-
Witajcie dziewczynki!
Kilka razy już pisałam ten post, ale nie chce mi "wejść" - nadal są problemy w sieci!
Czuję się już lepiej, wczoraj na obiadek zjadlam ziemniaki solo, ale potem lepiej się poczułam i na kolację już jadłam: serek chudy biały, plasterek żółtego, kilka plastrów szynki z indyka. Dziś w pracy zjadłam to samo co wczoraj na kolację, tylko dodałam już pomidorka. Zielona herbatka, mięta i jest ok. Wróciłam . Teraz już będzie bez wpadek: winka czerwonego czy wątróbki, obiecuję! :wink:
Do Antestor:
byłam 5 dni na I fazie, potem przerwa dwa dni, dzisiaj znów zaczęłam I fazę. I zamierzam wytrwać. Rozkładam swój ręczniczek z motylem obok Was i plażuję!
Na obiad planuję brokuł lub kalafior i jajeczko sadzone. Mniamek. :D
-
Hejka
Ja niestety nie dobiłam do 57, poszłam raczej w górę po kilkudniowym jedzonku. Teraz ciężko pracuję na promocjach, z jedzonkiem musze odpokutować, i jeść teraz troszkę mniej:)
Miłęgo wieczorku
-
wpadłam zyczyc udanego weekendu ;*
-
Cześć Plażowiczkom!
Ja juz sie na moim reczniczku rozlozylam na dobre :D Wcale mi I faza nie doskwiera za bardzo, nawet jest fajnie :D A z okresem sama nie wiem, jak bedzie, bo zaczelam SB zaraz po, wiec jak bedzie termin, to bede juz na dobre w II fazie :D
Motylku, daj znac, jak sie czujesz, czy te pierwsze dni sa znowu takie trudne, czy efekt odtrucia pozostal i nie meczysz sie drugi raz... czyli zaczynasz 2 tygodnie I fazy? No w sumie tak chyba najlepiej, chociaz szkoda tych 5 dni...
Pozdrawiam Was wszystkie! Patrzcie, jakie slonko, opali nas na tej plazy na czekoladki (upsss, nie powinnam w takim miejscu o czekoladkach :wink: )
-
-
ach :)
powróciłam z udanego weekendu...
dzis odwiedzialam fryzjera.. nie dokońca jestem zadowolona (mimo iz fryzurka starannie obciachana i ładnie kolorek nałożony). Jakos tak za mało włosy wycieniowane.. wręcz praktycznie wcale.. podobało mi sie to w salonie ale jak wiatr roztrzepał włosy to w domu w lustrze ujrzałam Kopernika.. taki smieszny fryz :)
No ale przecież wlosy odrosna.. a może po myciu ładnie sie ułożą :)
W weekend grillowałam..
i to wcale nie wedle przykazań SB...
zjadłam pieczone biale pieczywo z grila i pół pieczonego ziemniaka.. :)
to tego kawałek szarlotki i twix :)
Naszczęście po 3 dniach obżarstwa kg mi nie przybyło. Waga stoi w miejscu... :)
Dziś przepiękna pogoda..
rozkładam swój ręcznikczek obok was i żaczynam plażowanie bez grzechów.
Bo przecież w grupie raźniej...
A jak wam minął weekend :) ???
-
Witaj po weekendzie :D
ja w sobotę miałam wpadkę, ale taką w miarę Sb, tzn. zjadłam puszkę orzeszków ziemnych :oops: Gdzieś tam wcześniej pisałaś, jakie orzeszki są zgubne, a ja głupia nie wzięłam z Ciebie przykładu... Ale poza tym ok, pierwsze słabości itp mi przeszły i już czuję się dobrze. Zaczęłam 2 tydzień o 0.8 kg chudsza, więc niezbyt dużo, ale w porząsiu, mam czas :D Fajnie, że sobie poszalałaś, czasem trzeba. Tylko wracaj ładnie i bezgrzesznie, bo my tu się męczymy, a Ty nam zły przykład dajesz :wink:
Pozdrowionka!
-
hey dzieczynki! nie orientujecie sie moze czy mozna na drugiej fazie pic takie cos jak "diietafit" choco z mokate???? :D
mam takie cos i chciałabym to sobie popijac ale nie wiem czy mozna. pije sie to z mlekiem oczywicie takim 0,5% samo to tłuszczu nie ma w porcji tylko:
białko 0,84g
weglowodany przyswajalne 27,5g
witaminy jakies,
tiamina,niacyna,
biotyna, inulina
inozytol
oligofruktozaa
syrop glukozowy
substancja słodzaca: acesulfam-K
co wy na to? :shock:
-
Witajcie plażowiczki na swych kolorowych ręcznikach!
Ja dziś mam 5 dzień I fazy (powtórnej) i powiem Wam, ze skutki uboczne nie są już tak dotkliwe, jak po raz pierwszy, przed moim zatruciem (no poza niestety, problemami toaletowymi). Ale już się "odblokowałam" po wypiciu wczoraj naturalnej maślanki i mogę dietkowac nadal. W wekend miałam gości, ale poradziłam sobie nieźle, podawałam im kawkę z torcikiem (10-lecie mojego starszego synia!), placek od teściowej (miał na wierzchu dużą ilość orzechów włoskich, trochę ich zniknęło :oops: , ale przynajmniej orzeszki zjadlam sobie hihi), spagetti im robiłam (sama zjadłam bez makaronu, a mięsko to szynka wp). W niedzielę rosołu nie jadłam wcale, potem udko pieczone, wiem, ze udek nie można, ale było dobrze upieczone i tłuszcz z niego wyciekł, coś musiałam zjeść. Do tego duuużo sałaty, ogórka, rzodkiewki, więc to udko sobie wybaczylam. Truskawek nie tknęłam, ani tym bardziej winogrona, wybierałam sobie chudą szynkę. Da się wytrzymać. Drinka też nie piłam, haha.
Teraz czuję się świetnie, mam zamiar pozostać tu dłużej, zamówiłam nawet książkę o tej diecie, zeby sobie dokładnie poczytać co i jak. Narazie mam tylko info z netu, ale czuję niedosyt!
Pozdrowienia dla Plażowiczek, opalajmy się, u mnie 30 stopni! :D :D :D
-
ainoh7
wydaje mi sie ze mozna to pic...
zreszto.. sama sie przekonasz.. jak ogranizm nie bedzie po zatrzymywał wagi to proszę bardzo.. bo wlasnie na tym polega 2 faza.. zeby obserwowac ogranizm i dawac mu to co nie powoduje tycia...
wiec pij - i smacznego :)
motylku.. ale ty jesteś zuch kobieta :)
dzielnie sie trzymasz..
ja tak przykladnie nie postepuje - a to dlatego ze moj organizm szybko gubi kg.. :) podobnie jak szybko je przybiera :).. kiedys jak bylam na sb schudlam w mgnieniu oka...
teraz zjadam od czasu do czau cos zakazanego..
po ostatnim weekendzie gdzie sie objadlam zakazanych rzeczy doprawilam wczoraj słodkościami w posatci wafelków.. Dzisaj na wadze zobaczylam 0,5kg mniej... :)
ale oczywiscie nie popadam w rutyne - jadz duzo słodkości bo i tak chudniesz...
wszystko ma umiar...
dzis caly dzien dietetycznie..
zaraz ide robic obiad..
cos lekkiego bo upał niesamowity - a mieszkam na poddaszu wiec ugotowac sie mozna :)
antestor - oj oj orzeszki :)
ja zawsze wydzielalam sobie porcje a reszte chowałam glęboko do szafki.. żeby nie kusily.. bo jak stały na widoku to co 5 min chapnęłam jednego :)
dyscyplina musi być :)
ale nie ma tego złego coby na dobre :)
orzeszki zawieraja zdrowe tłuszcze :)
a jak dzis sie trzymasz?
Buziaki dla wszystkich plażowiczek :)