-
opasły kwiatek wraca :P
No i znów wracam ja - niezapominajka, cieższa o 10 kg niestety. Pomóżcie mi z tym zawalczyc , bo sama nie daję rady Kazda moja dieta kończy sie po kilku dniach . Ale powolutku chyba zaczynam nabierać chęci na chudnięcie Pomozecie ?
-
Pewnie, że pomożemy
Od tego jesteśmy
A jak trzeba, to i pokrzyczymy
Uda Ci się, jesli tylko w siebie uwierzysz
Grunt to silna wola :P
Buziole :*
P.S. Skrobnij o sobie coś więcej, wiesz, wzrost, waga, zainteresowania i ogólnie
-
Hejjjjjj :*
ehhh dostrzegłam Cię w gąszczu innych forumowiczów
cieszę się że wróciłaś
co prawda nasz ostatni zakład nie zakończył się dla Ciebie zbyt dobrze.. no ale moze pora na jakis rewanż z Twojej strony
czekam na propozycję i moccno 3mam za Ciebie kciuki :*
ps. myślę że gdybyś założyła swój watek w innym dziale- np. pamiętniki odwiedzało by Cie znacznie wiecej osób... bo tutaj to raczej wpisują się już Ci co zakończyli swoją walkę
-
No cóz, komp mi wariuje, ale co tam Niech juz ten post tutaj zostanie.
Moze załóżmy sie o to, która z nas dluzej wytrzyma nie przekraczając 2000 kcal ( staram sie jeść iok 1200 - 1500 , ale czasami zdarzają sie małe grzeszki ) . Stawiam sobie za cel 100 dni Wchodzisz w to ze mną? Kto sie wyłamie dostanie kare ,. nie wiem jeszcze jaka , ale cos sie wymysli
-
jesne że wchodze :P
100 dni to bedzie do 10 lutego licząc od jutra
chyba że chcez liczyć od wczoraj... bo zaczełaś juzod 1go
no to co Kfiatuszku do dzieła
tylko tym razem sie nie daj ... bo i tak juz mi jeden prezent wisisz... :P
-
Moze byc do 10 lutego, w takim razie dzisij 1 dzien Nie poddam się , nie ma to tamto ;D
-
Dołaczam sie!!
dolaczam sie do niezapominajki. Mam ten sam problem co ona. Bylo dokladnie tak ze dwa lata temu po przyjezdzie z anglii wzielam sie za siebie i schudlam 13 kg dokladnie. bylam super, wszyscy mi komplementy chwalilam, laska sie zrobilam wtedy jednym slowem. A teraz co !!! Boze jaka ja jestem beznadziejna. W te wakacje znowu bylam w anglii i wszyscko wrocilo. Cale tamto odchudzanie na marno. A myslalam ze juz utrzymam wage. Najgorsze to zze najpierw zjem cos slodkiego a dopiero potem pomysle co zrobilam. Straszne jest to ze mam studniowke w tym roku i jak ja taka beka!!!! Jak foka sie czuje. Mam 178 wzrostu i obecnie waze 78 kg a bylo juz 65 tak pieknie buuu. siasc i plakac. Diewczynki pomozcie!@!!
-
Proponuję Ci dołączyc się do naszego zakładu Im więcej ludzi tym większa mobilizacja Wczioraj wytrzymałam, to dzisiaj też wytrzymam :P tez mam studniówkę w tym roku, wiec cóz Trzeba sie wbic do sukienki rozmiaru 38 ;D
-
no to dolaczam sie do was jasne. Razem napewno osiagniemy iwecej. buziaczki :*
-
No cóż , 2 dzionek się zaczął a moim największym grzechem dzisiaj sa 2 landrynki Więc źle nie jest A wam jak idzie?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki