Na pewno waga w końcu pokaze 58, potem 57 i w koncu 56kg :D Jeszcze trochę :wink:
Ach feta, mniam :roll: Jak ja dawno fety nie jadłam hehe :lol:
Dobranoc :*
Wersja do druku
Na pewno waga w końcu pokaze 58, potem 57 i w koncu 56kg :D Jeszcze trochę :wink:
Ach feta, mniam :roll: Jak ja dawno fety nie jadłam hehe :lol:
Dobranoc :*
Oby Twoje słowa Niusiuu w czyn si zamieniły :)
Śniadanie: jajecznica z 2 jajek, twarożek, kawa.
W pracy: kawa.
Na plotkach: herbata, 2 kawałki babki cytrynowej :(.
Obiad: 5 pieczarek, lodowa z jogurtem.
Kolacja: makaron sojowy z warzywami (ale to był tyfus hihih).
Zero ćwiczeń, wszędzie jazda samochodem, motywacja zerowa.
Schudnę tylko pewnie obwisnę :(.
Pozdrawiam.
No to nie maruź tylko poćwicz :D:D
ja jestem happy :D
Dokładnie waszka (jak zwykle :lol: )ma rację. Trzeba troche pomóc ciałku i trzeba poćwiczyć, przynajmniej czasami, ale pewnie envi zaganiana. Udanej niedzielki
Waszka masz rację, całkowicie sie zgadzam. Jak przesuniemy czas i dzień zrobi się dłuższy to pewnie z wszystkim zdążę i z ćwiczeniami różwnież. Za czas już za tydzień :).
Pozdrawiam :0.
Dziś był bardzo udany dzień dietkowy.
Śniadanie: kawa, pomidor z twarożkiem.
Obiad: schab z patelni, brokuł, pieczarki, sałata lodowa z jogurtem.
Kolacja: sałata lodowa i plaster sera rokpol, herbata.
Do tego ćwiczenia w parach :wink:
Jutro się zważę, bo kiedyś to były zawsze poniedziałki i może piątki mi nie służą :).
Mam nadzieję, że waga będzie łaskawa dla Ciebie :) Dobranoc :*
Była łaskawa, pokazała 58 :). Zaraz zmienię suwak, a potem pedzę na zakupy. Muszę zadbać o dom, czas na jakieś wiosenne zmiany. Wieczorem zdam relację z jadłospisu, no i zobowiązałam się u Niusi - a6w - uda mi się :).
Super zmiany na suwaczku :D
u mnie też zmiany.....
WITAM WAS DZIEWCZYNY,JESTEM LECZ NIE NA DLUGO 28 WRACAM LECZ DO BYDGOSZCZY.POZDROWIONKA