Ja Tobie Samiczko równiez gratuluję.A może i Ty namówisz swojego mężczyznę do takiej mobilizacji poza tą oczywiście, że będziemy laski jak z obrazka .A co do mojej wagi to ładnie leci ale centymetry marnie.... musze więcej jeśc ale i więcej ćwiczyć....najgorzej przejśc mi pułam 65 kilo.Od tego progu zaczyna się prawdziwa męka.....Już to przerabiałam więc wiem co mówię i co mnie czeka....ale jestem dobrej myśli bo tym razem mi się uda i to na stałe