-
A mi szło tak rewelacyjnie na diecie tak sie cieszyłam ...znowu musze zakładac pasek do spodni bo zaczeły mi leciec z pupy :) a dzis miałam kryzys po całym dniu bieganiny na tym mrozie :( umówiłam sie z kolezanka w pizzeri i napoczatku było oki ...nic mnie nie ruszało az wkoncu udało jej sie namówic mnie na kebaba :( i teraz tak mi z tym zle ...powstrzymałam sie od piffka ..jeszcze mi znostało kilka dni do skonczenia I fazki ...a tu taka plama :( ale wiecie co dzie zjadłam tylko jajecznice ...wiec moze i to bedzie wybaczone ? hmm co dziewczynki myslicie ? moze poprostu przedłuze I faze o tydzien ?? hmmm :oops: jurewiczka co sądzisz co mam zrobic ?
a co do słodzików to wiecie co dziewczyny ja juz całkowicie wyeliminowałam cukier :) i jakos za nim nie tesknie a ze nie mam problemów ze słodyczami bo mogły by dla mnie nie istniec to problem z głowy :0
-
Cześć kaha23 :)
"ale wiecie co dzie zjadłam tylko jajecznice ...wiec moze i to bedzie wybaczone ?"
:)
pierwszy etap SB jest po to by oduczyć organizmu potrzeby węgli i cukru..
jest również po to by oczyścić organizm i na nowo nauczyć go szybkiego spalania zjedzonyc kalorii a nie zamianiamia ich w tluszczyk..
autor SB wspomina w ksiazce, że kazdy z nas ma w organizmie taki przycisk włączający prawidłowe spalanie..
ale żeby uruchomić na nowo ten przycisk trzeba przejść dwutygodniowe odzwyczajenie (odtrucie) od wegli i cukrów..
Zjadając pizze (mimo tego, że dziś zjadłaś tylko jajecznice) zaburzylas proces weglowej abstynecji (czyli organizm zwariował i nie wie jak już ma reagować na węgle).
Ale przecież przewinienia się zdazaja :)
absolutnie nie przedluzaj 1 fazy.. bo zakwasisz organizm i tylko sobie zaszkodzisz..
wytrwaj do końca w tych wszystkich zakazach..
stopniowo przejdz do 2 fazy.. ale jesli zauwazysz ze w II etapie nie chudniesz (po jakiś 2-3 tygodniach) mozesz powrucic do I fazy i dzielnie bez przewinien przebrnąć te 2 tygodnie.. :)
Jesteś zuch dziewczyna :) bo powstrzymałaś się od piwka..
a wiadomo, że do pizzy pasuje i smakuje ;)
Wierze, że wytrwasz.. i jużnie przewinisz ;)
pamietaj, że do 2 fazy zostało ci już tylko kilka dni.. a w drugirj fazie juz mozna troche wegli i czerwone winko.. ;)
Będzie dobrze
CMOK :*
-
"Jesteś zuch dziewczyna bo powstrzymałaś się od piwka.. "
dzieki słonko ...musze sie postarac teraz naprawde mi zależy zeby schudnac i naprawde sie staram :oops: a tu taka wpadka ...hmm ale sostaram sie juz tego nie zrobic :( a dzis nawet zakupiłam skakanke i zamierzam ćwiczyc tak ze wszystko jest na dobrej drodze :) oby mi sie udało :) zaraz ide na obiadek brokuły i filecik :)
-
Jurewiczka, możesz powiedziec ile schudłaś w I fazie?
Zaczynam SB, trzymam się (małe potknięcia się zdażają - np. śmietana do zupy, ale b. małe) juz dwa dni.
Ile już jesteś na tej diecie? Dużo schudłaś...? W jakim tępie się chudnie w II fazie?
:)
Pozdrawiam :)
-
hek jurewiczko ochnaa. no pieknie pieknie moja guru przytyla:) jak myslisz, czy pokopenhaskiej (zaczne ja od 2 lutego) bede mogl aprzejsc od razu na sb? kurde niewiem. ja chce ta kopenhaska bo chce siebie sprawdzic, nno i przemiane materii wyrownac i kg zgubic ;) caluski i jakTobie dzieonek mija? i jak maz?
-
Cześć kobietki!
Widzę że sobie swietnie dajecie radę tylko coś u mnie nie ma efektów.... :evil:
Gdybyscie miały mnie ochotę odwiedzić to zapraszam
Meggi nie próbuj kopenhaskiej, Agasi naprawde miała rację i po przeczytaniu Twoich doswiadczeń ze słodyczami myslę że powinnas wszystko jeść tylko zachowując limit kalorii
Jurewiczka Twoje doswiadczenia z SB są dla mnie bardzo cenne
Powodzenia Majra
-
A ja mam pytanie: czy w I fazie można brać tymianek i podbiał w postaci słodkich karmelków do ssania? I Czy w ogóle można brać leki, które są słodkie?
-
czekam majro na wiadomosc od pani psycholog, zapytalam ja o kopenhaska... caluski i papapa
-
nusia wydaje mi się, że jeśli zawierają cukier to nie... a te ze słodzikiem można...
ale pewna nie jestem... trzeba się zapytać jurewiczki :)
pozdrawiam
-
Witam wszystkich :)
przepraszam za moja nieobecność ale szaleństwo zaliczeń na uczelni dotknęło zenitu.. tak bedzie jeszcze do piątku..
odpowiadam na pytania po kolei:
PERwerS na I fazie schudłam ok 6kg.. podczas II etapu chudnie się wolniej około 0,5kg-1kg na tydzień.. Jestem na SB ponad 2 miesiące.. 6 lutego miną trzy miesiące.. do tej pory schudłam ogólem 9kg.. sądze, że było by więcej gdyby nie świeta bozego narodzenia, sylwestrowe szaleństwa, urodziny taty i wieczór panieński przyjaciółki ;)
W świeta jadłam wszystko na co miałam ochote.. oczywiście podczas kolacji wigilijnej i na drugi dzien świat podczas rodzinnych odwiedzin.. W czasie urodzin taty nie odmawialm torta.. nawet zjadłam dwa kawałki ;).. ale już pozniej zjadałam normalną kolacje SB.. Sądze, że ta taki brak rygoru wynik 9kg jest bardzo dobry :)
megi66dsh ja byłam kiedys na diecie kopenhadzkiej.. po swoich doswiadczeniach i doswiadczeniach mamy nikomu jej nie polecam.. W brew zapewnieniem przemiana materii staje w miejscu.. (bo jak moze byc inaczej skoro w jadlospiscie codziennie są do zjedzenia gotowane jaja na twardo) Owa dieta trwa 13 dni.. ja dotarłam tylko do 11.. przewrałam do miałam przych jak balon (brak wyproznien).. pilam dziennie okolo 3 litrow wody.. jadlam takjak zalecili.. schudłam 2 i pół kg.. Ale przyznaje, że przez najblizszy rok po tej diecie nie przytyłam.. (ale moze to wynik bardziej aktywnego stylu zycia) Na kopenhadzkiej menu jest monotonne.. Jedyne co mi sie bardzo spodobało po tej diecie to poprawa smaku.. W kopenchadzkiej jako przypraw mozna uzywac tylko soli i pieprzu.. i po tych 11 dniach moje kupki smakowe byly duuuużo bardziej wrazliwe na smaki.. zupy mamy wydawały mi sie przesolone.. wszystkie potrawy nabierały innego lepszego smaku.. czulam sie jakbym jadła owoce pierwszy raz.. :) inny lepszy smak .. ach :)
nie polecam po kopenhadzkiej robic odrazu SB.. kopenhadzka bardzo obciaza i osłabia organizm.. SB jest dużo mniej drastyczne.. ale po kopenchadzkiej zaleciłabym ci diete 1000 kalorii a po jakis kolejnych 2 tygodniach dopiero SB..
MEGI - wybor nalezy do Ciebie... pamietaj, że azdy organizm inaczej reaguje na rozne diety.. zawroty głowy.. drzenie miesni.. kolatanie serce i brak wyproznien to tylko doświadczenia moje i mojej mamy.. Ale moj dietetyk też nie poleca owego jadlospisu..
Co byś nie wybrała będe z Toba.. CMOK :)
nusiaaa
słodkie tabletki? hmm... czy chodzi o witaminy? Jesli tak to polecam te musujace na bazie np fruktozy lub jakiegoś słodzika.. Pierwszy etap jest potrzebny w celu odtrucia naszego ogranizmu.. Jesli już się zdazy, że musimy sięgnąć po leki bo natyalne srodki i witaminki nie wystarczaja to nie ma co sie martwic.. zdrowie wazniejsze.. trzeba sie kurowac.. do diety zawsze bedzie mozna wrocic.. chyba ze to jakies ostatnie dni I etapu to oczywiscie w diecie zazywanie lekow nie zaszkodzi..
Najlepszym wyjscie bylo by nie chorowanie w I etapie
:wink:
ale czy mamy na to wpływ :) :?:
Wszystkich pozdawiam całuje.. trzymam za WAS kciuki..
wątek odwiedzy dopiero jutro wieczorkiem..
albo dopiero w piatek.. (uczelnia wzywa)
PA!