-
brak wiary
nie umiem juz chyba odzyskac wiary. cwiczylam dwa miesiace- ani cm mniej. i po skonczonej diety, po zjedzeniu najmniejszego czegos czego tam nie bylo przywraca mnie do dawnej wagi! musialabym non stop byc na diecie! chyba jestem za slaba psychicznie.... a te 13 kg mnie dobija i pluje sobie w brode!
-
hmmmmm to nie możliwe!! spróbuj 1000 kal!! to działa po 2 tyg wszystko luźniejsze, może oszukujesz siebie będą c na diecie:) a może wcale nie chcesz schudnąć, a może zrób badanka na hormony...
-
"Ludzie schudnąć to banał- jeśli się tego naprawdę chce..." - dobry tytuł postu :D
-
przytyłam w ciagu dwoch lat 15 kg,nawet tego nie zauwazylam,ale widze teraz jak pojawiaja sie rozstepy,cera jest brzydsza,a ja staje sie bardziej leniwa.Mam az lub tylko 23 lata i bede sie starac to wszystko nadrobic.Pozdrawiam i zycze innym powodzenia!
Join me in the ********** support group!
http://www.phenforum.com/ticker/img,...50,/weight.png
-
nie zauważyłaś jak utyłaś, teraz nawet nie zauważysz jak schudniesz :lol: trzymam kciuki:):):)
-
Wróciłam właśnie z godzinnego człapania,bo trudno nazwać jest to joggingiem.Domyślam się,że nie ja pierwsza i nie ja ostatnia jestem w takiej sytutacji,bo te 17 kg to nic(ale zawsze jest) w porownaniu do innych usiłujących zrzucić.Pozdrawiam :)
-
17 kg to sporo pracy nad sobą., ale to się opłaca i jest do zrobienia, można pokochać lepszy zdrowszy styl życia i wierzę że Tobie się to uda, a nim się obejrzysz człapanie zmieni się w sprint, bo jeśli chcesz to masz! gorąco pozdrawiam i życzę konsekwencji i wytrwałości! i nawet pojawi się jakaś drobna wpadka to nie załamuj się ! potraktuj to jak podknięcie od którego się nie wyłożyłaś na glebę:)
-
Z bieganiem nie ma problemu,kiedys to zawodowo trenowalam,ale i tak ciezko jest wrocic.Widze,ze tez 17kg miałas ale teraz to juz chyba historia.Gratuluje i podziwiam!
Ja od lipca mieszkam w Danii,a tu inny sposób zyćia,obiady dopiero o godz.18,cięzko się przestaić ale łatwo zrezygnowac:)Na początku przyjechałam to wszystko nowe,wszystkiego chciałam spróbować i tu mi wiekszośc pieknego cialka przybylo,ale walcze:)
Jaka diete stosujesz lub cos innego?
Pozdrawiam cieplo!
http://straznik.dieta.pl/show.php/ry...g_67_66_50.png
-
hehe z tego co widzę to ważysz mniej ode mnie;) ale nie wiem ile masz wzrostu, ja staram się nie przekraczać 1000 , 1100 kal. 3 razy w tyg 1,5 h porządnie się zmęczyć, 2 razy siłka, raz basen, sługi spacer albo sama wyginam śmiało ciało;) jem wszystko na co mam chęć ale malutko, rzadko słodzę, rzadko jem białe pieczywo aha i nie łączę białka z węglowodanami, przez pierwsze 2 tyg było ciężko ale wpadłam w rytm i już nawet nie myślę że to dieta tylko po prostu tryb życia, jeśli chodzi o słodycze to sporadycznie i w ilościach śladowych, pomagają mi tic taki jak mnie przyśśe;)teraz mi waga stanęła ale poczekam spokojnie, zresztą ja nie chcę być chuda, lubię fajne krągłości więc juz się sobie podobam, koniecznie podaruj sobie ten obiad o 18! jedz lekką kolację ok 17ej a potem herbatka herbatka woda woda, tak się przestawisz że potem po okruszku zjedzonym zbyt późno będziesz czuła go rano w żołądku, jak się nie je kolacji samo się chudnie;) 5 posiłków dziennie, malutkich ale 2 konkretne ciepłe, reszt to przekąski owoce warzywa, lekki jogurt, jakby co to pytaj, i walczymy razem;)
-
ja mam jedynie 160cm wzrostu,wiec nadwage mam spora:)ale staram sie,od 16lutego zrzuciłam 2 kg,niby nic ale zawsze cos.Jak bede miala troszke wiecej czasu i napisze cos wiecej.Pozdrawiam!