Wersja do druku
Grzybciu, czy Ty świętowałaś swoje urodzinki ? bo niewiem czy mam życzenia składać ?
Hmm no to mi sie wydaje podejrzane, moze oni jadą na jakiejś amfie albo co.Cytat:
potem grupa, która mnie najbardziej rusza, czyli ci, którzy są "najpiękniejsi, najmądrzejsi, najwyluzowaniejsi", przeciętnie dwie balangi tygodniowo a co czort nie chciał zawsze nauczeni, egzaminy w przedterminach robią Rolling Eyes
a zapomniałabym wszytkiego najjj Kochana :*
a propo anatomii to mam ja tylko 2 semestry i exam ;/ a kiedyś były 4 semestry
Ninti - wczorej miałam :wink: . A ci ludzie to niestety czyści jak łza - po prostu to grupa elity - nie dość że inteligentni to jeszcze nienormalnie wytrwali w nauce - cholibka :twisted: .
Advenaaa - u nas na trzy semestry z tym, że po drugim i trzecim exam teraz, mój rok jako ostatni miał zbiorczy tylko po trzecim z tym, że oczywiście w międzyczasie wakacje letnie, czyli masakra sobie przypominać :roll: . Jak miał sobie niby człwiek pamiętać co się przyd rokim i 3miesiącami uczył :roll: . I tak już wielki nic z tej anatomii teraz wiem :?
Urodzinki, jakie urodzinki??
Sto lat! Stol lat!>>>>>>>> :D
Widzę zabiegany weekend, życzę choć trochę czasu na tak zwany odpoczynek :P o ile wiesz co to jeszcze :wink:
Dziękuję sylwi7 :wink: - aj jak narazie jeszcze wiem co to odpoczynek, tylko odpoczywam mało ambitnie jakoś, gdybym przynajmniej lenia nie miała poćwiczyć dopóki czas :twisted: . A urodzinki 21. :wink: .
Hehe, ja tez mam 21 juz na karku, jeszcze trochę i 30 :wink: :wink:
Albo nie, jeszczę trochę i będziemy dzieci rodzić Grzibcio :twisted:
Ja też odpoczywam mało ambitnie jak już mam na to czas, czytaj nie robię nic :roll: mogłabym poczytać dla przyjemności albo coś, ale jak już jestem tak wykonczona bardzo, to serio tylko łóżka i leżeć :roll:
Sylwi nawet nie wiesz jak mnie to zagrzało u serca, że nie ja jedna takie sposób "wypoczynku" uprawiam :roll: . A o dzieciach cicho sza, nie wchodzi w grę następne z chyba 6lat i Bogu dzięki, że ostnieją tabletki anty :roll: . Już raz mnie oblewał zimny pot...
Ja jeszcze takiego zimnego potu nie doświadczyłam, może czasem lekki niepokój :wink:
A tak poważnie to u mnie też nie wchodzi w grę tak następne 6 lat, ale koniecznie chce przed trzydziestką i to dwoje :)
U mnie jedynie albo zaraz po studiach, albo tak koło 40 jedynie potem - zakichany kierunek :?
Zjedzone - 3200kcal :x . Ruchumiernie. W planie siłownia i kucie mikro. Narazie jestem na martwym punkcie, czytaj - plątę piąte przez dziesiąte :twisted: