Wątek: Hey jestem tu nowa i naprawde chce schudnąc :(

[b]Mam 19 lat... ejstem gruba źłe czuje się w swojej skórze a jestem strasznym leniem.... naprawde chciałabym schudnąc ale nie potrafie tzn nie lubie robic nic sama.... o cwiczeniu nie wspomnie.... help [/b]

Witam nową współodchudzaczkę na forum .Bardzo sie ciesze , że do nas dołączyłas .Bede tu do ciebie zaglądała i sledziła twoje postepy , które jesrtem przekonana będą i to szybciej niz ci sie wydaje .

Tak wogole samo to , że chcesz schudnąć i zaczełas cos w tym kierunku robic jest wielkim sukcesem , pierwszy krok juz za tobą teraz tylko pełen power mobilizacji i do dzieła.

Co do mcwiczen musisz sie przełamc na początku napewno nie bedzie łatwo ale z biegiem czasu przywykniesz do ruchu.

Trzymam za Ciebie kciuki .

Ja trzymam za Ciebie kciuki )

nie ma rzeczy niemozliwych, nie nalezy się tylko poddawac ))

Pysiu - nikomu się nie chce. Zmiany są trudne, bo trzeba coś .. zmienić Samo chcenie nic nie da, ale coś zaczyna! Tu tulipanka ma rację.
Pytanie - dlaczego uważasz, że sama nic nie zdziałasz? Masz 19 lat i świat przed tobą! Czy całe 19 lat ktoś nosił cię na rękach? Nie sądzę. Wiele rzeczy ZROBIŁAŚ sama. I na tych rzeczach się skup. Nie podkopuj sama swojej własnej pewności siebie. Jak każdy masz słabe i mocne strony. Pomyśl - poszukaj. W chwilach zwątpienia biegaj do nas Nie jesteś już sama - nas tu cale duże mnóstwo i na temat zrzucania wagi wiemy również całe duże mnóstwo
Ćwiczenia są konieczne. Bez tego jak bez ręki. Ale są ćwiczenia i ćwiczenia. Zacznij od drobnych rzeczy - od większej aktywności fizycznej: schody a nie winda (chociaż jedno piętro), jeden przystanek dalej do przejścia, jedno szorowanie wanny więcej. Dla zabawy.
Nie mów sobie, że jesteś leń. To taki wygodny parawan-usprawiedliwienie. Albo chcesz schudnąć albo nie. Albo zaprzyjaźnisz się ze swoją nadwagą (jak ja przez lata) albo skończysz tę przyjaźń i pokażesz jej drzwi. Wybór należy do ciebie.
Trzymam kciuki

Będzie dobrze a co do ćwiczeń to ja też tego nie lubie :P ale jak trzeba to trzeba
pomyśl sobie jak fajnie będzie potem pójść do sklepu i kupić cokolwiek Ci się podoba a nie coś co na Ciebie pasuje

Cześć Wam wszystkim!
No niestety wysiłek fizyczny jest niezbędny przy diecie i w ogóle w odchudzaniu.Nie jestem również fanem ćwiczeń i sportu .Chodzę na tym steperze ok. 40 minut dziennie i nie powiem ,że za ka żdym razem wchodzę pełna chęci.Ale po wykonaniu tych ćwiczeń trochę lepiej się czuję to po pierwsze a po drugie mam poczucie ,że zrobiłam coś dla siebie i przybliży mnie to do wymarzonej sylwetki.
Każdy ma jakiś sposób żeby się "nakręcić" pozytywnie.Ty musisz swój odnależć sama.
Najgorsze w tym wszystkim jest powiedzieć nie chce mi się nie umiem - to do niczego nie prowadzi, a może jednak spróbować jakiegoś ruchu?Przecież to mogą być rózne formy, siłownia basen aerobik.Nawet długie spacery.
kasia

Witam !!
Początki są najtrudniejsze...no przede mną jeszcze wszystko ! Ja też zaczynam :/
Polecam metodę małych kroczków ... nie trzeba od razu ćwiczyć godziny dziennie...pare przysiadów,skłonów...z czasem co raz więcej i będzie cacy
Pzdr :*

dziękuje od jutra zaczynam tzn od niedzieli.... wstane sobie rano zjem jabko i.... troszke poćwicze od rana moze to bedzie dobry początek! moze ktos z was mio napisze jakąs dobrą dietke jak jest jak siębronioc przed tymi słodyczami?? booosiaki dla was kochani

Czesc
Ja Ci proponuję dietę 1000 kcal, jeszcz co lubisz tylko w określonych porcjach i chudniesz... problem jedynie w liczeniu kaloryczności potraw, ale uważam ją za najskuteczniejszą dietę ( u mnie zawsze skutkuje)
I proponuje na śnieadanie razowy chlebek z jakimś chudym białym serkeim, lub chudą szynką, na drugie jakis mały jogurt i jabłko itd... Bo jak zaczniesz od samego jabłka to długo nie wytrzymasz, zaczniesz jeśc i bedzie bum...po diecie... czego oczywiście Ci nie życzę. Pisze tak dlatego, że wiem jak jest u mnie.
Do ćwiczeń oczywiście jak tu już wcześniej pisały dziewczyny musisz sie przekonać i troszke wysilić, z biegiem czasu "wejdą Ci w krew" i staną się przyjemnościa...naprawde
powodzenia!

Karmen ma całkowitą racje...po jabłuszku szybko padniesz....a śniadanie to podstawowy posiłek w ciągu dnia !