Wątek: Daję radę... :)

Odchudzam sie już 4 dni, i jak narazie idzie mi całkiem nieźle. Z każdym dniem czuję sie coraz lepiej....waga jeszcze stoi w miejscu, ale wszytsko jest na dobrej drodze . Póki co nie ciągnie mnie do słodkiego, choć bardzo dużo jadłam tych słodyczy. Cieszę się, że daję radę... Moja dietka jak narazię 1200 kcal i nie miałam jeszcze napadu obżarstwa to dobry znak

hej
widzę że masz dobrą motywację
to mój 21 dzień dietki
22 lata
mam 160 cm
ważyłam 55 kg
cel 49
a teraz nie wiem ile ważę bo nie mam chwilowo wagi, ale efekt widać po spodniach, bez spodni to efektu ja nie widzę, ale pewnie jest jak spodnie w których wyglądałam jak paróweczka cudownie wiszą, ale to dopiero początek walki, długa droga przed nami, ale damy radę , będziemy niezłe laski

Nikol160 ja nie moge się doczekać kiedy dojde do 55, ale pójde dalej chcę 52, a mam 159cm wzrostu więc malutko ale co tam damy radę

jak nie my to kto

agnulkaa bardzo się ciesze, że podchodzisz do odchudzania optymistycznie. Napewno z forum i jego uzytkownkami dasz rade, a w trudnych chwilach ktoś zawsze pomoże...

wiesz mi ja się odchudzam od zawsze z takim samym efektem, waga w dół i górę
a teraz jestem tu na forum i powiem ci jedno, nie osiągniesz sama nawet połowy tego co możesz osiągnąć z nami

jedna drugą mobilizuje i tak powinno być gdyby nie forum już dawno bym się załamała..tu znajdziesz przede wszystkim ludzi,którzy Cię zrozumieją i pomogą ja sama chętnie służę radą

ja tez już przerwałabym odchudzanie gdyby nie to forum
dziewczyny dają mi taką mobilizację jak nikt inny gdyby nie one znów byłabym grubsza a tak ciągle walczę o upragnioną sylwetkę

TE forum to najlepszy pomysł na odchudzanie i walkę z jakim kiedykolwiek się spotkałam

Ja jestem na diecie hmm..... około drugi tydzień ale do tej pory to była taka jakby 1 faza, w której jest sama dieta a ćwiczeń jeszcze nie ma ale to z przyczyn wyższych ;p w tym tygodniu zacznę chodzic na siatkówkę (jakieś 4 razy w tygodniu) i być moze piłkę ręczną do tego rowerek 60 minut dziennie

Mi jakoś to forum nie daje jakiejś szczególnej motywacji, ale to chyba dlatego że nie udzielam się tak bardzo i nie mam własnego tematu... a może założe?

Kochane wierze w was Dacie rade i mysle ze ja tez