Wersja do druku
no Kitola to absolutnie koniecznie czas film zobaczyć :D
Corsic seans sie nie udała , bo stwierdziłam ze o godz. 3.00 to bardziej chce mi sie spac niz ogladać. I tak sen wygrała tym razem z Channingiem :P
Kuba uff ulzylo mi :twisted: A ja ciebie też rozgrzesze , w Imię Hot Doga :P
reszta pozniej :P
hje, skarby 8) ja też nie oglądałam tego filmu i nie zamierzam :roll: teraz yasmin mn ie pewnie zabije 8)
hello hello!
melduje się zielona ago :mrgreen:
:twisted: :twisted: :twisted:
nie ma rozgrzeszania :wink: dietkujemy leniuchy! do roboty :)
żadnych pączków, snickersów i ciastek :lol:
ani mi się ważcie :)
od dziś jestem strażniczką i będę Was wrzucać do lochów jak nie będziecie sie ładnie pilnować :twisted: :twisted: :twisted:
niech moc będzie z Wami! :lol: :lol: :lol:
Nie lubię hot-dogów :P
ja też nie :P bo parówek nie tykam ;)Cytat:
Zamieszczone przez kubaxxl
No dobrze Wielka Strazniczko Ago Wybacz Nam :!: " bo nie wiemy co czynimy" :wink:
No cóż ja tam parókwi lubie, a hot dog był pyszny. :D Buła, parówa i fura surówki :D ale zapomianmy o tym :wink:
Xixa nikogo zabijac nie bede ani namawiać, wiem ze to film nie w Twoim temacie 8) Wiesz dresy i rap :wink:
Zero gotyzmu, takiem tam :twisted:
słuchajcie ja juz mam dosyć tego że nie moge sie zebrać, że codzien sobie obiecuje i nic. Poza tym strasznie dzisiaj dokucza mi brzuch, jest spietu spuchniety i obolały. Ja jestem napeczniała. Co dzisiaj zjadłam?
serek wiejski 3% trzy wasy,
kalarepa
hot dog
zupa kalafiorowa
activia
I było by dobrze gdyby nie:
siedem ciastek
dwie smazone pieczarki, kawałek (nadgryziony męzowi) mielonego , kawałek smazonego ziemniaka, dwie żelki, dwa cukierki :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
O godzinie 19.30 poczuła straszną chęć cos zjeść, wiec zeby nie skończyło sie plastarmi sera zółtego zjadła druga activie. To akurat wrzucam do plusów. Lepsze to niż kromka itd.
Postanowiłam wrócic do zasad od których zaczełam dietę dwa lata temu.
:arrow: rezygnuje białego pieczywa , generalnie rezygnacja z białej mąki ( w tym ciastka, obwarzanku, pizze itd.) jedynie z makaronu nie zrezygnuje :twisted:
:arrow: jak najmniej słodyczy, tu raczej problemu nie bedzie
:arrow: rezygnuje z majonezu, margaryny, masła, oleju(oliwa do słatki może byc ale troszkę)
:arrow: rezygnuje z jedzenia ziemniaków, fast foodów, smazonych potraw
:arrow: staram się jeść wiecej ryzu i kaszy
:arrow: jem duzo lekkiego nabiału i warzyw
:arrow: dobre pieczywo to ciemne lub chrupkie
:arrow: jem gotowane, duszone mięso
To na ta chwilę wystarczy.jutro sparwdzian czy jeszcze pamiętam na czym to polega. Piszę "rezygnuje" bo chce wiedziec ze to moja decyzja dobrowolna a nie jakies tam zakazy.
Długasne mi to wyszło, ale mam nadzieję że dotrwacie do konca :D
P.S. przyznam sie : zdradzam Was dla Snookera 8)
No Yasmin piekne zasady, ja wsumie tez sie do takich stosuje, ale z ta biala maka nie zawsze mi wychodzi :roll: i jem smazone mieso tez :roll: ale reszta raczej sie zgadza :):D
yasminq ja tez staram się pilnować.. uda nam się, no nie? agassek tez się zaparł :lol: corsi będzie chodzic na siłkę :lol: 8) a kitolek nie dość, że zaczyna mądrze wcinać, to jeszcze na spacerach spędza pól dnia :roll: , xixa się zakochała :P :arrow: żyje miłościa, więc i tak będzie chudła :lol: , a jenny wciąż jest zajęta i czasu na jedzenie nie ma :idea:
no i co to wszystko znaczy? że będziemy laseczki :!: :!: :twisted: :twisted: :twisted:
hej yamin :D
fajne i madre zasady, tylk oze ja je cały czas stosuję, u mnie najgorzej jest z ilością pochłanianego mądrego jedzenia :x
ale staram sie trzymać.
Chociaz ostastnio to przegrywam z cukierkami czekoladowymi :x no dosłownie porażka :x
ja lubię fastfoody, ale nie jem.
Pozdrawiam :D
no wiec...
jest dobrze. wyjatkowo :shock: wprawdzie nie obyło się bez trzech ciatsek(znaczy kawałaka biszkopta w czekoladzie i kokosie) ale to było rano i juz ich nie ma :wink:
zjadłam : activia, cztery wasy z pomidorem, kefir 500 ml. Jem: makaron w sosie borowikowym, sałatka szwedzka :D
A wypiłamdzis chyba Wisłę herbat :wink: . Odkryłam przepyszną herbatę Vitax-u o smaku Hibiskusa :D
Czuje sie lekko i brzuszek mam w lepszej formie. Nie jest napęczniały. wystarczy tak niewiele i jest lepiej. :D
Jutro kolejny dzień kolejny sprawdzian.
Powiem szczerze żesie przestraszyłam, że jak czegos nie zrobie to znowu czeka mnie waga 78 i to chyba spowodowało tą wczorajsza akcje.
ogladnęłam w końcu te płyty :D :D znaczy ie do końca bo tam jest tego tyle ze głowa boli. Dodatków, z planu teledysków, no wogóle bajecznie :D :D
Ogladałam w nocy. Mąż wyszedła o 3.00 a ja 3.30 właczyłam DVD 8) Konspirator ze mnie nie ma co :P
Cieszy mnie że się wszytskie nawracamy. Bierzemy za siebie. Walczymy. Trzymajmy sie tego a nie będzie sladu po dołkach, załamkach, obzarstawch itd.
Trzymajcie się cieplutko, pa :D
kurcze, pięknie!!!! ale ja się jeszcze nie naqwróciłam, na razie, tak jak mówi ago, może będę chudnąć z miłości, choć tak naprawdę nie jestem zakochana...no może jestem ,.,,zakochana w miłośći. nie, boże, co ja gadam, przecuiez ja nie wierzę w miłość :twisted: :roll:
Wiecie a ja bym tak chciała przez bilard schudnąć ( bez skojarzeń proszę :wink: ). :twisted:
Jakieś 10 lat temu (bosh :roll: a miałam napisac kilka lat :roll: ) na wakacjach nie robiłam nic innego jak całe dnie grałam w bilard a wieczorami "dyskotekowałam się" :wink: Efekt to prawie 10 kilo mniej :shock: ( wtedy to wazyłam najmniej w swoim zyciu bo okolo 53 kilo), byłam blada jak prześcieradło ( nie miałam czasu na słoneczko , cały dzień siedział w zamknietej zadymionej sali 8) ) i... zajebiste wspomnienia :twisted:
Kocham bilarda w kazdej postaci, to tak jak dla faceta samochód :twisted: . :D Ech chiałabym sobie keidys urządzic poddasze w stylu klubu bilardowego, totalnie po męsku 8) :twisted:
a poki co popijam męskie dzin z tonikiem :D
ja nie lubię bilarda. chyba za późno zaczęłam grać (zawsze się bałam, że się skompromituję)
i teraz już naprawdę się kompromituję, bo wszyscy grają tylko nie ja. no i mój Paweł też nie, ale on lubi :P
ale będę miała stół do bilarda. tzn. jest taki plan i wtedy może się nauczę ;)
uwielbiam dżin z tonikiem! i campari z sokiem grejpfrutowym. moje ulubione drinki :D
buziaki
a ja lubię bilarda :)
ale nie umiem dobrze grać :wink:
yasminq zapraszam Cię do siebie, jak się wprowadzimy będziemy mieć bilarda na poddaszu właśnie :wink: małe nastrojowe jupiterki, duży komin na środku, dach po skosie, "stare odnowione" belki, muzyka, rzutki i stół bilardowy :D
a Wy szalone jestescie :P chcecie miec bar w domu? :shock: 8) hihi :) no dobra miejcie sobie, ja tam bym wolala wybudowac sobie basen :D
hje, dziewuchy, no i jak dzień mija? u mnie leniwie i grzesznie, wcinam same smakowitości, ale nie czuję sie przejedzona :shock:
w biliard nigdy nie grałam [może jak agaasi boję się skompromitować :mrgreen:], za to grałam raz w kręgle - to jest to!!!! tylko samo miejsce mi sięnie podobało. a baru to bym nie chciała mieć w domu, bo...wiadomo :twisted:
miłego wieczoru, jeszcze tu wpadnę :twisted:
Hej.
mnie dzien minał fajnie nawet. byłam u fryzjera, podciąć włoski. :D :D
Jedzonko nawet ok. Duzo nie było, teraz wtryniam kolacje (serek wiejski, jajko, dymka, ogórek konserwowy i wasa :D )
Ago skoro tak to ja chyba na[prawde tam przyjadę :D O czyms takim wlasnie marzę, kurcze 8)
Agassi ja zawsze garła w gronie znajomych, była kupa smiechu, a tez musiałam sie wielu rzeczy nauczyc. Nie jestm super ekstra mistrzem ale grać lubie i umiem. Gorzej z ocenianiem ścięć :P Za to moj maz byl w pierwszej dziesiatce Krakowa na mistrzostwach. :D :D
Corsi nie bar tylko fajny klimat :D Basen te moze byc, na sloneczne dni a na wieczory bilard. bajka :D
Xixa ty leniu :twisted: i zarloku :twisted:
ja z kolei kregli nie lubie :P
buzka[/list]
przyjeżdzaj przyjeżdżaj :lol:
na wakacjach planujemy wielką przeprowadzkę, więc .. :D
ja gram w ogóle jak popadnie, nie umiem ani się ustawiać, ani nie wiem po sie te kije ostrzy czy tępi :lol: ważne że fajna zabawa i śmiechu kupę :lol:
a kręgle tez uwielbiam i częściej jeździmy niż na bilarda :D
Ago ja teraz na necie gram ,bo nie mam jak wyjsc na prawdziwy stol. strasznie mi sie w bilardzie podoba takie kombinowanie, gdzie uderzyc jak w biala , i jak przez dwie trzy zeby wbic.
chyba mam to po mezu
P.S. sorki ale znowu klawiatura mi strajkuje, wiec brak polskich znakow :evil:[/list][/list]
basen też bym chciała :P ale niestety koszty utrzymania są masakryczne. za to mojemu tacie się kort tenisowy marzy :P
a będzie bilard. nie na poddaszu, tylko w garażu ;) mamy tam takie pomieszczenie niewykorzystane.
chociaż nie wiem czy ja bym nie wolała ping ponga :lol: :lol: :lol:
a kręgle też lubię. tylko to droga zabawa niestety. więc prawie nigdy nie chodzę :? :roll:
my chodzimy na kręgle ze znajomymi w 4 albo 6 osób. Godzina kosztuje 50 zł :?
ale tak lubię tę zabawę, uśmieje się zawsze po pachy :lol:
yasminq to Ty prawdziwy zawodowiec jesteś :shock: ja tylko wiem, że trzeba wbijać je do dziur (jak sie te dziury nazywają? łuzy? :wink: pewnie coś pokręciłam :oops: )
agassku ja tez marzę o korcie tenisowym :roll: bardzo podoba mi sie ten sport, a ile kalorii się spala :twisted:
hehe Ago no mam dryg do tego :D :D
A niestety bilard tp sport ma[list]o odchudzajcy, wiecie piwko, bar, zero ruchu, tylko Ty kij, "luzy" bila i piwo :twisted: :twisted: :twisted:
P.S. Ago dobrze napisalas, niestety ja nie mam nadal polskich znakow :evil: :evil: . Tenis tez lubie :D :D
cześć ,kotki! ja też lubię tenis!!!! uwielbiam!!! i koszykówkę :roll:
No co Wam bede trula......
Xixa widze ze zminilas zdjecie :D goraca babka 8)
STEP UP...
pozdrawiam....
P.S. a mnie komp nadal nawala :evil:
uuuuuuu yasmin, step up - nic nowego :mrgreen: a ta babka to laetitia casta, gorąca...noo...jak ja :mrgreen:
a nie trujesz, bo komp ci nawala? :twisted:
Zhej :D
Xixa nizła laska z niej. Kurcze sliczna dziewczyna :D
Dzis trochę potruję. :twisted: wczoraj zaszalałam :twisted: Byliśmy u znajomych i powiem szczerze że do tej pory zoładek mi sie wywraca a w głwoei mam bączka 8) Opiłam sie okropnie :oops: Ale było fajnie :twisted: :D
W związku z tym zjadłam na sniadanie jajecznice z dwóch jaj na maśle i kromke chlema z masłem. To mi zawsze najlepiej robi na zoładek po takich wyczynach :twisted: :twisted:
a Co do filmu to 8) teraz ogladam na okrągło ta płyte z dodatkami , a tam jest duuuzo nagrań z planu wywiadów itd. no i filmiki z planu teledysków. Mówię to lepsze niż film :twisted: :wink:
Ale film sobie tez ogladnę chyba dzis bo jakoś czuje potrzebę :wink:
Potrułam :P :D
oj, fajnie potrułaś!!!!! raz na jakiś czas trzeba się upić, wiesz, czasem mam ochotę na imprezy, picie, palenie itp, słowem, sex drugs & rock'n'roll, hehe, ale potem mam spokój, no, widzisz, teraz juz nie chce mi się szaleć!!! a tobie? :twisted: jajecznica jest dobra, no bo tłuszcz coś tam pomaga rozkładać alkohol czy jakoś tak. a smażenie na maśle czy smalcu jest nawet lepsze niżź na oleju, bo podobno roślinne tłuszcze przy wysokiej temperaturze utleniaja się i tworzą związki rakotwórcze :shock:
yasmin: niezła jesteś z tym STEP UP :P kurde, mój brat jak był mały to wciąż oglądał KILLERA i KILLERÓW DWÓCH :P normalnie jak Ty ;)
wszystkie dialogi znał na pamięć ;)
ja dawno nie piłam :P ale teraz w przyszłym tygodniu będę szalała :P
żeby mi się to tylko na wadze nie odbiło :roll:
i będę paliła papierosy :twisted:
buziaki
"I bede paliła papierosy :twisted: "
Oj Agassi to naprawdę bedziesz szaleć :lol: :lol: :lol:
W związku z przwrwą w diecie własnie jem pyszne ziemniaczki z pysznym gulaszem drobiowy. Mniam :D a popoludniu bede jeść ciasto, bo teściowie przyjeżdzają :twisted: :twisted:
Jestem baaardzo niegrzeczna :P
Hej mam pytanie. Ile maja dwie kromki chleba bialego z góra ( cos w stylu Mont Everest :wink: ) masła :?: :twisted: Właśnie zjadłam cos takiego.
Wiecie co nawet mi te ciasta nie smakowały i zjadłam odrobine ale mielony ( nawet zimy i stary :oops: ) plus kromka z masłem to jest coś :P :wink: 8) .
No mówiła ze jestem niedobra dzisiaj :twisted: :roll:
i czytam " Pachnidło" 8) Polecam :D
hej Xixa :)
Nie bylo mnie przez weekend a tu ogromne zmiany! nowy tytul watka i w ogole :)
Milego dnia :D
no wiadomo :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez yasminsofija
jak za starych, dobrych czasów :twisted:
ja mam "Pachnidło", ale jeszcze nie czytałam :) a film oglądałaś?
buziaki
agassi -- a wiesz, że ja musiałam czytac tą książkę, ale ...nie czytałam :roll: na szczęście na egzaminie mnie się to nie trafiło. filmu tez nie oglądałam, ale yasmin to pewnie kinomaniaczka :roll:
ja też film widziałam, dlatego chciałam porównać swoje odczucia z yasmin :)Cytat:
Zamieszczone przez xixatushka69
fajne lektury macie- takie na czasie. "Pachnidło" to chyba niezła książka!
tylko jeżeli ma takie zakończenie jak w filmie to dupnie :roll:
Zhej :D
Agassi nie nie oglądałam filmu, choc jak przeczytam to na pewno bede chciala obejrzeć. Ksiązka jest bardzo dziwna :roll: , barzdo niesamowita :twisted: i przede wszytskim świetna :D :D . Generalnie nie czytam takich rzeczy, ale namówila mnie koleżanka i teraz nie mogę się oderwać. :wink:
Hehe no ciekawe xczy kończy się tak samo :twisted: , bo ja oczywiście juz ostatnia strone przeczytała , ale tylko troszkę 8)
Xixa żadna tam ze mnie kinomaniaczka, raczej maniaczka filmów tanecznych :lol: i komedii romantycznych :lol: ,Kino to dla mnie rozrywka, nie przepadam za cięższymi psychologicznymi tematami :roll: . Za co mnie tępia na Filmwebie 8)
Corsic buziak :D :D :D
Wiecie co jestem na siebie zła, zjadła dzis dwie :!: drożdżówki :z borówkami i dzemem :evil: :evil: . A teraz wróciliśmy ze sklepu i nie mogła oprzec sie kefirowi :roll:
Nie chcę przytyć, cholernie nie chcę :!: :evil: :x :x
W tamtym tygodniu było dobrze, nie jadla wieczó i czułam się coraz lepiej a po tej zwariowanej niedzieli znowu mnie rozdymało.... i pije te wariackie herbatki Slim figura i Pu-erha... W sumie to nawet dobrze :P
Spadam, robic dzieciom kolacje :D
Podliczyłam się. I wyszło, kurcze wcale nieźle bo okolo 1400 kcal. :shock: Powinnam więc chudnąć , nie :?: :!: a nie chudnę :(
Chyba zacznę codziennie wieczó się podliczać, żmudne toto i się odzwyczaiła ale przydatne. Będe mogła zacząl eliminować negatywy :P
hejka :)
yasminku 1400? looozik :lol:
łoo matko, słonko to ja już nic nie wiem.. :?
jakim dzieciom? myślałam, ze masz jedno :shock: chyba jestem strasznie zakręcona, co? czy Ty mówisz tak na swojego męża :?: :lol:Cytat:
Spadam, robic dzieciom kolacje
a Pachnidło czytam, ale średnio mnie wkręciło, w międzyczasie przeczytałam już 3 książki, a tego dalej nie mogę skończyć :roll:
ago: przypuszczam, że na męża ;)
yasmin: powinnaś chudnąć :roll: nie wiem, co jest nie tak!
a z książkami też tak robię :oops: tylko muszę się upewnić czy wszystko się dobrze skończy ;)
miłego dnia! :)
hihihi ja też lubię podglądać :) jak czytam jakies thrillery to juz w ogóle musze wiedziec czy się wszystko poskałada do kupy :wink: ale zawsze się składa :roll: :twisted:
hejaaa :wink:
Nie nie na męża, ale , broń boże, nie mam drugiego dziecka :wink: Do Nikoli przyszła koleżanka z piętra wyżej :D :D Nie pomyślałam jak to zabrzmi :P
Ago, Agassi no własnie czemu :?: :shock: :?
A dziś po takim ręcznym podliczeniu było do tej pory 1200 , teraz jem zupke i na tym kończę.
Tydzień bede teraz na około 1400, pózniej 1300, 1200 a wkońcu chce spocząć na 1100-1000. Icholera będe chudnąć :evil:
zmykam na tańce, buziaki :D