-
Eh zwolniłam się dziś ze szkoły i poszłam do lekarza. dostałam antybiotyk i mam siedzieć do konca tygodnia w domu. O tyle dobrze, że szkoła z głowy, ale z drugiej strony dieta w odmu to wielkei wyzwanie :? Poza tym 25 mam półmetek i w związku z tym na czwartek miałam fryzjerkę a na piątek kosmetyczkę. No i co teraz? One nie maja wiele wolnych terminów....a może rodzice pozwolą mi do nich pójść?? No nic, zobaczy się. A zapomniałabym. Ważyłam sie dziś i co?? 57,5!!!!!!!!!! Super! To już 3 kg. I dziś zjem na obiad jajecznice z dwóch jajek a na kolacje gotowanego kalafiora. To i tak nie jest 1000cal ale to już lepsze niż te marne 400 :wink: No nic to ja lece poczytać wasze grube listy!
P.S. Trochę techniki i juz się człowiek gubi. Skopiowałam adres tego paska weszłam w profil, potem edytuj profil towarzyski i wkleiłam go w moim opisie i same widzicie - wyświetla się nazwa tego paska :twisted: wkurza mnie to, że głupiego paska nie umiem zrobić.
-
Uuu biedactwo :( Wracaj szybko do zdrowia! A na czas lezenia w domu kaz pochowac wszystkie slodycze w domu zeby Cie nie kusilo :) No ale masz silna motywacje w postaci polmetka, wiec bedzie dobrze.
Co do tickerka, to musisz ze strony na ktorej zrobisz ticker skopiowac caly tekst, zaczynajacy sie od [url] do konca, i to cale wkleic w profilu towarzyskim.
-
szybkiego powrotu do zdrowia zyczei silnej woli podczaspobytu w domu
powodzenia!!!!!!!!
-
Dziękuje wam!! :)
No i spoko mimo choroby mama pozwoliła mi iść do fryzjera i kosmetyczki :lol: Dzis się ważyłam po raz pierwszy na czczo i co? 75,1 8) No super jest coraz lepiej. Dziś zjem ok 700 cal, ale pewnie dojdzie więcej. Wczoraj wpierdzieliłam dwa jabłka po 18 no i jak robiłam na obiad jajecznice to zamiast z 2 jajek, zrobiłam ją z 3 :oops: Heh, no ale i tak wyszło razem 900coś cal więc nie jest tak źle:) Pozdro dla wszytskich i piszcie!!
Robię tak z tym paskiem ale nie wiem gdize mam go wkleić w profilu towaryskim bo wkleiłam w podpisie i nic :evil:
-
Mam kompletnego doła...z odchudzaniem jest beznadziejnie...Zjadłam na obiad mięso w sosie z ryżem i mam wrażenie, że tego tyyyle było...Bez przerwy jem jabłka jakies 3 dzinnie...Z powodu choroby nie ćwicze wcale...Ale to nie jest najgorsze...Wczoraj bardzo mnie wkurzyła bliska koleżanka, chyba zaczyna zgrywać pozę że niby jest obojętna na wszytsko co ją otacza a tak na prawdę to isę zachowuje jakby ją kamrili valium na śniadanie...A druga przyjaciółka ocieka wprost zawiścią i sztucznością. Chłopak w którym jestem zakochana rozamwiał wczoraj ze mną na gg to go rozłączyło i nie mógł się połaczyć...I chyba nie wyzdrowieje na półmetk...Wolę odgryźć sobie kciuka niż nie pójść na półmetek...MUSZĘ tam pójść...Do dupy!! Wszytsko jest do dupy!!! Mm dość tej jebanej szkoły, gdzie tylko trzeba się uczyć jakiś beznadziejnych wiadomości i tak nikomu niepotrzebnych... :twisted: nawet narzekać mi się nie chcę...ide się pogrążyć w otchłani mego życia
-
Oj widze ze nastrój szkolno - dietkowy podobny do mojego..na pocieszenie dodam ze i tak musimy przez to przebrnąć :evil: :evil: :evil:
przez to wszystko zachowuje sie jak Twoja kumpela..jakby mi dawali Valium na sniadanie..a zaraz potem zupelnie na odwrót. Nie ma to jak szkola. Ale i tak sie odchudzamy :) Chyba sie nie poddasz?
Co do połowinek to wierze ze bedziesz w swietnej formie ;)
-
tez niedawno mialam taki nastroj, nie cwiczylam, chora i tyle jedzenia - ale przeszlo, Tobie tez przejdzie.... a ze jablka jesz to bardzo dobrze, witaminki i do tego jeszcze jabluszka poprawiaja przemiane materii - wiec wcinaj ze zmakiem
i zdrowiej nam tu!!! ;)
-
Super mam zapalenie tchawicy:) Półmetek stoi pod znakiem zapytania. Dziś mama zrobiła mi bańki. Chyb nie powinnam tak siedzieć przy komputerze ale cholernie mi sie nudzi:) Boję się zważyć szzcerze mówiąc. Lecę na Na wspólnej
-
po bankach to lez w lozeczku i wygrzewaj sie - i wracaj szybko do zdrowia
trzymaj sie cieplo :)
-
ojej.. [głaszcze] zdrowiej kochana!