-
-
Udalo sie! W koncu mniej na wadze
Grubaski w miesiac udalo mi sie zrzucic 6 kg teraz wiem, ze sie oplaca i bede kontynulowac swoje dzialania. Przez pewien czas jadlam tylko 2 posilki dziennie (sniadanie objad) nie potrafie jesc 5 posilkow dziennie bo w tedy nie mysle o niczym innym jak o jedzeniu i ciagle glodna jestem i szybko robie sobie przekaski przy 2-3 posilkach brak przekasek i podjadania u mnie skutkuje. Zaczelam cwiczyc troche, duzo chodze i kiedy moge to na dyskoteke. Wiele razy mokra wracalam z takiej dyskoteki, zakwasy nog. Ale wszystko to w polaczeniu z cwiczeniami zaowocowalo na razie w 8 cm mniej w tali po 3 na udach i 6 kg mniej. Warto! Musoalam sie podzielic ta wiadomoscia
-
-
Witam,
Jasne ze zostawić
Ja zaczęłam swoją walkę 27 grudnia ub roku z wagą 59 kg. Marzeniem było 52 kg. Kilka dobrych miesiący "katowałam" tabelki kaloryczne, ale efeekt jest - 50 kg
od jakiegoś 1,5 m-ca nie uzupełniam tabeli ( długo trwało odzwyczajenie się od tego ) , ale :
nadal uważam na to co i ile jem ( w przypadku wątpliwości przeliczam orientacyjnie w głowie )
ważę się systematycznie ( co drugi dzień ) - ot, taka mała kontrola
NAMAWIAM Was wszystkie do rozpoczęcia diety i przetrwanie najgorszych nawet okresów, bo WARTO
Samopoczucie REWELACYJNE !
-
4kg mniej :))
Witam - jestem tu nowa (od poczatku roku) własnie mineły 3 tygodnie mojego odchudzania dieta 1000kcal i mam pierwsze rezultaty 4kg mniej )
Chciałam sie tylko podzielić tą moją poranną radością
Pozdrawiam wszystkich walczących z kg
-
mi narazie malo ubylo ale zaczelam 3 tygodnie temu. mam nadzieje ze bedzie wiecej!
-
witam jestem nowa
-
Witam.
Mam lat 18 faktycznie, 19 rocznikowo. Moja paranoja(czyt.odchudzanie) zaczęło się pierwszego września 2005. Dziś mija 8 miesięcy odkąd rozstalam się z czekoladą i od tamtej pory nasze drogi nie zeszły się na żadnej płaszczyźnie. To samo dotyczy wszelkich innych słodyczy, a także chleba, masła i żółtego sera. Rozstanie zaowocowało bardzo szybko- od września straciłam ok 17.W wakacje byłam utuczonym wieprzkiem składającym się z 67 kg tłuszczu, w zeszły piątek zaprzyjaźniona waga u koleżanki pokazała 50 kg. Poza tym,że wiszą mi wszystkie spodnie nic sie nie zmieniło.
Ale nie, zmieniło się. Nie umiem normalnie jeść. Panicznie boję się przytycia i tego,że w końcu rzucę się na czekoladę i wszystko pójdzie się paść- klasyczna sytuacja, prawda? Właśnie rozpoczynam Wielki Post i zastanawiam się, z czego by tu jeszcze zrezygnować.
Pozdrawiam wszystkie zagłodzone.
-
A ja wazyłam sie wczoraj Mineło dokładnie 10 tygodni od poczatku mojego odchudzania i mam 10kg mniej Co parwda nie było to rozłozone 1kg/ tydzien (na poczatku szło o wiele szybciej!) ale i tak sie bradzo ciesze
pozdrawiam wszystkie wojowniczki o wage
-
Eh...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki