-
Katsonku, niestety nie kazdy lubi zwierzaki.. sikanie mi osobiscie nie przeszkadza, za to ktos wypuszcza psa na nasz maly trawnik przed domem, bo znajdujemy tam kupy, i wiem, ze to nie naszego psa, bo nasz zalatwia sie zupelnie gdzie indziej i po nim sprzatamy. Musze sie chyba w oknie zaczaic, jak Twoj sasiad :D
Gratuluje wygranej w totka! :lol: ja jeszcze nic nie wygralam, moze dlatego ze nie gram? :wink: :lol:
Mam nadzieje, ze humor Ci sie juz poprawil, a moze zbliza sie @ i dlatego jestes taka wzburzona??
-
Anise -ja wiem ,ze nie wszyscy tak mysla i czuja jak ja jesli chodzi o zwierzaki,ale ten facet juz mi to powiedzial raz poltoratygodnia temu i Misha ani razu tam nie poszla,wiec po co to podgladanie? Gorzej wychodzi z domu i zaczyna gadac do pieska ,ze ja kocha a ona szczeka jak wariatka ,bo go nie lubi
Jedno jest pewne Misha nigdy mu nie zrobila kupy,bo ona ma inne miejsc i jak tam nie zrobi ,to nigdzie nie robi
Jest jeszcze jednek pies ktorego moja mama wyczaila ,jak jeszcze byla w Australii.Jest to wielki pies z jednego warsztatu niedaleko kolo nas.Jak robotnicy przychodza rano spuszczaja pieska o 5 rano ,a on przychodzi pod nasze domki i robi takie wielkie kupy ,ze koszmar.Pies jest strasznie wielki,chyba takiego jeszcze nie widzialam.Mysle,ze to jest nagroda za to,ze pilnuje warsztatu i poranna przechadzka ,to jego wielka przyjemnosc.Moja mama kiedys strasznie sie przestraszyla tego psa,ale on na nia nie zwracal uwagi wiec sie przyzwyczaila.Mnie kiedys zawolala do okna ,bo nie spala i sie przestraszylam
Mysle ,ze piesek ten moze robi szkody tym sasiada,ale oni spia smacznie o tej porze i nic o nim nie wiedza.Ja bym o nim rowniez nic nie wiedziala gdyby nie mama i to ,ze Misha jak spi w mojej sypialny to zawsze zaczyna szczekac o tej porze jak okno mam otwarte.Moze to narzyczony do Mishi:)
Kasienko - jak poszlam odebrac pieniadze to bylo 2 razy wiecej w totka:)
Forma -to samo Sonja mi powiedziala,tylko jak cos jest nie faire ,to ja tak nie lubie:)
Artlepku- ciesze sie ,ze jestes:)
Ziuteczko-dziekuje:)
Psotulko-nie zawsze mam szczescie:)
Buttermillk-jak bedzie podgladala to chociaz rob to dyskretnie :)
http://img.photobucket.com/albums/v5...bee-honey2.jpg
-
http://i134.photobucket.com/albums/q...tdayturtle.gif
Katsonku, pozdrawiam :D
ps
ale masz przygody z tym sąsiadem :shock:
widocznie facet nie ma co robić i mu się nudzi, ja bym mu powiedziała, żeby może jakąś książkę poczytał :wink:
-
Dzisiaj mialam fajny dzien.
Poszlysmy ,na zakupy. Ja kupilam fajna torbe oraz kosmetyki z Body Shop:)
Sonja latala za ciuszkami.
Byla tez kawiarenka i dobra kawusia oraz zakupy sporzywcze.
Ruch,ruch i jeszcze raz ruch:)
W niedziele idziemy ,na tenic
Mamy bilety ,na glowny kort. Jest to moj urodzinowy prezenr od Sonii:)
Strasznie niemoge sie doczekac:)
Jeszcze jedna nas czeka mila niespodzianka.
Pani u ktorej pracowala Sonja dala jej 2 bilety do kina wazne ,na 12 miesiecy.Sa to tkz. dyrektora miejsca.Pisze ,na nich ,ze w sali bedziemy tylko we dwie.Bedzie buffet z szampanem i jedzonko-sery,owoce itp.Takie przekoskii:)))
Musimy tylko wybrac film i pojechac do centrum :)))
Jedna smutna wiadomosc.Jo miala wrocic z Polski ,na poczatku lutego,a teraz juz cos kreci ,ze chyba nie wraca.
Krakow jej sie strasznie podoba i chce sobie przedluzyc pobyt w Polsce. Jesli by nie pogoda to w Polsce byloby swietnie:)
Oczywiscie ja sie ciesze ,ze jej sie podoba,ale czasami nie napisz moze ze na stale zostaniesz ,bo ja sie zaplacze :cry:
Moja siostra tak mowila,ze Jo zostanie w Polsce ,zeby mi dogrysc,ale teraz ten zly sen staje sie realem :roll: :shock: :lol:
Buttermilk-masz racje chyba @ powinna sie pojawic
Dzisiaj jadlam :wink: :lol:
3 sushi i kawa-8 punktow
beef cannelloni- z salatka-5 i pol- to sa mrozone obiadki,ktorych za czesto nie kupuje ,ale dzisiaj z Sonja nam sie nie chcialo gotowac
http://shop.weightwatchers.com.au/is...eals_Group.jpg
galaretka z owocami -pol punktu
jagody-pol punktu
chlebek,pasztet,pomidor sweet chilly,galaretka z jogurtem.kawa
8 punktow
razem- 22 i pol
ruch-zakupy,4 godziny
rower-20 min
spacer z pieskiem:)))))))
a teraz wirtualnie moge zjesc to i wy rowniez
http://img.photobucket.com/albums/v5...cefraises3.jpg
-
http://i61.photobucket.com/albums/h4...greatday-8.gif
Katsonku, nie smutaj, Jo napewno spędzi fajnie czas w Polsce i wróci :)
powinnaś się cieszyć, że tak jej się spodobało w Twojej Ojczyźnie :D
jeszcze raz pozdrawiam :D
-
Beatko ja sie ciesze tylko coraz bardziej tesknie :)
-
Krakow to oczywiscie swietne miasto, ale bardziej zeby tam pobyc na jakis czas i sie nacieszyc klimatem. Nie wiem czy chcialabym tam wrocic na stale. No moze jak bede stara babcia to zakotwicze zuzyte czlonki gdzies w poblizu Starego Miasta co by na spacery na kawusie chodzic i golebie karmic.
Z sasiadami najlepiej byc w zgodzie. Bardzo zle energie sie tworza jak trzeba o cos z nimi walczyc, albo sa niedomowienia. Jak bedziesz widziec swojego to grzecznie powiedz mu, ze Mishka juz sie u niego nie zalatwia i zeby byl spokojny bo uwazasz. Lepiej domowic sprawy. Ja mam pare spraw ktore mnie bardzo draznia u mojego sasiada, ale juz dalam sobie spokoj bo i tak rodzina sie wyprowadza podobno na wiosne. Teraz to tylko sie bede musiala modlic zeby ktos gorszy tego domu nie kupil.
Pozdrawiam mocno. A kim jest dla Ciebie Jo?
-
Kasieńko, świetna punktacja, z tego, co pamiętam, to idealna :P :P
Spacer, dużo ruchu, ładna dietka, udane zakupy - jednym słowem dzień na wielki PLUS :wink: :D :D
Jo wróci, nie martw się :wink: :wink: domyślam się, że tęsknisz, ale nie martw się na zapas, dobrze? :wink:
Cieplutko pozdrawiam :D :D
http://funnyswf.googlepages.com/beautiful_flower_8.jpg
-
witaj
Dawno nie byłam w kangurowie -a tu same niespodzianki :D
wygrana w totka superr... a gdzie szampan ?
Psiaczki -no własnie wszedzie ten sam problem ,zwierzat coraz więcej ,
obszaru coraz mniej . Ja też lubie i zawsze miałam psa -ale
mój wilczur poraz setny mi uciekł i już go po schroniskach nie szukałam -dosyć....
Obroza , kolczatka to dla niego pryszcz . Podkopywał sie pod siatką i zwiewał na dziewczynki . Przedostatni -identycznie to samo ,tylko był mniejszym grasantem
bo jak kot przechodził przez siatke. Nie zlicze problemów jakie przysparzał ,
sąsiadom oczywiście też wszystko przeszkadzało ,nawet szczekanie -a kazda ucieczka
była przez uprzejmego doniesiona na straż miejską .
Tak ,ze płacenie mandatów i znieranie jobów obrzydło mi .
Teraz kolega chciał mnie obdarowac jakimś uciekinierem albo podrzutkiem
-odmówiłam chociaz piesek przepiękny .
Jak znam zycie to ktos mi do ogrodu znowu podrzuci -tak mam z kotami .
Jest ich obecnie 5 szt ,bezpieczniejsze niz psy chociaz więcej jedzą .
Też sąsiadka narzeka ,ze jej rozkopują - :(
-
Kasiu wsztstko jakos sie ulozy. Kiedy ostatnio bylas w Polsce?