-
kochani, bez nerwów!
sama wiem jak to jest, bo mam 163 cm. chciałam schudnąć do 45, ale teraz zaczynam się zastanawiać, czy nie zmienić celu na 47.
to naprawdę nie jest tak, jak wam sięwydaje. wszystko zależy od budowy ciałą. ja jestem typu gruszki- chude do bólu ręce, obojczyk na wierzchu, żebra widać, piersi brak (
) za to uda i pupę mam naprawdę spore. teraz, po schudnięciu już nie wyglądam tragicznie, ale wciaz do anorekcji mi daleko.
jestem przekonana, ze osoba, u której tłuszczyk rozkłada się bardziej "proporcjonalnie" wyglądałaby o wiele szczuplej, gdyby była na moim miejscu.
moja najlepsza przyjaciółka jest tego samego wzrostu co ja. waży, 57 kilo a ja 49. mierzyłyśmy się tydzień temu i wyszło, ze ona ma dwa centymetry mniej w udach, i jeszcze mniejszą pupę. za to ma troche więcej w pasie, i ma duuuuże piersi, przy których moja klata wygląda żałośnie
naprawdę wszytko zależy od budowy ciała. nie można posądzać nikogo o anoreksję na podstawie jednego postu.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki