To fantastycznie spędziłaś dzień , w większości o samych przyjemnościach piszesz co cię spotkały i czekają .Fajnie .Pozdrawiam .A dietkowo też wzorowo gratuluję .
Wersja do druku
To fantastycznie spędziłaś dzień , w większości o samych przyjemnościach piszesz co cię spotkały i czekają .Fajnie .Pozdrawiam .A dietkowo też wzorowo gratuluję .
Anise-tak masz racje z sasiadami lepiej zyc w zgodzie.
wczoraj syn gdzies zabral tate i bylo spokojnie. Moze dziadek sie nudzi a wyjscie z domu mu pomaze :)
Moj sasiad chyba wynajmuje ten dom wiec moze sie wyprowadza niedlugo.
My mieszkamy dosc blisko siebie bo to sa townhouses.
Po polsku kiedys mowilo sie blizniaki .Domkow jest chyba 16 i po 2 sa polaczone sciana z sasiadujacym domkiem.
Dlatego wszyscy wszystko widza :wink: :lol:
Jesli chodzi o Jo to ja bylam jej nanny kiedys jak ona miala 4 latka.
Mama jej umarla ,na raka jak Jo mila 16 lat.
Od malego Jo spedza ze mna kazde Swieta i jest jak moja corcia.
Jo mama byla chinka a tata australijczykiem.
Tata Jo zyje i jest ok ojcem
Jo ma 19 latek i postanowilA pojechc do Polski, poznac kraj swojej nanny
:)
zawsze ja bardzo kochalam i spedzalam z nia duzo czasu.
Mama jej bogata kobieta wyjezdzala czasami do Europy na 2 miesiace a Jo mieszkala ze mna .miala wtedy 6- 12 lat.
Pierwszy dzien w szkole nie mama ja zaprowadzila tylko ja .mama byla z faceten ,na urlopie ,na okolo swiata w tym czasie. :roll: :cry:
Pozniej mama zachorowala i chciala z Jo naprawic, co zepsula i przed smiercia zabrala Jo ,na urlop do Europy.Jednak nie jestem pewna czy to sie udalo.
Szkoda ,bo kazde dziecko powinno czuc sie blisko z matka i czuc ,ze jest sie kochana.
Obecnie Jo jest w Krakowie i uczy dzieci i mlodziez angielskiego.
A tata, Jo siostra , ja i Sonja czekamy jak ona wroci a jej sie zachcialo teraz szukac mieszkania czy pokoju do wynajecia ,bo od lutego nie bedzie juz mogla mieszkac ,na terenie szkoly a ona chce jeszcze zostac w Polsce. :roll:
Jo juz jest tam prawie 6 miesiecy wiec starczy
.Jak ja mowie Mishia-naszej suczce ,ze Jo juz niedlugo wraca to ona zaczyna wyc- my to nazywamy spiewem ,biedulka strasznie teskni za nia. :roll: :lol:
Krysiaczku-wilczurkowi bylo trzeba zrobic operacje ,zeby ,na dziewczyny nie latal ,to by nie bylo mandatow i klopotow.
Jestes silna,bo ja bym nie mogla ze schroniska nie odebrac mojego psa :roll:
Tak to czasem jest,z e sie wsiaknie gdzies, gdzie sie na chwile pojechalo. A Jo mloda, to i wiecej sie chce przygod. Milo w kazdym razie slyszec, ze sie komus w Polsce podoba :)
Jestem bardzo dzisiaj zmeczona :roll:
Przeszlo 10 godzi w pracy dalo sie poczuc i to solidnie.
jadlam dzisiaj
galaretka z owocami-pol
chleb serek topiony-2 i pol
bulka,warzywa,tunczyk i kawa-5 punktow
lasania z salatka-7 punktow
banan-1 punkt
kanapki z pasztetem i twarorzkiem oraz galaretka z jogurtem i kawa-8 i pol
razem-24 i pol
ruch-praca :)
http://farm2.static.flickr.com/1234/...dfe996e47b.jpg
witaj kasiu! dziekuje za odwiedzinki! widze, ze ty punkciki liczysz..to te od weight watchers??? duzo osob twierdzi, ze to dobry sposob..pamietam, tez kiedys probowalam, ale kalorie jakos mi latwiej liczyc! buziaki sle do dalekiej australii
Magdalenkasz- punkty czy kal, to jest to samo i tak trzeba mniej jesc ,zeby schudnac.
Ja sie przyzwyczailam, do punktow i tak mi latwiej,ale jak ktos sie przyzwyczail do kal ,to ten sposob dla niego bedzie latwiejszy :wink: :lol:
Ostatnio patrze za lapka nocna.
Wlasnie taka wypatrzylam na ebay,ale chyba nie kupiej jej na ebay,kosztuje 135 dolarow a jeszcze przesylka.
oto ona
http://i13.photobucket.com/albums/a2...r/IMG_3366.jpg
Kasieńko, bardzo pięknie napisałaś o Jo, widać, że bardzo Ją kochasz i że tęsknisz .... Jo nie miała lekko, jako dziecko ... żal mi się zrobiło, że Jej Mama w sumie mało się nią interesowała.
Masz rację, każde dziecko pragnie i potrzebuje matczynej miłości :wink: dobrze, że ma CIEBIE :wink: :D :D :D
Odpoczywaj po tak intensywnym dniu, chyba powinnam Ci powiedzieć dobranoc :wink: :lol: :lol:
... a lampka urocza, taka kobieca :P
http://www.myspaceacademy.com/glitte...graphic_02.gif
no lampka pierwsza klasa ;)
milego wieczoru :*
http://i275.photobucket.com/albums/j...el/Flowers.jpg
Katsonku, pozdrawiam cieplutko :D
ja właśnie przed dziesięciogodzinnym jutrzejszym maratonem, więc dobrze rozumiem co to zmęczenie :roll: odpoczywaj :)