Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

Agassi czemu mnie nie było? wiesz jak mnie cos gryzie ale takporzadnie to jasie zamykam i nie rozmawiam z nikim. Tak bylo. Teraz jest lepiej, mam śwadomość ze pewne rzeczy trafily do odpowiedniej osoby, ta osoba o tym wiem.Czuje się pewniej.

Kitola wiem jak cie to wkurza, sama sie tego boję. Ja chodze cały czas w tym samym.

I rybaczki i sukienka która zweżałam w tamtym roku sa tak samo dobre, wiec nie rozumiem. a uwielbiałam widok , kiedy waga wskazywała 64 kilo. No cóz...

Ago powiedzmy że wróciłam, choc nie tak dokońca, na razie musze wrocic do formy fizycznej. Znowu zaczyna mnie kaszlec i obawiam sie żeby nie skończyło sie na antybiitykach i zapaleniu oskrzeli :evil:

A wiecie że tego lata będa kręcić Step Up 2 :wink: :wink:

Hej :D

cieszę sie że stale masz ten sam rozmiar, bo to znaczy że tak naprawde jest wszystko z twoją figurą ok :D

a ja już niedługo znowu odłożę te wielkei ciuchy do szafy :x
bo od dzisiaj już cudna dieta i w ogóle :D

pozdrawiam i kuruj sie dobrze :D
dobrze ci radzę, idz do lekarza sie obejrzyj :D

Kitola mam zamiar iść jutro. chrypie straszliwie :?

a co do figury, no w sumie okazuje sie że tak. Natomaist ja nie jestem w stanie przezyc , że na tej wadze jest inaczej.... :?

Ach no i trzymam kciuki zeby te stare ciuchy posżły precz :D . Wiesz że jest to osiagalne, trzeba tylko sie zawziąść i tyle. :D

hejo, dziubuś, fajnie, że już jeste lepiej, zdrowiej szybko!!! :twisted: :twisted: :twisted: o kurcze, co do ubrań,m to macie rację, dzioś znowu szukałam suienki na siebie i nic nie znalażłam :twisted: :roll: az się wyżaliłam panience w sklepie. która ciągle mi propono0wała coś do przymierzaenia :x :x jedna sukienka była sliczna, nieco za kolano, ale bez ramiączek, więc...moje ogrimniaste cyce bez stanika to porażka :evil: :evil: :x :x :x dobra, już nie chce mi się nic na ten temat pisać... :x :x :x :x kupiłam tylko lekką bluzeczke 2 w 1, więcej nic...cieszę się, ze przynajmniej w nią weszłam :evil: :evil:

Mam zapalenie oskrzeli, własnie wróciłam od lekarza :evil: Zwolnienie mam do środy :P Wcale sie nie cieszę, zeby nie było :x

Xixa a może wybierasz złe sklepy, cio? Generalnie ja zauwazyłam że sa sklepy z normalna numeracją, rozmiarowką i fajnymi ciuchami. Spróbuj może gdzies indziej

yasmin, próbuję wszędzie, ale czy gdzies można znaleźć ubrania w rozmiarze 46/48 :x :x :evil: :x bo 44 jest mi za małe w brzuchu, a za duże w doopie :evil: :evil: ja w ogóle nieproporcjonalna jestem, a dziś zajadam stres i smutki i mam popie****one życie, jutro dostanę dyplom, i nic mi się nie chce. jutro jade nad jezioro i nie będe nawet kostiumu brała, bo nie chcę świecić cellulitem, a i miałam dziśwłosy pofarbowac balsamem, ale jak ciągle pada deszcze, to jutro od razu cały kolorek mi spłynie...ku*** :x :x

Oj Xixa no wiesz wstydziłabys sie tak narzekać. Dyplom odbierasz, jedziesz na super wyprawe nad jezioro, jest lato. :D :D Zauważ te "Pól szklanki pełne" cio? :D

no dobra, już jest ok, mam pełno zdjęć, i zaraz ide pic czerwone winko, a juz piłam szampan, a wieczorm... już teraz jest zimno,m kąpać się nie będę 8) ale juz jest ok, humorek dopisuje. zdjęć trochę chceta? :roll:

Witam!
Oj, jak dawo mnie tu nie było. Pozdrawiam Was serdecznie, yasmin - wyglądasz cudownie - obejrzałam zdjęcia. U mnie ok. Waga w normie -50 kg - mimo, że o diecie 1000 kalorii już zapomiałam, jem zdrowo i tyle. Moja córcia kończy 4 latka. Wyjeżdżamy z nią do legolandu, potem safarii i Skalne Miasto w Czechach.
A tu nasze rodzinne zdjęcia - dużo - bo długi blog
www.hobbyy.bloog.pl.
całuski.

Xixa no pewno że chceta :!: :D :D

Gurami fajnie ze trzymasz wage, córcia rosnie :D Oj supre wycieczka wklej pare zdjęc jak wrócicie. aha ten Twój blog nie wczodzi :(

yasmin, współczuję choróbska. jak to mój tata mówi, jak nie urok, to sra...czka.
no. mam nadzieję, że szybko Ci przejdzie. a do tej środy to odpoczywaj i korzystaj z urlopu :) nie ma tego złego... odpoczniesz sobie i może nabierzesz dystansu do tego, co się w firmie dzieje :)

buziak :*

Agassku nie ma szans hihi. własnie za godzine wybieram się do biura , bo musze nadrobic pewne rzeczy przed zakończeniem miesiaca :wink: Bede jeżdzić popołudniami jak juz nikogo nie ma :P Odpoczywam nie powiem , ale zrobic trzeba pewne rzeczy, nie ma mnie kto zastapic :roll:

zmykam bomi sie kotlety pala :wink:

czołem kobiety ;)


no opanowałam przechodzenie po poręczach, teraz musze tylko nauczyc sie ziwnnie na nie wskoczyc i zeskoczyc - kreatyna rulez :twisted: a co trzeba sobie ułatwiac zycie :p

A tak poza tym to zero diety - o ja niedobra, ale chyba zaczne sie odchudzac dopiero po szkole, bo teraz to nie ma najmnieszego sensu.

pozdrowki


P.S.
Xixa to zdjecia w Twoim watku do poogladania jak co :?:

jak się czujesz yasmin? mam nadzieję, że już lepiej! ale nie było Cię od piątku :roll:
taka zabiegana? mam nadzieję, że sobie radzisz!

przesyłam buziaka :*
i zajrzyj tu, chociaż do siebie :)

No i jestem....jutro do pracy, koniec ze słodkim snem do 10.00 8)

generalnie siły mi wróciły, ale rano jeszcze mnie kaszle. Sama nie wiem. Antybiotyk poszedł w odstawke, bo sie fatalnie po nim czułam, także niepełana dawke zjadła,choc w sumie to juz koncówka

Powtarzaja moja ulubiona telenowele, ale o takiej chorej godzinie, że nie bede mogła oglądać ( o 14.00 :evil: )

Zrobiłam sobię przeglada romansideł i czytam od nowa, miałam mnóstwo czasu, wiec zaczytywałam sie w romantyczne wedróki młodych lordów, książąt i lady 8) hehe Jedna lady nawet Poskromiła Diuka...niesamowite :P
:P 8)

Cattie przy twoim ruchu i wysiłku to żadna dieta nie wchodzi w rachubę. Nie miałabys z czego energii czerpać.
Agassi fajnie że wpadłaś :D :D

No, zmykam

Witajcie:)Tak czytam wasze batalie z waga codzienne...Mam podobnie Trudno nam kobietom przez okragly miesiac myslec podobnie i czuc sie podobnie Hormony nami rzadza i nasz nastruj jak sinusoida....Ja np przez 3 tyg jestem pozytywnie nastawiona, pelna energii zazwyczaj a tydzien przed okresem zaczyna mi sie dol totalny Wcinam jak chora krowa, slodycze glownie Co na mnie czasem dziala oprocz tego co bylo juz tu napisane to swiadomosc co robisz swojemu cialu Nie tylko w sensie ze brzuch sie powiekszy i bede ciezsza ale takze jakie paliwo dajesz sobie czym karmisz szwoje komorki i jakie to ma znaczenie dla twojego mozgu, watroby, krwii itd Polecam ksiazki Gillian McKeith Program doskonalego zdrowia i Jestes tym co jesz Bardzo pomocne ,duzo uswiadamiajace ..bo przeciez tu nie chodzi o diete ale o styl zycia , bycie fit przez cale zycie Wiecie ze efekt jojo, tycie po schudnieciu jest gorsze dla organizmu nuz samo tracenie na wadze...Ponowne tycie oslabia system immunologiczny, coraz truniej tez sie chudnie jak cieagle ponawia sie proces chudniecia-tycia-chidniecia....Powodzenia laski:)Wszystkie jestesmy piekne:)Nie uzalezniajmy swojego szczescia od wskaznika na wadze...Znajdzmy je pierw w sobie a potem walczmy o bycie jeszcze szczesliwszymi..Ja sie staram Zycze wam tego:))))))))

Londynka dzieki za wizyte :D Bardzo madrze piszesz. Świeta racja i podpisuje sie pod tym co napisałm rekami i nogami.
Problem polega chyba głównie na ruszeniu tyłka do roboty. Siedzimy sobie zadowolone , jest pieknie i nawet nie wieadomo kiedy okazuje sie ze przeoczyłysmyu ten alarmowy dzwonek :roll:
a pózniej cięzko sie zebrac drugi raz.Tak to bywa...
Ja załuję że osiagajac sukces zapomniałam o tym jak to zrobiłam i przestałam stosowac do swoich zasad. Stąd te 5 kilo. dobrze że tylko tyle :?
Mam nadzieje że w koncu uda mi się na nowo ruszyc i tyme razem na zawsze :D

Napisz cos wiecej o sobie :D Pozdrawiam :D

Wazne ze zdajemy sobie sprawe z bledow i obysmy sie na nich uczyly;) Jesli chodzi o mnie to od prawie 3 lat mieszkam w UK a obecnie w Walii nad samym morzem (Juz Londynka nie jestem ale nie chce zmieniac profilu;)a moze powinnam na Walijke;)Interesuje sie zdrowiem psychologia wellbeingiem;)ogolnie rzecz biorac Przeszlam juz wiele batalii ze slodyczami i motywacja to regularnego ruszania sie:)Walcze z brzuszkiem ktorego niecierpie , jablko jestem;), choc wage mam jak najbardziej w normie Biegam Staram sie regularnie ale roznie to wychodzi Mysle ze to forum to wspaniala terapia pod wieloma wzgledami:)Mysle ze 5 kg za duzo to nie tragedia i nie trudno to stracic Kwestia motywacji Te straszne slodycze ograniczyc, nie jest po 18, 3 razy w tyg po 30 min jakiegos ruchu i bedzie OK...szybciej czy pozniej:))))))

Obecnie wracam po jakims miesiacu bezmyslnego folgowania sobie to zdrowego jedzenia i regularnego ruchu Staram sie biegac ponownie co drugi dzien po 30 min Jesc zdrowo zamiast slodyczy-cos zdrowszego , dopinguje sie czytaniem forum i artykulow o zdrowiu, diecie,ogladaniem programow w tym temacie, czytaniem ksiazek i magazynow...Tutaj tego pod dostatkiem bo to co sie dzieje w tym kraju pod wzgledem wagowym;)to masakra Staraja sie brytyjczykow uczyc i uswiadamiac na wszelkie sposoby bo ci zielonego pojecia nie maja o niczym co ze zdrowiem ruchem zywnoscia itd zwiazane Sa wyjatki ale tego na ulicy raczej nie widac, zwlaszcza na takiej prowincji jak Walia polnocna:))))Ale my Polki myslimy nie?Co Ty robisz zeby czuc sie dobrze, schudnac itd...?Dodam ze ja biore codziennie zen szen zielona herbate w kapsulkachostatnio probiotyk bralam tez co daje super efekty jak sie wezmie serie raz na jakis czas (metabolizm sie poprawia, brzuszek mniejszy troche..), pije tez zielona oraz czerwona herbate i duzo wody :)

hej, yasmin, gdzie ty się podziewasz>??? :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

londynka --> a słychasz Lost prophets??? :mrgreen: :lol: :lol: bo Walia mi sięz nimi kojarzy :lol: :lol: :lol:

i masz rację, hormony kurde :evil: :evil: :evil: ja przed okresem żrę jak świnia, a myślałam, ze to tylko usprawiedliwienie :roll:

Londynka masz fajne podejście do sprawy. Racja 5 kilo to nie tragedia, ale mi to nie lezy, psychicznie, rozumiesz?
Wiesz ja w sumie ze słodkim problemu nie mam, kiedys było gorzej, no ale udało mi się oduczyć ochoty. Ja ma większy prolem z weglami. Przed @ wpieprzam chleby, makarony i wogóle :roll: No i to jedzenie po 18 :roll: Wkładajac do ust kanapkę czy plastre sera zóltego o godz 19.00 nagle sobie przypominam ze nie powinnam. Brak mi tej mojej czerwonej lampki w głowe :?
Hmm. Rzeczywiście w Polsce to jakos jeszcze sie nie widzi na ulicach problemu otyłości, choc lekarze juz głosna mówią ze taki problem isteniej. Parwdopodobnie większośc to dzieci, których rodzice nie maja czasu porządnego posiłku zrobic.wkurza mnie takie podejście. Nie potrafie sobie wyobrazic jakbym miała mojej córce przynosic MC na obiad albo pizze i to codziennie. :shock: wiem ze taki problem istenieje w Anglii. Puszczaja u nas na kanale Kuchnia.tv program o takim fajntym kucharzu Jimmy...o wiem już :"Przekrety Jimmiego" :D
On kiedyś robił objazdówke po szkolnych stołówkach. Jak usłyszałam że 7-letnie dziecko nie wie i nigdy nie jadło truskawki to mnie wcięło.
Bosh moje dziecko wtrynia od najmłofszych lat brokuły, pomidory, kalafiro, surówki . I bardzo jej smakuje to wszystko. :!:

Xixa gdzie sie podziewam? Nom siedze w domu na zwolnieniu i przerabiam romansidła i telenowele. Powrót do przeszlości ( iedy nie pracowałam :wink: ) a ty juz skonczyłas balowac? Pewnie nie... A fajne zdjęcia, obejrzałam sobie :D

a to czemu nie wpadasz nawet na swój wątek, jesli siedzisz w domu??? :twisted: :twisted: :twisted: ja już nie imprezuję, nie piję więcej , no moze na koncercie wypiję góra 2 piwa, bo chyba czytałaś u mnie, co było w piątek :evil: :evil: :evil: dlatego dietuję. choć mam 2 kg więcej, ale widze,że większość forumowych wyjadaczek [kitola, ty, agassi, corsi] ciągle tkwi przy tej samej wadze. myslę,że pora to zmienić :twisted: jakośm damy rade, nie? :twisted:

A co Ci jest?chora?Pewnie masz na mysli Jemmiego Olivera Rewolucje tu zrobil ale generalnie dzieciaki jedza dalej co jadly Fajnie ze dziecko zdrowo normalnie zywisz Poczytam wieczorem forum Uciekam do pracy Milego dnia:))))

Londynka no o niego mi chodzi dokładnie :D :D a siedziałm na zwolnieniu bo zapalenie oskrzeli mnie dopadło :evil:
Xixa no przeciez ci pisze że przerabiam romanse :twisted: :wink:

yasmin, no przecież wiem, ale mogłabys przynajmniej raz dziennie tu wpadać :twisted:

Ech Xixa... możemy nie rozwijac tego tematu :?: :roll:

a tak w nawiązaniu do Twoich perzygód z krzakami :twisted: to ja sie tak załatwiłam trzy razy w zyciu i.... za kazdym razme mówiłam "zero procentów" ale kac przeszedł, przyszła kolejna impreza no i wiesz jak to jest 8) Natomiast teraz juz i sie tak nie zdaża przeginać. :wink:

Londynka, wiesz ja Nikoli nic nie wmuszam . to ważne. Ona od małego surowe warzywa wcinała, pózniej zaczeła lubic, brokuły , fasolkę i uwielbia ser biały i mleko i kasze. Także pod względem zywienia raczej nie mam problemów z nią :D

:D

tylko 3 razy????uuuu, to ja chyba 30 :lol: :lol: :lol: :lol:

I ty jeszcze pijesz? I zyjesz? :twisted: :twisted: Spokojnie kobieto :lol: :lol: :lol:

Mnie wystarczyło 3... :P

ja się w ten sposób załatwiłam dwa razy. i to chyba już mi wystarczy, nie dość, że czuję się strasznie głupio, jak taka małolata (no dobra, byłam wtedy małolata- miałam 15, 16 lat :P )
to jeszcze tak dziewczynie nie wypada :) i tego będę się trzymała. nie lubię pijanych dziewczyn, hihihi
a od ostatniego razu wódki praktycznie nie tykam. i dobrze mi z tym. piwo ma to do siebie, że jak wypiję 4, to już więcej nie zmieszczę. więc nie ma sił, żebym się porzygała po piwie :P

yasmin: który serial jest Twoim ulubionym? ja teraz będę oglądała "desperate housewifes" bo mój brat ma na kompie :) ale chciałabym jeszcze "seks w wielkim mieście" ściągnąć. wiem to nie te klimaty :P ale serial to serial :P

Agassi z tego typu seriali lubie "Skazany na smierć" "Gotowe.." czasem ogladam . Najbardziej lubię "CSI" i "Bez sladu" Natomiast powtarzaja teraz na TVN7 "Gorzka Zemstę" 8) i to jest mój naj naj ulubiony :oops:

A wracajac do procentów, to ja wcziraj wypiłam sobie fajnego drineczka. Gin z Martini. Pyszności.I to bez żadnych dodatków :wink:

:D

Cytat:

---

Zamieszczone przez yasminsofija

A wracajac do procentów, to ja wcziraj wypiłam sobie fajnego drineczka. Gin z Martini. Pyszności.I to bez żadnych dodatków :wink:

---

to chyba byłoby coś dla mnie :) lubię gin, lubię martini :) i ogólnie wolę wytrawne drinki :)
a w jakich proporcjach? muszę kiedyś spróbować :)

Wiesz Agassi nie mam pojecia bo to kolega mi robił, ale pamiętam że bylo cos około 1/3 szkalnki ginu i reszta Martini. Ja bym do tego jeszcze limonke i lód dała, albo iete :roll:

Hej Yasmin :D

miłęgo dnia życze :D

no i yasmin znowu szaleje ze step up'em? :twisted: :roll:

hej Yasmin :)
wiesz co? ogladalam ostatnio film Wszyscy moi święci (po ang. The guide to recognizing your saints) i wiesz kto tam gra? tak tak tak! Twoj ulubiony aktor :D

a co do alkoholu to ja wczoraj kupilam porterowke od kolegi (on sam robi), ale zamiawiam ja jakos w kwietniu :P mmm nie wiem kiedy wypije :P pewnie na imieniny mamy ;)

ostatnio przeczytalam o produktach typu LIGHT i jestem oburzona wiele z was (takze i ja) kupowalyscie rzeczy tzn jedzenie LIGHT aco sie okazuje ze nia sa one wcale takie lepsze od tych zwyklych gdyz w tych light weglowodany i ine szkodzace na cialko rzeczy sa przerabiane chemicznie na tluszcz i takie tam przez to w sklepie patrzac na etykietkie widzimy praiwe zerowa ilosc kalowri i i zero weglowodanow a nikt nie patrzy na tluszcz przez co jemy to samo i placimy drozej za nie ktore lightowe rzeczy wiec trozke nie milo ;/
wspieram was wszystkie :)
[/code]

niebardzo zrozumiałam, dlaczego tutaj napisałaś tego posta, ale niech będzie :lol: ja light nie jadam, wolę naturalne, ale w mniejszyxch ilościach :lol:

Xix masz niesamowicie apetyczny avatar :D :D

Corsi wiem o tym filmie, wiedziałm zanim sie u nas pojawił :twisted: szykuje się na niego troszkę,a powiedz czy ciekawy, bo bardzo go chwalą :D

Grubcia no tez mnie ciekawi czemu tutaj, ale ja jakos z lighatmi nie przepadam tez wole zwykłe ale w mniejszej ilości, no moze czasem jakis Hochland light kupie ale
rzadko :roll:

Xixa ja zawsze szaleje za step up'em :twisted:

no to akurat wiem 8) :lol: ja jeszcze chcę obejrzec eopke lodowcową 2 8) ha, a awatar taki wybrałam dlatego, że dziś jadłam po raz pierwszy w tym roku maliny, z ogródka, z jajecznicą :twisted: :shock: