-
Wlasnie znalazlam na e bay zdjecia ciuszkow ktore jedna pani szyje i sprzedaje.Tragedia,jak mozna tak ludzi ubierac :twisted: Chyba do niej napisze :wink: :D
a co wy o tym sadzicie? Bo ja uwazam ze ona namioty szyje a nie ubrania :D a te kolory :shock:
http://i23.ebayimg.com/03/i/08/3a/99/bc_1_b.JPG
http://i15.ebayimg.com/06/i/08/16/3f/2c_1_b.JPG
[img]http://i2.ebayimg.com/05/i/08/3a/b5/d9_1_b.JPG
[/img]http://i12.ebayimg.com/04/i/08/40/d7/b4_1_b.JPG[img][/img]
-
Cześć Kasia
Dzięki za wizytę w schronisku
Niedziela przeleciała
Nie było tak , że wzorowo robiłam to co powinnam
I teraz z tej okazji internecik wyłączam i będę działać .
Mam nadzieję , że nadejdą kiedyś u mnie lepsze czasy , tzn. wolnego czasu więcej .
-
Kasiu ten wirus i do mnie doleciał :evil:
Buziaki!
-
Katsonku u mnie to samo wszyscy maja katar :roll:
Chyba ta pogoda nas tak urządziła :cry:
Trzymaj się ciepło :P
ps. a te ciuszki to naprawdę prawdziwe worki na ziemniaki :mrgreen:
-
Kasiu - ubrania - faktycznie - worki, a kolorki oczojebne (że sie tak brzydko wyrażę :roll: ). No ale widocznie ktoś to kupuje, różny gust ludzie mają...
Oby Cię wirus szybko opuścił!!
Buziaki śle :)
Ula
-
To samo myśle, chociaż moja mama uwielbia takie kolory- wściekły róż i wściekła czerwień...i uważa, że do twarzy jej w tym :?
-
Katsonku,
faktycznie tragedia...z tymi ubraniami!!! i ten różowy kolor, fuj...
ja uważam że ubrania powinny być tylko lekko inne w kroju od tych dla chudych, np dłuższe, zachodzące na biodra, a nie takie.... :?
a z dietką to idzie ci faktycznie ładnie :D
pozdrawiam dietkowo :wink:
-
Czesc Kasienko, mam nadzieje ze juz lepiej sie czujesz?
A Pani krawcowa chyba z ppowołaniem sie minęła :lol:
-
Waga pokazala dzisiaj 84. kg :D :lol: :D :lol: :D :lol:
Pomimo ze jadlam pierniczki schudlam w tym tygodniu -1.5 kg :shock:
-
Kasienko :lol: mam nadzieję,że szybko cię puści ten wirus,moje dzieci złapały anginę :cry:
Kasiu muszę też coś napisać o tych ubraniach,tacy naprawdę grubi ludzie,do których się nadal zaliczam,nie mają żadnego wyboru,w sklepach prawie nic nie ma,w takich zwykłych sklepach,bo są jakieś specjalistyczne,ale tam ceny maxymalne,mało kogo na to stać i w koścu ubieramy się w takie straszne rzeczy i cieszymy się,że mamy się w co ubrać,ja mam o tyle dobrze,że moja mamusia mi od czasu do czasu- coś uszyje,nie chcę jej za dużo wykorzystywać,więc są to raczej podobne worki, jak te na zdięciu... :cry: :cry:
teraz wyglądam w nich jeszcze gorzej ,bo to na mnie zaczyna wisieć,i nowych rzeczy sobie jeszcze długo nie kupię a w starych jest luźno i ten jedyny fakt mnie cieszy, :arrow: wysokie i grube kobietki mają większe problemy z kupnem ubrań
również butów :cry: :cry: :cry:
Przesyłam buziaki i usciski -pomimo tych powyżej opisanych utrap -radosne :lol: :lol: