak jest ciepło... Ale wicher mógłby przestać
ja też lubię jak jest ciepło... Ale wicher mógłby przestać
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Hej
Vienne jak Ci wczoraj mówiłam 6 lipca to taka sobie data nic nie znaczaca... to znaczy ma pewne znaczenie bo ktos wtedy ma urodziny ale to nie ważneNajwazniejsze że wtedy beda już wakacje i mam nadzieje że bedziemy an 4 roku i przy okzaji bedziemy starac sie o pierwszy rak
Masz też rację ze ta środowa siłownia mnie wykończyła... Wróciłam do domu i byłam padnieta ale jescze z przyjaciółka obejrzałam film ale potem poszłam juz tylko się wykąpac i spacInaczej sie nie dało
Wczoraj miałam sie uczyc i nic mi z tego nie wyszło... Dzis miałam jechac na siłownie i tez nie pojade ale jzutro wszystko aldnie nadrobię
No dobra lece juz bo trzeba sie w końcu troszke pouczyc
waszka ja tez bardzo lubie ciepło i lato w tamtym roku bardz mi odpowiadałoa ten wicher... to szkoda nawet gadac
Pozdrawiam![]()
EwelaTy mów że z Alą oglądałaś a nie jakieś ogólniki :P
Waszeńko, zebys Ty słyszała wicher u mnie w mieszkaniu..Momentami zastanawiam się, czy wkrótce nie zostanę bezdomna
![]()
Dżizus, wszytskie zabiegane, zalatane... ehh..co za miesiąc.
A ja dzisiaj jadę na siłkę, w ramach relaksu i przerwy w nauce..Poza tym mam za sobą śniadanko - jabłuszko i jogurcik, mniam mniam. Zaraz zarzyce tylko kolejną kawę - wiem wiem, niezdrowo, ale co nałóg to nałóg a jak się uczę to musze mieć dużo kofeiny we krwi
![]()
Izuś, u nas blok się kołysze, nie znacznie, widać w szklance z herbatą
a u mnie 11 dzień bez kawy
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
jejku ja jestem w pracy, a w kiblu mi tak wiało że aż się wystraszyłam tego wyciaa potem nie potrafiłam drzwi zamknąć! taki opór był
![]()
miłego dnia![]()
Kornuś, i z tego przestrachu wszystko szybciej z Ciebie wyszło![]()
![]()
Jak to powiedziała wczoraj moja siostra "Iza, a może na rower sobie pójdziemy...teraz..." Krzyż jej na drogę, jak chce latać jak dzieci w "E.T." to nie moja sprawa..
Waszko..Ja miałam tylko środę bezkofeinową moze dlatego tak padłam bez życia wtedy wieczorem...
Postanowienie: Od 2 lutego ograniczam kawę.![]()
Iza,dawaj lepiej tego słynnego biceps![]()
![]()
![]()
![]()
A ja lubię kawę i nie widzę powodu do niepiciawypijam 2 dziennie i jest OK
![]()
Piję dla przyjemności, bo już od dawna mnie nie pobudza![]()
![]()
![]()
Wiatr hula, jak jechałam dzisiaj do pracy, to aż autko zarzucało![]()
Kasiu, mój biceps nieśmiały jest![]()
![]()
Czyli zapomniałam zrobić tego zdjęcia
![]()
Uwielbiam to uczucie po wyjściu z siłowni, po prostu kocham! Jestem bosko zmęczona i czuję, że szlifuję formę i sylwetkę....mrrr...
Dzień jest więc udany
Ja teraz piję 3-4 dziennie bo inaczej mój mózg odmawia współpracy już o 20, a ja go potrzebuję MINIMUM do 22:30 jak jest dzień luźniejszy - jak dziś i tak srednio do 3 nad ranem jesli to noc przed egzaminem...![]()
Będę przypominać o bicepsie, aż będą zdjęcia![]()
Uparta jestem :P
Tak! Ja też uwielbiam ten stan euforii po wysiłku, w moim przypadku rowerowym, mogę wtedy góry przenosić![]()
![]()
Uff, do 3 nad ranem??? Na kawie? Podziwiam, podziwiam:P
Hej
Izuś no dobrze dobrzeZ Ala oglądałam ten film
Jejkuś nie wiem co ze mna ostatnio jest ale od wczoraj kręci mi sie w głowie...Dziś na siłowni myslałam ze już nie wyrobie
ale dałam jakoś radę
Póżnij poszliśmy do baru po drugiej stronie ulicy na piwko i tak sie zabawnie czułam jak wypiłam to jedno piwko
Jedno piwo a ja już humorek miałam i było mi tak bosko
hihi
Ale teraz powrót do rzeczywistości czyli do naukiJa opdobnie jak Iza do 3 potrafię si ę uczyc jak potrzeba dlatego przyszły tydzień to będzie tragedia po prostu bo codzienie jakieś zaliczenia lub egzaminy ....
Jak ja chce żeby juz było po wszystkim .....
Zakładki