Coraz bardziej kusi mnie ta dieta, ale nie wyobrazam sobie zebym musiala sobie sama obiadki przygotowywac :P
Wersja do druku
Coraz bardziej kusi mnie ta dieta, ale nie wyobrazam sobie zebym musiala sobie sama obiadki przygotowywac :P
Cześć Patrycja:)Gratuluję zaliczenia, u mnie 1,5 godz pytania to standart, zazwyczaj pytają tak długo aż złapią, że się czegoś nie umie. Skutek taki, że traci się mnóstwo czasu, i lata się za tymi ludzmi pare tygodni 8)
Bedę trzymać kciuki za jutro, chociaż jestem spokojna, napewno zdasz :lol: I ciekawa jestem twoich wrażeń z 1 dnia 2 fazy :lol:
podaczas pierwszej fazy schudłam 4 kg :)
ubyło 2cm w pasie.. 2 w biodrach i po jednym w udach..
Dziś jadłam chlebek :) na sniadanko... i kisiel z jabuszkiem :)
najadłam sie za wsze czasy..
tylko nie gratulujcie tych 4 kg.. pogratulujecie jak po dzisiejszym dniu nic nie przybędzie :)
obiecałam odwiedzić wasze wątki ale padam na twarz.. ze zmeczenia rzecz jasna..
zajrzałam tu tylko na moment..
jutro rano wszystko nadrobie i napisze do was wiecej..
Dominiko.. skad ja to znam :) uroki bycia studentem.. dowiedziałam sie dzis wieczorem, ze szanowna pani profesor nie dopuszcza mnie do jutrzejszczego egzaminu z powodu 2 nieobecności.. Sama na poczatki semestru zapowiedziala, ze mozna nie byc 2x.. powtarzała to co jakies czas. A dzis powiedziała, ze sie widocznie POMYLIŁA.. i odsunela z egz kilu studentów :) Jutro rano muszę zaliczyć jakies dopuszczenie do egzaminu a kolo 15:00 egzamin - czyste wariactwo :)
ladymia skoro nie wyobrarzasz to nie podchodz do jej stosowania.. to wazne miec obiad na czas i moc go zjesc - szczegolnie w 1 fazie :) ..
ainoh7 jak ci dzis idzie? Czy waga ruszyła?
lece do łóżka bo od rana czeka mnie na nauka na dziwne zaliczenia.. :)
całusy do wszystkich odchudzaczek :)
jurewiczka, nie gratuluję, ale wiesz... :wink:
GOOD JOB! :lol:
Fajnie że pomagasz dziewczynom początkującym z SB.
Ja sobie jakoś ciągnę na czymś co jest wypadkową II fazy a moimi napadami żarciowymi (ale bez grzechów! jak miałam ochotę na śledzia tak go się napchałam do następnej Wigilii i na zapas.). Jestem zadowolona, pewnie gdyby nie grzeszydła cholerne weekendowe to by było lepiej, no ale lepiej wolniej niż za szybko, nie? ;)
Widzę że u Ciebie sesja się wielkimi krokami zbliża, u mnie to samo :roll: Długi weekend to ostatnie podrygi, potem to już dzika charówa do końca czerwca. Ech :twisted:
A ja mam jeszcze luzy do końca mają :lol:
Patrycja a ta kobieta niefajnie postąpiła, swinia :evil:
A od 1 kromki chleba i kisielu nie przytyjesz :D
Powodzenia jutro :!: Wpadne dopiero wieczorem
Bo mam do późna zajęcia a póxniej spotkanie z panem M..
hey hey wstałam juz wczesnie i kubek kawy zaliczony :D
jurewiczko jesli chodzi o mnie to ja naprawde mam silna wole i opieram sie wszelakim pokusom. nawet kesa niedozwolonego nie robie. takze jest ok. :D tylko czy to cos da?
mówiac szczerze wczoraj wazyłam sie i w porównaniu do ostatnich dniu diety kopenhaskiej to... zgrubłam 2 kilo. :oops:
ale sama sobie mówie ze na tej kopenhaskiej to sie chudnie i tyje szybko, a wiec jak przestałam ja stosowac to wróciło troche wody. no i mam nadzieje ze teraz sie zacznie stabilizowac i juz waga za niedługo poleci chociaz te daw kilo ale juz na stałe... :x
niewiem zobaczymy... bo mam nadzieje ze przez te SB nie wróce do wagi wyjsciowej przed kopenhaska.. :twisted:
ok.. jeszcze tu cos napisze pózniej a na razie zmykam
waga, tłuszczyk i woda stoja w miejscu :)
cieszy mnie to - bo wczoraj zjadlam n ie jedna kromke chlebka a 3 i dwie porcie kisielu :).. do tego jablko -> ale tak to juz jest jak w brzuchu mocno burzczy a ja caly dzien na uczelni i w biegu.. :) Przesadziłam :) powolutko trzeba wprowadzać wegle.. :) zreszto co wam będę mówiła - dobrze same o tym wiecie :)
ach.. to tego zjadłam pół berlinki -> naszczęscie to ta odtłudtłuszczona wersja parówek :)
Czyli mozna powiedziec, że zgrzeszyłam w ilości :)
ale za to wypilam 3 kubki czerwonej herbaty i w całym pospiechu dinia trochę się nalatałam.. :)
Dzis już powotutku :) Na śniadaie warzywka i pół kromki ciemnego pieczywa..
Myslę co zabrac ze soba na tem długaśmy weekend, zeby na wyjeżdzie dobrze mi sie jadło :) Na szczeście juz zakonczyłam 1 faze wiec bedzie łatwiej z tymi posiłkami :)
ainoh7 :arrow: zauwazyłam, ze jesteś pełna silnej woli.. tylko podziwiać.. Nie denerwój się tymi kg.. kopenhaska jest restrykcyjna.. powiedziłabym, ze nawet nie zdrowa dla organizmu.. zjada sie na niej tak malo kalorii, ze pozniej ciezko wyjsc bez efektu jojo.. Ale powolutko.. spokojnie... Dlal ciebie SB to taki drugi etam kopenhaskiej.. wprowadzasz nowe produkty..
Organizm sie ustatkuje i zobaczysz ze bedzie dobrze. :)
jurewiczka i jak tam egzaminy? :>
uff... egzamin zaliczony...
ale po powrocie do domu zjadłam ponad programowa kanapkę :)
ciekawi mnie jak tam moja waga :) jutro sie okaże :)
Kupiłam budyn bezcukrowy.. jutro zrobie z mleczkiem 0%.. bo obliczyłam, że budyń z 500ml mleka 0% i słodzika zawiera tylko 115 kcal (w 0,5l)
stosuję balsam z dave opalajacy.. i muszę powiedzieć, że nadaje skorze bardzo ladny koloryt..z dnia na dzien coraz bardziej brązowieję.. fajnie - bo ja zawsze taka bladziutka.. a po solarium albo słońcu czerwona jak burak :)
Jutro na uczelni długi dzien ale juz bez żadnych egzaminów :)
tylko musze jeszcze dzis sporo poczytac..
ide zaparzyć ziołowa herbatke i zabieram się za moje kserówki :)
pozdrawiam wszystkich :)
wpadlam zyczyc milego piatku:) u mnike jakos slabo sie zaczal... stanelam na wage i zobaczylam 61,6 czy to mozliwe zeby przytyc 2 kg w 3 dni jedzac 1000kcal....???ja juz normalnie nie mam sily....czy moze to byc spowodowane tym ze za jakeis 3-4 dni bede miala okres...???pomnoz mi bo ja nie trozumiem...