-
Jak to nie przejmuj się?? Ma się wziąść za siebie a nie biadolić, że zjadłam znów czekoladę, proszę o rozgrzeszenie :evil:
Katsonku-na motywację Ci powiem, że mam czekoladę przed sobą i musze się bronić przed nią (a wiem, że dam radę) i swojego chłopaka, bo jego też odchudzam;)
-
Kiedy czegoś gorąco pragniesz,
to cały wszechświat działa potajemnie,
aby udało Ci się to osiągnąć.
(Paulo Coelho
POZDRAWIAM CIEPLUTKO A WLASCIWIE MROZNO.MAM NADZIEJE ,ZE UPORAMY SIE Z TYMI MROZAMI :!:
http://imagecache2.allposters.com/im...D/CB028722.jpg
-
Hej Katsonku....
wow 41 stopni, a my tu marzniemy...no poptarz:-)
Caluski
http://www.gifs.ch/Schildkroeten/ima...ldkroetli2.gif
-
Katsonku, coś nie pojawiłas sie od czasu tego czekoladowego wpisu, mam nadzieję, że już się lepiej czujesz?
Uściski :)
-
witajcie :D
Madziu -jak juz pisalam na twoim wateczku licze punkty bo one mi pomoga sie nie przejadac :wink:
Psotulko - dziekuje za motywacje :D
Nan- jestes kochana :)
Bajla-wiesz nie martwila bym sie ta czekolada ale zjadlam jej troche za duzo :wink:
Dorffuni -Nika jest jak zawsze sliczniutka i przesylam dla niej od Whiskiego milion caloskow :wink:
Lori - kochanie dziekuje za wszystko co dla mnie robisz.wysylasz mi supper rzeczy jestes kochaniutka :D
Bike - a czy ten termometr masz od kolegi z Australii? :lol:
Hiiiiiii-dziekuje za odwiedzinki :D
Triskielku- ale ta czekolada byla bardzo duza :oops: chyba 250 g :oops: :oops: :oops:
http://us.greet1.yimg.com/img.greeti.../sn/cats01.jpg
-
witajcie :D
najpierw chcialabym dopisac co jeszcze jadlam wczoraj.dzien ten byl nawet dobry dietkowo ale nic nie cwiczylam
na ostatni posilek zjadlam co zostalo z objadu z dodatkiem chleba razowego
czekolada gorzka 2 kawalki
czyli nie bylo zle :wink:
postanowilam wprowadzic troche zmian do mojej dietki.nie zabardzo udaje mi sie kontrolowac porcje co jem wiec od dzisiaj bede liczyla punkty.jak kiedys Madzia to robila.mysle ze wszyscy wiecie o co chodzi z tymi punktami ale jak nie to mi napiszcie to wytlumacze.jest to wlasciwie jak licznie kalori tylko liczy sie punkty
bede sie starac jesc 22-24 punktow przez 10 dni i zobaczymy ile schudne :wink:
acha zapomniala schudlam nastepne pol kilo jak weszlam na wage wiec juz jest 2 i pol od kad zaczelam moj wateczek :D
a teraz moj jadlospis :lol:
-2 tosty z bake beans w sosie pomidorowym oraz kawa z mlekiem 4 punkty
-hot hot hot kielbaska z cebulka i kawalkiem serka zoltego ,salatka i kukurydza 8 i pol punkta
-troche jogurtu i ciemnej czekolady rozkruszonej w nim 3 punkty
2 kanapki z chlebem razowym,tunczyk i ser bialy ,kawa z mlekiem 7 punktow
razem 22 i pol punktu zmiescilam sie :D
cwiczenia bo o nich bede rowniez pisac codziennie
duzo chodzenia po sklepach
duzo cwiczen z ciezarkami na rece
http://us.greet1.yimg.com/img.greeti.../sn/rtho13.jpg
ja was przepraszam za ten widoczek ale ja musze sie ochlodzic :D
-
http://gloubiweb.free.fr/gifs000/anim451.gif
Witaj Katsonku :D
widoczek śliczny, mi wogóle nie przeszkadza, choć w Wawce jest tak zimno, że jak przed chwilką wróciłam do domu, to myślałam żeby może wskoczyć do wanny z gorącą wodą;)... ale wypiłam jedną herbatkę, teraz piję drugą i jakoś się rozgrzałam:)
gratuluję skarbie spadeczku wagi, brawo :D :!:
pozdrawiam cieplutko:)
ps
ten termometr to faktycznie prezent od naszego Kangurka :)
-
A ja tak szybko szłam, że nawet się spociłam;)
-
Część Katsonku.
Pewnie pocisz się w upałach, a ja znowu marznę, czekam na słonko i wiosnę jak na zbawienie, mój Lorik też, nawet nie za bardzo ma ochote na spacerek, najchętniej leży na fotelu pod kocykiem taki z niego zmarzlak. W południe szybko załatwił swoje potrzeby i zaraz ciągnął mnie z powrotem do domu, nawet tradycyjnej rundki koło domu nie zrobił. Jak wraca z wieczornego spaceru koło 20-tej, to siada koło wanny, czeka na mycie, a po myciu szczeka na nas biegając w stronę łóżka, żebyśmy je posłali, potem wchodzi pod kołdrę i do 10-tej rana z pod niej nie wychodzi. Muszę wymyślić dla niego jakieś ubranko, bo jak przyjdą do nas takie mrozy jak zapowiadają, to mogę być zaskoczona, a biedna psinka się pochoruje. Ale zawsze jest cos za coś, Lorik prawie nie linieje, wypadają mu pojedyńcze włosy i nie mam tyle sprzątania.
Kasiu wzięłam się na poważnie do zrzucania wagi i dzisiaj zjadłam na śniadanie tylko 1 kronke chleba razowego i ogórek kiszony, za 3 godz. małą mandarynkę i małe jabłko, na obiad wędzone udko z kurczaka bez skórek i tłustości i pół kromki chleba razowego, a na kolację o 19-stej zjem 100g sałatki szwedzkiej ( to są plasterkowane ogórki z cebulką i przyprawami w zalewie octowej ).
Nic więcej nie jem dzisiaj.
Pozdrawiam i miłego dnia życzę Tobie, a sobie juz wkrótce dobrej nocy.
http://www.ecardisland.com/img/cards...5109171957.JPG
-
kATSONKU GRATULACJE SPADKU WAGI.MOZESZ BYC Z SIEBIE DUMNA ZE KILOSKI SPADAJA. WIDZISZ JAK SIE POSTANOWI ZE SIE CHCE TO RZEBA WYTRWALE DAZYC DO CELU.ZYCZE CI POWODZENIA,I DUZEGO SUKCESU.
http://foto.onet.pl/upload/53/92/_13643.jpg