Wątek: Nowa, gruba, ale zmotywowana

Jestem gruba...Po 2 porodzie dokłądnie 8 mies. temu zostało mi 20 kg nadwagi...Dziś ważę 86 kg, a najgorsze jest to, że od momentu kiedy pojęłam poważną decyzję o odchudzaniu (czyli listopad 2005) przytyłam jakieś 6 kg. Dlaczego? Bo każdego dnia obżerałam się myśląc, że to już od jutra zacznę się odchudzać. I tak minęły prawie 2 miesiące. Porażka... W domku stoi Orbitrek, ma 2 płyty z ćwiczeniami, od wczoraj jem znacznie mniej. Proszę o wsparcie i wszelkie porady.

Gosia mama Zuzi 2,5 roku i Marty 8 mies.

na pocieszenie ci powiem że ja mam 30kg nadwagi przy wzroście 165cm.W zeszłym roku ważyłam 95kg dzisiaj waga pokazuje 92kg.W przeciwieństwie do ciebie nie mam dzieci ale tak samo jak ty bardzo chcę schudnąć.Dodam jeszcze że mam na imię Ania i mam 24lata.A tak w ogóle to witam na naszym forum osób szczupłych inaczej czyli puszystych.Mam nadzieję że będziesz tu częściej zaglądała.Pozdrawiam.Ania

Witam...mam nadzieję że wytrzymasz w swoim postanowieniu...ja rowniez przytyłam po dwóch ciążach.....ale wzięłam się za siebie....napisz cos więcej o sobie..ilę masz wzrostu..ile lat ...czy masz jakieś wytyczne wzgledem diety....i trzymaj z nami forumowiczkami...dziewczyny są wspaniale.......

witaj goniu... pierwszy krok zrobiłaś ..powiedziałas głośno o problemie - teraz zrób plan odchudzania i częściej czytaj :codziennie tu zaglądaj ..dziewczyny sa poprostu kochane wspieraja jak mogą i chwała im za to!!! Ja zaczełam od nowego roku i mam jeszcze ponad 20 kg do zgubienia i wiem że mi się uda właśnie dzięki codziennym wizytom tutaj ( sucesy innymch motywuja niesamowicie). Mając chwile zwątpienia - zawsze podtrzymamy Cię na duchu ( każda z nas tego potrzebuje ) . W grupie raźniej idzie wierz mi ( mam brak silnej woli i to mnie gubi)
Życze powodzenia i chwal się jak Ci idzie
Pozdrawiam serdecznie Wiola

Witamy na forum i zapraszamy do wspólnego odchudzania.
Tutaj 20kg do zrzucenia to norma
Jaką dietę zamierzasz stosować?

cześć goniu!
mam podobny problem, zaczęłam się odchudzać w czerwcu i bardzo dobrze mi szło, schudłam prawie 7 kg, potem przerwa spowodowana nagłym przejściem na bezrobocie, przeprowadzką itp - przytyłam 6 kg. od 2 miesięcy codziennie mówię sobie, że to już od jutra się odchudzam. nic z tego..piję piwo codziennie do filmu lub wino, jem małe porcje ale dużo, co chwilę w zasadzie cały czas muszę ruszać paszczą
na dzień dzisiejszy - koniec, od rana jestem na diecie 1000 kcal znów i tym razem się nie poddam, motywacją było sprawdzenie na ******i ile kg przytyję jeszcze jeśli będę żyć w ten sposób. wyszło mi że spokojnie za 2-3 lata dobiję 100 ki.
nie dam się - mam nadzieję, że ty też. dobrze kogoś motywować bo wtedy nasza własna motywacja też rośnie
pozdrawiam i również pytam jaką dietę wybrałaś.