Wątek: Trochę chudsza do sylwestra!

Witam
Chciałabym z wasza pomoca zrzucic 3 kg do sylwka(mam 166 cm wzrostu),wiem,że łatwe to nie będzie,no bo święta i w ogóle ,ale mam nadzieje,ze otrzymam jakies wsparcie
mój sposób to MŻ (z wykluczeniem cukru,słodyczy,masła,fast foodów)+ćwiczenia,przynajmniej 3 razy w tygodniu intensywne
Mam nadzieję,że się uda, w końcu to jeszcze prawie 3 tygodnie
buziaki:***

pewnie sie uda tylko swieta po drodze

ladida a myślałaś nad jedzeniem chromu przez okres świąt? Można kupić w aptece tylko jeden listek i przez święta CIE pochamuje od zjadania mega dużej ilości słodkiego. Trudno może być...ale dasz rade spólnie z nami! A może podasz swoje wymiary?

Maricia-dzieki za rade,spróbuję ale martwie się jednym-nie słodycze są moja największą zmorą,ale tuczące jedzenie,którego w święta będzie masa....kotlety,sałatki,ech
a wymiarów narazie niestaty nie podam,bo nie mam sie czym zmierzyc może to i lepiej
dzis zjadlam:
-pół grahamki z tartare,poledwica,pomidorem,danio na sniadanio z otrębami i garścia platków fitness
-troche wody z syropem malinowym
-mały kotlet mielony+pomidor spory+ziemniak+kubek krupniku
-herbata słodka
-kromka wasy muesli+tartare+polewica+troche pomidora

Aż mnie skreca z głodu rozepchałam sobie zolądek,oj rozepchałam,kieydś taka ilośc jedzenie nie była dla mnie głodowa........
no,ale mam nadzieje,ze po jakims tygodniu troche mi sie brzuchol skurczy.

dobranoc,dzieki za odwiedziny :P

coś ci poradzę. Myślę, że na początek wywal wiekszość węglowodanów, poza śniadaniem
Najgorsze ziemniaki, ryż, makaron i gotowana marchewkę. to podnosi cukier i człowiek potem jest szybciej głodny.
myślę też, że kromka dobrego, ciemnego pełnoziarnistego razoffca przyniesie wiecej korzyści niż wasa... ( na mój gust zanadto przetworzone i konserwowane)

Do mnie waza jest do niczego, gdyż szybciej najesz się skibka chleba niż płatem wazy...na końcu zjesz tyle wazy, że przekroczy to wartość kalori jednej skibki. Polecam zrezygnowanie z masła i cukru...niesłodze, niejem masła od 2 lat (prawie) widać rezultaty...kiedyś ważyłam ponad 80kilogramów...potem spadłam do 52 i ostatnio znowu przytyłam... 3maj się tam nam!

cześć
wase jem muesli,to sa całkiem grube kromki,mozna się 2 nasycic troche ale jak mi sie to opakowanie skończy to się przerzuce na razowca.
a co do węglowodanów,to chyba mój organizm bez nich nie może wyzyc,kiedys nie jadlam i bylam ciągle bardzo słaba więc stwierdziłam,że niewiele ,ale jednak będe jadla,w ogóle mam zamiar jeśc to co jest na obiad w domu,tylko mniej.
Najgorzej mi idzie wiecie z czym-z niesłodzeniem,dziś poległam na całej liniii ze slodkimi napojami zreszta zaraz wam napisze
-kromka wasy muesli+3/4 makreli z puszki+kawa z mlekiem(nieslodzona)
-serek wiejski lekki+2 wasy+jabłko
-wasa z almette i poledwica,kawałek pomidora,1 i pół ogórka konserwowego,3/4 szklanki krupniku(bez ziemniaków)
-jabłko
-2 słodkie herbaty i szklanka fanty

dobranoc dziewczynki :P

Rozuiem, niektórzy nie mogą bz węgli
ale wasa to nie jest dobry pomysł....

hej
weszłam do ciebie całkiem przypadkiem, ale jest tu bardzo miło i będę zaglądać
co do chlebka to ja jakoś wasy nie jestem w stanie zdzierżyć, wolę nie jeść w ogóle, a jeść płatki, musli i takie tam...a jak chlebek to razowiec! jakoś kromką razowca się najem a wasy to bym musiała zjeść chyba z pół paczki

trzymam kciuki

widze,ze tu wszyscy anty-wasowi
dzis dla odmiany na sniadanko zjadlam danio z płatkami fitness i otrebami+kawka(gorzka ) z mlekiem,a potem jeszcze jablko,troche pestek slonecznika(wydlubanych z bułek )i wypilam szklanke soku fit czyli jest nieźle...postaram się dzis w końcu wyskoczyc na aerobic,może zdążę
dzieki dziewczyny za odwiedziny,wieczorkiem do was wpadne,ok
bo teraz musze iśc sie uczyc,mam kolosa o 17 z ruska ,a nic nie umiem nigdy sie go wczesniej nie uczylam,a wiekszośc mojej grupy jest bardzo zaawansowana i musze nadganiać
trzymajcie kciuki
papa,buziaki :P