-
Nie no tego nie powiedziałam, wiadomo, że wiele rzeczy szkodzi, nie ma co.... Każdy w pewien sposób się czymś "truję". Co do Twojego odchudzania to nie wiem co jest przyczyną(może organizm się póki co broni), że kg prawie w ogóle nie spadają, ale może poczekaj jeszcze troche to jakiś kg spadnie a może nawet 2-3, skoro masz taki zastój.
Najważniejsze abyś dalej trawała w diecie i ćwiczeniach i tak łatwo się nie poddawała Powodzenia, trzymam za Ciebie kciuki
-
Traszka dzieki za wsparcie, nie rzuce diety ale jak do świat nie bede wazyc pare kg mniej to załamka
napisz co robiłas ze tak ładnie schudłas!?
-
W końcu się postanowiłam się za siebie wziąć ale tak ostatecznie, bo wcześniejsze próby kończyły się jojem...
Na poczatku wystartowałam z dietą oczyszczająca(choć teraz tego nie polecam, bo mam większą wiedzę niż przed samym odchudzaniem), potem pomału zaczynałam jeść, zwiększałam kalorie, i prawie 3 miesiące jadłam 1000-1200 kalorii(4 posiłki co 3hej ćwiczyłam też o tej samej godzinie czyli 1h po obiedzie, ok 40 minut - aeroby, brzuszki, hantle, nogi). Od jakiś 4 tygodni już tak nie ćwiczę, tylko 3-4 razy w tygodniu po 1h + 15 minut streching bo ładnie kształtuje mięśnie, czasem jak mi się nie chce ćwiczyć to tańcze Jem też nadal dużo otrąb(w różnej postaci), na obiad zawsze dużo warzyw + jakaś tam rybka, kurczak itp. a na kolacyjke jogurcik z kawałkiem białego sera lub czymś innym... Ogólnie to stawiam na dużą ilość białka i błonnika, i wykluczyłam chleb, jedynie rano Wase+musli, bo kiedyś to potrafiłam zjeść ogromne ilości chleba, dziennie to nawet bochenek, a jeszcze do tego masło i inne takie ...Więc się w końcu doigrałam, pieknej wagi, jak spojrzałam, że waże jakieś 71 kg, to się w końcu za siebie wziełam...
-
Pomocy! :(
Może to głupie ale moja wymarzona waga byłoby 45 kg, czyli jakieś 10 kg mniej (obecnie 55 waże, co mozna wywnioskowac..). Problem polega na tym, że nie wiem jak schudnąć. Nie mam aż na tyle silnej woli aby sobie układać posiłki. Poza tym jestem strasznie zabiegana i zalatana, tyle co czasami wrzuce coś na ząb. Zazwyczaj jest to jeden posiłek dziennie + jakaś jedna kanapka na śniadanie. Tylko problem polega na tym, że nigdy nie jest to najzdrowszy posiłek bo nie mam warunków ani czasu na takowe. Może jakieś tabletki, ćwiczenia? Robie po 200-300 brzuszków dziennie, a waga ani drgnie Metabolizm jakiś do d... totalnie chyba mam bo nic nie spalam. Chciałabym schudnąć do sylwestra...
Pomożecie?
-
A ile masz wzrostu, że chcesz schudnąć aż do 45 kg
Metabolizm rzeczywiście może mieć tu duży wpływ, troche go zwolniłaś tym jednym posiłkiem w ciągu dnia, i dlatego oszczędza... Musisz w jakiś sposób zwiększyć ilość posiłków nie wiem jak wygląda Twój dzień więc trudno mi cokolwiek polecić... Co do brzyszków to nie ważna jest ilość ale jakość, polecam Ci "8abs" w prawszie trzeba poczekać troche na efekty, ale warto
-
ja stosuje 8 minute abs jush jakis czas, nie wiem dokładnie ile, robie codziennie te cwiczenia raz albo dwa przed obiadem i po obiedzie, ile czeka sie na rezultaty ?
chociaz ja mam troche tłuszczu na brzuchu i musze go zbić ale ja nienawidze biegać chodzic itepe jedynie co to basen ale zawsze znajdzie sie jakas wymówka, tak naprawde mam mało czasu po szkole na jakies tam inne zajecia a na basen nawet nie mam z kim isc a samej mi dziwnie jakos ;/
-
Ja też nie mam zbytnio czasu teraz, tymbardziej, że matura tuż tuż...
o do tych cwiczeń, to powiem Ci tak, że wcześniej trenowałam na tzw. ławeczce, jakieś 2 miechy, i rezultaty były dość słabe. Gdy znalazłam 8abs, ćwiczyłam codziennie te brzuszki i po nie całym miesiącu widziałam efekty. Ważna jest zmienność w ćwiczeniach, bo ćwiczenie ciągle tego samego mało daje...
Myśle, że wystarczy abyć ósemke ćwiczyła 2 razy na dzień, przed obiadem i wieczorem przed kolacją, a efekty powinny być już po ok 3 tygodniach
-
Hej Traszka !! )
Jak przeczytalam Twoj post , to tak jakbym czytala o sobie ...
Budowa , taka jak mowisz , dosyc potezna - szuczplutki brzuch i grube nogi
ok 174cm wzrostu ... i od kilku dni 65 kg (jeszcze 7 listopada bylo 67 ... )
Czytalam , ze bierzesz dabletki drozdzowe... Kiedy bylam kiedys w aptece i powiedzialam farmaceutce o mioch problemach z 'zalatwianiem sie' ta wlasnie zaproponowala mi tabletki drozdzowe... Jednak powiedzialam , ze sie zastanowie bo nigdy wczesniej o nich nic nie slyszalam . Faktycznie sa takie dobre ? Moim jedynym problemem podczas odchudzania jest wlasnie to , ze zalatwiam sie raz na 3-4 dni , mimo , ze jem duzo owocow , jogurtow itp , w sumie 3posilki ...
I jeszcze jedno pytanko mam .. Jak sie pozbylas tluszczyku z nozek , uzywalas przy tym jakis kremow wyszczuplajacych , lub czegos innego?
Pozdrowionka :*
-
mam mnie dziś "pocieszyła" ze jak ona sie keidyś odchudzała tesh jej waga stała w miejscu i to przez dwa miechy !! jak wytrzymam zastój to potem waga łądnie leci ale wes bądź kozak i wytrzymaj jak "nic" nie jesz a nie chudniesz
-
agniesiorek1 jeśli chodzi o te tabletki drożdżowe, to rzeczywiście są dobre, na włosy, paznokcie, skóre w każdym razie nie mam z nim żadnego problemu dobrze też wpływają na metabolizm więc polecam
Co do tego odchudzania, to ciężko było mi pozbyć się na poczatku tego tłuszczyku z ud, zawsze tez miałam rozbudowane łydki(kiedyś dużo grałam w kosza i piłke ręczną) jak waiadomo najpierw chudnie góra... Ale potem zaczełam stosować aeroby, skakanke, czasem biegałam sobie po schodach i tak po kolejnym miesiącu spadło troche tych centymetrów z nóg. Polecam tzw. krzesełko(siadamy niby w powietrzu, i opieramy plecy o ściane) bardzo dobrze robi na mięśnie ud
makbet wydaje mi się, że poprostu teraz Twój organizm się buntuje i nie chce jeszcze zużywać zapasów, dlatego te kg nie spadają, ale już nie długo się ich pozbędziesz, a skoro ćwiczysz to na pewno nie będzie to trwało tak długo jak u Twojej mamy, genetyka - genetyką ale pozbywanie się kg to dla każdego indywidualna sprawa
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki