no właśśśśśnie - a najgorsze jest to, że często gęsto nie idzie sobie z tym poradzić...żadne drobne przyjemności - tylko trzeba przeczekać, ale ileż można czekać???? chociaż w sumie - nikt mi nie kazał się odchudzać...nikt nie mówił, że będzie łatwo... robię to z własnej nieprzymuszonej woli, więc zamiast marudzić i użalać się nad sobą, powinnam zabrać się do roboty - i nie szukać wymówek i nie myśleć i pierdołach... tak właśnie zrobie
i kopnijcie mnie, jak znowu zacznę narzekać na niesprawiedliwość losu
pozdrawiam![]()
Zakładki