Nie cierpię oliwek :)
Jakoś nie mogłam się nigdy do nich przekonać... :)
Limit jedzonka na dzisiaj wyczerpany - 1150 kcal, za dwie godzinki jeszcze tylko ćwiczonka i na dziś dietkę zamykamy :)
Wersja do druku
Nie cierpię oliwek :)
Jakoś nie mogłam się nigdy do nich przekonać... :)
Limit jedzonka na dzisiaj wyczerpany - 1150 kcal, za dwie godzinki jeszcze tylko ćwiczonka i na dziś dietkę zamykamy :)
ooooooooo a ja uwielbiam szczegolnie ciemne
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ey-2747413.jpg
Odwiedziny u rodzinki to ciężka sprawa dla dietowiczów, no ale dzisiaj nowy dzień , który na pewno będzie na plus!
A ja oliwki bardzo lubię...i wszystko inne co śródziemnomorskie w smaku :)
Czwartek... za mną zarwana noc przy dzieciątku z zatruciem pokarmowym...
Nie ćwiczyłam ostatnie dwa dni, bo po godzinach w pracy, w domku zaliczam prywaty :)
Wieczorem staram się nie podjadać, mieszczę się w swoich limitach kalorycznych... tyle, że nie mam siły ćwiczyć...
Ale dzisiaj wieczorkiem wskoczę na step, chociaż na moment... tak sobie obiecałam i tak będzie :)
Na wadze pokazało się mniej niż 72... ale suwaczek zmienię jeśli waga potwierdzi się jutro :D
Mikolajki slą Ci buziaki :P
http://www.luckyoliver.com/photos/de...se-5525161.jpg
Marzeń o któe warto walczyć,
Radości , którymi warto się dzielić
Przyjaciól z którymi warto być
I nadzieji bez której nie da się żyć
Tego życzę wszystkim z okazji nadchodzących Świąt
http://img517.imageshack.us/img517/4...kolajek6ie.gif
Niech te Święta będą dla Ciebie wyjątkowe :P
Życzę wielu milych chwil spędzonych z rodziną i przyjaciółmi oraz dużo dużo radości :P
buziaki :P h
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ng-4423482.jpg