-
Agassi wiem że zawalam ,a le nie wyrabiam. wiesz te blogi to chyba taki slomiany zapał, no cóz tam mozna pisac. a na forum to żywe dyskusje są przynajmniej :D
była w pracy, zdróko w miarę choc jestem oslabiona , czuje, bo brak mi energii. I co gorsze, Nic mi nie smakuje :!: To okrpne, jak widze jedznie to mi niedobrze, a smaku potrawy przwie nie wyczuwam...
no ogromnie się ciesze na to spotkanie, jej jak dawno sie nie luzowałam w babskim towarzystwie , w realu rzecz jasna. :wink: tymbardziej że dziewczyny sa swietne.
a tobie jak idzie dietka i rowerek? :D
-
u mnie super. z rowerka właśnie zeszłam, szybki prysznic i pójdę jeść kolację, bo od 14 nic w ustach nie miałam :shock: nie podobne to do mnie, ale hiszpański, forum, rowerek, forum i czas jakoś zleciał, zresztą duży obiad wsunęłam, więc dobrze, że tak :P
-
o mi tez czas dzis szybko zleciał. Jak spytałam o godzine chłopaków i powiedzieli że jest 15.30 to stwierdzilam że sobie jaj robią :shock: ale dzis było ładnie u nas :D Wiosna normalnie :D
-
Zhej :D
Ależ fajnie masz z tym spotkaniem z koleżankami :mrgreen: ja też bym chciala, szkoda ze nie mieszkam w Krakowie bo bym się wprosiła do waszego grona :roll: ale nie mieszkam i nie wproszę :(
Mi się jakoś nie udaje nigdzie wybrać, jak już mieliśmy iść z mężem na impreze to wylądowalismy z Kubsiem w szpitalu :roll:
teraz na Walentynki myslałam gdzieś się wybrać, to znowu teście wyjechali a mój brat jest chory to Kuby do mamy nie zaprowadzę, bo na bank by się zaraził :roll:
Ale za to w sobote i niedziele jade w góry :mrgreen:
o ile wyjazd wypali :roll:
Wygrzebałam dzisiaj swój pamiętnik. Taki zwykly. Zapisałam w nim co mnie boli. I przeczytałam. Byłam w szoku, że ja aż tak mocno w dołku tkwię. A słowa same płynęły , nie mogłam przestać. Chyba z pięć stron zapisałam.
Ja już sama nie wiem co mam ze soba zrobić. Jak mam samej sobie pomóc. I dostrzec te jasne strony życia. Kurde, sama gorycz w tym pamiętniku była :( żadnego przebłysku nadziei czy perspektyw na zmianę :(
Kiedyś to widziałam świat w jasnych barwach, ale gdzieś po drodze rozbiły sie rózowe okulary i zobaczyłam świat jaki jest naprawdę.
Tlumaczę sobie że mam się cieszyć tym co mam. Wiem że mam bardzo wiele. Rodzinę, ich miłość i szacunek (chyba go mam :roll: ). Ale jakoś nie umiem . Przepraszam Yasmin ze znowu u ciebie marudzę, ale ty wiesz o co mi chodzi. To samo mi kiedyś na priva pisałaś, ale w odniesieniu do siebie.
Jest mi tak źle, smutno i do niczego, że nie wyrabiam. W domu udaję, przy mojej mamie nie moge dać poznać jak bardzo mi jest źle, bo zamartwiłaby się na śmierć :( ale ona i tak czuje jakoś że noszę maskę.
Czy ja mogę jakoś zmienić swoje życie ?? i swoj stosunek do niego ?? już nie chodzi tu o stosunek do siebie i samoakceptację, tylko że ja przestałam wierzyć, że mnie jszcze coś dobrego czeka w życiu :(
Dobra, konczę marudzenie. Bo ileż można.
-
Kitola to Ty ? Zmieniłaś konto ? Coś się stało ?
-
Hej :D
TaK Kubuś to ja Kitolka :D
a konto zmieniłam, bo trochę nie miałam innego wyjscia. Sama zawaliłam, i moje stare zostalo usunięte przez admina :roll:
podobno mi wysylali maile z prośbami o poprawienie adresu mailowego, ja nie odpisywalalm, ale to dlatego żę już dawno nie zaglądałam na starą pocztę. Serwer wyczyścił mi wszystkei wiadomości, bo nie sprawdzałam poczty dlużej niż 45 dni :roll:
Trudno, ale wątek pozostał, i ja i tak jestem zawsze ta sama :D
A u mnie dziiasj już duuuuuuużo lepiej. dolek chwilowo minął.
Na razie
miłych walentynek :D
-
:shock: kitola: ja kilka dni temu odnowiłam swoją poztę. tak coś grzebałam tu w ustawieniach, zobaczyłam, że jakąś dziwną pocztę mam wpisaną i wpisałam normalny adres :P chyba dobrze zrobiłam. jakiś szósty zmysł czy co? ;)
a Ty się już nie smutaj! bo az tak źle to chyba nie jest... pewnie miałaś jakiś gorszy dzień czy co :D uśmiechnij się :*
i mam nadzieję, że już nie myślisz tak, jak wczoraj, kiedy pisałaś ten pamietnik. wiesz, może się dużo nie zmienić w życiu, ale nasze nastawienie decyduje o tym, jak to życie będziemy odbierali! trochę namotałam ;) ale nieważne. ucze się, więc tylko z doskoku tu jestem :P
yasmin: może dlatego, że po przerwie :D ale dobrze, jak tak czas szybko leci, co? :P
miłego dnia :) i udanych walentynek :P
-
No witam :D
Ledwo zyje, a wczoraj to już myslałm ze padnę. cdziennie usypaim nie wiem kiedy jak tylko się na chwilke poloze po pracy i wstaje pózniej taka do nieczego :? Odzwyczaiła sie od wstawania. Dobrze ze choć pogoda jest w miare fajna a w powietrzu czuć zalązek wiosny :D Och chcialbym już żeby sie zazieleniło i slonko wicej świeciło :D a tu luty dopiero, ech :roll:
Wczoraj sie podkręciłam, znaczy metabolizm :wink: :twisted: Podjadłam. Dzis tez ale inaczej i do 18.00.
Zjadłam dzisiaj:
activia muesli, buła z ziarnami z serkiem wiejskim
Mała tortilla z kurczakiem, Smakija z sosiem malinowym
Dwa pierniczki serduszka( od kolegów w pracy na Walentynki :D )
podsmazone młode ziemniaczki, z gtowana brukselka i świeza czerwoną papryką ( to już mąż w domu :D )
Popijam heltolitry pu-erha i wody :D Jest mi dobrze, zapiełam sie dzis na ósmą dziurke paska, a ostatnio to tak na siódma ale rano tylko :wink: Mama powiedział ze mam spowolnione jelita i chyab ma rację :? Chyab zrobie sobie jeden dzien w tygodniu wiekszego obżarstwa , zeby jakieś zmiany wprowadzić.
Agassi pewnie dlatego , ze po przerwie a poza tym mam troche zaległości jeszcze słonko slicznie swiecilo. Wiosne czuję :twisted: Właśnie sparwdzałam swoje ustawienia , ale ja mam aktualna tę sama poczte i inne dane wiec problemu chyba nie bedzie :roll:
Kitola nie smuć się, kurcze wiem co czujesz. To okropne uczucie, wszystko jest takie beznadziejne. Nie chcesz nikomu o tym mówic,a zdrugiej strony chcesz żeby ktos wiedział. ale wiesz ze to przejdzie, parwda? Pamietasz jak było ze mną? A teraz juz nie pamietam o tym :)
Kuba pozdrawiam :D
A to dla Was, moich kochanych forumowiczów :D , z okazji Walentynek :D
http://img76.imageshack.us/img76/964...simgsrvdb5.gifhttp://img76.imageshack.us/img76/727...imgsrv1rl7.gifhttp://img265.imageshack.us/img265/5...imgsrv2nm0.gif
-
Hej Yasmin!
Mi tez chce sie ciagle spac :P
A wiosny tez chce! ale od weekendu dopiero bo jutro na narty! :D
-
ja juz zaczynam czuć wiosnę...ale nadal będę gruba... :cry: