cześć hiiii, jak masz naprawdę na imię? Dziekujemy za życzenia :)
....chyba forum juz normalnie działa.... hehehe...
Wersja do druku
cześć hiiii, jak masz naprawdę na imię? Dziekujemy za życzenia :)
....chyba forum juz normalnie działa.... hehehe...
Ha :!: Wyjdą mu oczy na wierzch :D :D :D
Kurcze naHuntera...ostatni ich koncert mi w olsztynie odwołali :(
Proszę o relacje po powrocie :D
Przydałby mi się kop i troche mobilizacji do takich ćwiczeń... :roll: :roll: :roll:
hejjjj armida to jest kop ode mnie ;)
jak nie zaczniesz dietkować, to nie schudniesz te 15 kilo - teraz albo nigdy, jak będziesz tak odkładać tę dietę, to nigdy nie weźmiesz się w garść... i nie osiągniesz swojego celu .... chyba, że gadasz tylko że chcesz schudnąć a tak wogóle to nie musisz ;)
.... mam nadzieje, że pomogło...;)
Oczywiście, relację z koncertu napiszę :wink:
Dzisiaj tak szybciutko, bo czasu nie mam (nauka czeka... i to bardzo duzo...) wiec króciutka spowiedź i spadam się uczyć. A poodwiedzam Was jutro :)
Zjadłam:
- hogurt jogobella (duży, zwykły- 500kcal)
- 3 małe jabłka
- warzywa na patelnię (niestety te z ziemniakami, bo innych nie było w domu a byłam chorubsko głodna po szkole)
Razem: 900kcal... Późno wróciłam do domu i już nie chciałam dobijać do tysiaka ^^
Ćwiczenia:
- 1,5h trening kung fu
- 8 minut abs
- 15 minut z serii "Ja chcę mieć taki brzuch"
- 25 minut hula hop
- 30 minut na steperze
Jak widac mój zapał nie minął :wink: Bardzo się z tego cieszę :)
Pozdrawiam gorąco, do jutra :*
Miłego Piątku Życzę nusiaaa, i żeby Słoneczko Wyjżało
http://republika.pl/mysza330/images/sun2_ani.gif
Hej dziewczyny :)
Dzisiaj zjadłam:
- 5 kromek chleba chrupkiego z rzeżuchą
- chińskie danie w restauracji
- jabłko
I tyle ;] Koło tysiaka na pewno jest ^^ Muszę sobie jednak robić te plany bo bez nich ani rusz :P
Jeszcze nie ćwiczyła, ale na pewno będę. Puki co chcę chwilkę odpocząć, bo niedawno wróciłam do domu.
Kupiłam dzisiaj sobie ładiutką kurteczkę na wiosnę i wyglądam w niej po prostu cud miód i gitarra hehe :P Ah naprawdę miło się patrzy w lustro ^^
Jutro idę do kina z kolegą hihi. A wiecie co jest najdziwniejsze? Że on ma dziewczynę (która na całe szczęście mieszka w Kielcach)... a mimo to zaprosił mnie do kina... A na dodatek on mi się podoba, potrafię z nim rozmawiać godzinami i tematy nam się nie kończą... W sumie to nie jest kolega tylko przyjaciel, ale ja coś zaczynam do niego czuć :oops: Głupio mi z powodu jego dziewczyny, no ale nie będę traciła takiej okazji ;]
.... jeśli to ten , to prędzej czy później będziecie razem. Njaważniejsze, żebyś spędziła mile czas. :)
wpadłam tylko życzyc dobrej nocy .... i nie siedzieć za długo... :)
DOBRANOC...:);) :lol:
Łoo Dzizass... Tak zawsze jest...Przyjaźń przyjaźnią, ale serce nie sługa... A swoja drogą jak te chłopy, zwłaszcza exy na nas motywujaco działają.. "Niech wie co stracił", nieważne, która strona zakończyła zwiazek.. 8)
Matematyk dzięki :)
Vienne ON skończył związek (głupek... :P) więc tym bardziej niech zobaczy co stracił haha 8)
Jakoś dzisiaj wyjątkowo zmęczone byłam i jakoś mało ćwiczyłam:
- 30 minut hula hop
- 8 minut abs
- 15 minut z serii "Ja chcę mieć taki brzuch"
A jeśli chodzi o Oskara, to spotykam się z nim jutro o 12:30, połazimy dwie godziny a na 15 idziemy na próbę jego zespołu. Wolę to niż kino szczerze mówiąc 8) Już od kilku miesięcy próbuję wybrać się na ich próbę i zawsze coś stawało na przeszkodzie. Ale jutro nareszcie tam dotrę! I na dodatek będę robić za perkusitkę, bo koleś od garów nie może przyjechac haha :D I sobie z nimi pośpiewam, będzie fajnie :D Po próbie Oskar- jak stwierdził- chce mnie jeszcze pomęczyć :D Kurcze, zapowiada się bardzo miły dzień :D Strasznie się cieszę :D
Dobranoc :*