Dobra ten budyń otecera jest pychaaaaaaaaaaaaa mnia, po drodze kupie sobie pare ;) bo ja uwielbiam budyń, a szczególnie ciepły hehe no ten pech jest zimny, ale pycha :)
Pozdroofki ;)
Wersja do druku
Dobra ten budyń otecera jest pychaaaaaaaaaaaaa mnia, po drodze kupie sobie pare ;) bo ja uwielbiam budyń, a szczególnie ciepły hehe no ten pech jest zimny, ale pycha :)
Pozdroofki ;)
Catti super pomysł z ta zupka i kanapkami :D
Ja dziś trzymam się dobrze...namówiłam kolezankę na dietkę i chyba będziemy się wzajemnie pilnowały. Pokazałam jej nasza stronkę, była zachwycona.
Ona na prawę pomaga.
Trzeba mysleć pozytywnie...a organizm chyba poprostu musi przyzwyczaić się do jeziennej aury za oknem.
Nie wiem jak tam u Was dziewczyny na południu ale nad morzem wiatrzycho ze głowe chce urwać..a temperatura jeszcze dośc przyjemna nawet do 20 stopni. Gdyby nie ten wiatr i deszcz to na rower spoko....a tymczasem czekam na stacjonarny :D
Pozdrówka
Też jako dziecko byłam podobno potwornym niejadkiem, ale w liceum mi się odmieniło :? i zaczęłam nadrabiać to czego w dziecinstwie nie zjadłam.
Macie rację, trzeba mieć trochę zdrowego egozimu, bo inaczej można się wykonczyc. Ja akurat egoistką byłam od zawsze i nie mam z tym kłopotu. Raczej wolałabym być mniej egoistyczna. :roll:
Pozdrawiam :D
Ja do tej pory wielu rzeczy nie jem np jak cos jest tłuste i mdli mnie jakprzechodze obko McDonalda czy budki z kebabamii błeeee. Za to najgorsze, że lubie frytki i pokochałam majonez, bo kiedys go nie jadłam hihihi ale i takjem mało. W sumie zawsze jadłam kaszanke i wątróbke, ale nie jadłam placków ziemniaczanych.
Pozdrowki i umieram z głodu jeszcze troche a polece po cos na dół bo zaraz zdechne a juz mam z 950 kcal na limicie a jest 14.00 :(
Ale ja głodna juz zjadłam batonik musli, pare paluszków i wcinak otrepy i byle do domku po rdrodze cos zjem, bo zdechne z glodu :(
Catti zjedz sobie coś, ale nie drożdzówkę, najlepiej kup sobie banana, przynajmniej zdrowy i sycący jest.
Ja uwielbiam placki ziemniaczane, ale od kiedy jestem na diecie, to jak już są, to zjem najwyżej pięć małych placków, a nie 20 jak kiedyś :shock:
Wszystko prawie lubię jeść,ale podrobów nie tkne. Majonezu kiedyś nie umiałam jeść , a teraz uwielbiam, chociaż jem sporadycznie, ze względów dietetycznych. Ale jak robię jakąś sałatkę z ryżu czy makaronu, to wolę dać majonez niż jogurt nat. , bo taka z majonezem jest smaczniejsza. W ogóle od jakiegoś czasu jak mam zjeść jog.nat. to mi się niedobrze robi. Ble...
Dzisiaj już ciutek pocwiczyłam :D
hehe, pierwszy dzien weidera (znowu go zaczęłam) i wieczorkiem poćwiczę stepper i joge. Kupiłam dzisiaj shape z płytą z jogą. Lubię joge, może z płytą się fajnie będzie cwiczyło. Pożyjemy zobaczymy.
Hehehe zapchałam sie otrębami popije herbata to chyba umre :P raczej mysle o jakims kapusniaczku czy cyms takim słonym.
Z płytka sie strasznie fajnie cwiczy z reszta zobaczysz, bo Cię moblilizuje to nie to co samemu.
Ja dzis ide pobiegac, choc mnie ostanio piszczele bolały, a trzeci dzień jem karnityne woczraj łaziłam spocona jak szczur, dzis juz nie.
Pozdroofki ;)
a ja odkryłam cos przepysznego :D Nowe zupy Knorra: brokułowa, ziemniaczana i 8 warzyw. A Winiary maja pyszne porcje warzyw :letnie. Na takie chłodniejsze dni w pracy sa swietne. Mniaaaam :P :D
cześć.
a co ja mam brac na uczelnię? dziś miałam 2 kanapeczki z plastrem sera i pomidorem, 3 jabłka i colę light :roll: :twisted: oczywiście w domu sniadanko, a po powrocie kolacja. bez liczenia kalorii. jutro wezmę jakiś serek, bo mam 1 wykład (chyba) :roll:
Yasmin ja też wyczaiłam dzisiaj te zupy, ale z Winiar, jarzynową z błonnikiem. Pyszna była i od razu całą zjadłam (500ml) :oops:
Też szukam tej porcji warzyw Winiary, ale jakoś nie mogę ich trafić na razie w żadnym sklepie :roll:
Pozdrawiam :D