Hej Dziewczyny,

dziękuję za pamięc i odwiedziny. Wczoraj mamcia miała imieniny ( tzn ma dziś ale wczoraj imrezka ), lepiej nie będę pisała co wczoraj wcisnęłam i wlałam w siebie . Co sie ze mna dzieje

Dziś wszystko mnie boli ( szczególnie plecy - boczki ). Odkąd Łukasz pracuje odśnieżanie należy do moich obowiązków...........ufffffffffff, wróciłam ledwie żywa !! Dziś mam problemy z podniesieniem Maćka , musze jednak zacząć ćwiczyć bo moja kondycja jest równa zeru

Martuś dziękuję za przesunięcie w prawo suwaczka ale chyba musisz się przygotować na duuuuuuuuuuuży opór

Wiolinku nie chce mi sie wierzyć, że będziesz płakać bo baaaardzo dzielnie dietkujesz Drobne wpadki się nie liczą a Ty chyba innych nie popełniasz

Sonne z wielką radością widzę Cie znów na forum Nie byłam jeszcze u Ciebie ( i będę pewnie dopiero wieczorkiem na forum ) bo opieka nad Maćkiem pochłania mnie bez reszty

Silan cieszę się, że już się zaaklimatyzowałaś sie na forum i że mnie odwiedzasz. Z tymi pomiarami poczekam jeszcze kilka dni . Co do ćwiczeń to fakt Maciek jest szybki i szalony ale ja i tak za dużo siedzę. Dziękuję za optymizm - już mi się udziela

Odwiedzę wieczorkiem forum

Buziole wielkie