A pewnie, że całe życie trzeba się pilnować! Tylko łatwiej się pilnować, kiedy samo odchudzanie było mądre, nie w rodzaju "dzisiaj odłamałam sobie rożek od kromki pieczywa chrupkiego i mam wyrzuty sumienia, że go zjadłam". Łatwiej, bo organizm nie domaga się już tego, czego domagał się przed dietą.
Zakładki