wspolczuje @@ ja go nie cierpie:( u mnie jest zasze taki bol, ze 2 dni mam wyciete z zyciorysu :( smarowanie jest najgorsze:D powiem ci, ze mi latwiej zmusisc siebie do cwiczen niz do balsomawania, ale jak trzeba to trzeba :)
Wersja do druku
wspolczuje @@ ja go nie cierpie:( u mnie jest zasze taki bol, ze 2 dni mam wyciete z zyciorysu :( smarowanie jest najgorsze:D powiem ci, ze mi latwiej zmusisc siebie do cwiczen niz do balsomawania, ale jak trzeba to trzeba :)
Dzisiaj :
:arrow: 1200 kalorii ( wow udało się , tego się nie spodziewałam szczerze mówiąc)
:arrow: ruch : brak - ale jutro bedzie :D
:arrow: balsamowanie : jeszcze przede mną :D
Podobają mi się twoje postanowienia :D
I nie potrzeba aż tak duuużo czasu :D Podoba m iisę jak bardzo ;)
Ja dziś wieczore..w sumie rpzed snem troche pomyśle o swoim planie na amrzec. Żeby znowu nie zjebać :D
A ty dzialaj kochanie..do celu:)
No to Młoda do dzieła i lecimy ;)
Po wczorajszym mało udanym dniu , dzisiaj znacznie lepiej :D
:arrow: ok 1200 kalorii
:arrow: ruch : 35 min na rowerku ;) ( urwał mi się pasek przy pedale :? )
:arrow: balsamowanie : było ,a i owszem ;)
Lecimy :D:D
:arrow: 30 min. rowerQ
:arrow: 1000 kcal
:arrow: balsamowanko : bydzie :D:D
I jedziemy;) Razem raźniej :D
A co do paska...ja tam ich nie używam :D:D i jade w kapciach :D
no i pieknie:D a ja dzis nie cwiczylam :oops: na usprawiedliwienie powiem, ze dopiero przestalam sie uczyc przed chwilka:( a teraz to ja juz do lozeczka mykam
No proszę, solidnie zabrałaś się znowu za dietę, raporciki imponujące. :)
Uściski :)
:P WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI 1 MARCA........
ŻYCZĘ WAM I SOBIE SZYBKIEJ I TRWALEJ UTRATY ZBĘDNYCH KILOSKÓW
Łojjjj ciężki dzień ;)
Ale dałam radę ;P
Tak wiec raport :D
:arrow: kalorie : 1100 :) [ w tym dwie markizy :roll: ]
:arrow: ruch : 35 min na rowerku ( bo mnie Złośnica zmusiła :P)
:arrow: balsamowanie : było było ;)
No czuję się piękna teraz :D I pachnąca czekolada :twisted: :twisted: :twisted: :D
Teraz się relaksuję ;)
Pozdrawiam :D
:arrow: 30 min rowerQ
:arrow: 35 min tancowania jak wściekła po pokoiku
:arrow: 1000 kcla :D
Looozik :D
Brawo! :)Cytat:
Zamieszczone przez chybaty
A tą czekoladą to aż tutaj pachnie. :wink:
Uściski :)
Natlio Ty jestes piekana a ta czekoladea to faktycznie czuc az do teraz :-)
fajnie ci idzie Trzymam kciuki ;-)
milego weekendu :lol:
buziolce H
chybaty, wyspana i wypoczęta po wczorajszym ciężkim dniu? ;-) Ja troszeczkę odespałam i zaraz idę na piechotę do centrum na zakupy.
Walcz tam dzielnie, bo rezultaty masz imponujące, ale o tym doskonale już wiesz. ;-)
Dziewczyny dzieki ,ze ze mną jesteście :)
To serio daj siłę do działania ;] Dzisiaj pół dnia poza domem byłam , jadłam trochę nie tak jak powinnam w zwiazku z czym
:arrow: kalorie : ok 1400
:arrow: ruch : 35 min rowerek
:arrow: balsamowanie : było ;)
:arrow: humor : dobry :D
Poxerowałam trochę materiałów do licencjatu i chyba czas się w końcu za to poważnie zabrać :roll: :roll: ale to weekendzie ;) Teraz relax :D
Pozdrawiam ;]
Nie musisz mi dziękować :P Ja dziś coś koło 1200 chyba :d Tanczylam po chacie i co do rowerQ...dziś zalicze ,ale taki podłogowy :D Był spacer godiznny :] wiec jest good;)
pa:*
Pewnie, od czasu do czasu wypocząć sobie trzeba, a weekend jest do tego najlepszą okazją. :) A 1400 kcal to nie jest zły wynik :)
Uściski :)
kochana 1400 kcal bardzoladnie i to jeszcze jak wnioskuje jedzenie namiescie ;-)
Extra wypoczywaj :-)
1400 kalorii to nie jest zle chybaty:) a rowerek byl wiec to najwazniejsze:)
Złośnica no jak to nie musze dziękowac ? :P W sumie nie musze , ale chcę ;] Pewnie gdyby nie to forum to już dawno bym się poddała ;] A tak mam mobilizacje , bo to tak dziwnie przyjśc na forum i napisac ,ze się nie ćwiczyło bo coś tam ;)
Triskell ja to chyba wiecznie wypoczywam ;) Co prawda zazwyczaj pół dnia spędzam poza domem , ale to też raczej odpoczynek :P NO chyba ,ze jestem na uczelni :D
DziOObek no jedzenie na mieście , nic zdrowego ,aż wstyd się przyznac , byle co i byle jak , musze nad tym zacząć panowac :)
GlamGirl no rowerek musiał być ! mimo iż bardzo mi się nie chciało :) Ja to jednak leniwiec jestem, ale stwierdziłam ,ze jak raz znajdę wymówkę to i następnym razem też znajdę , wiec nie ma co sie opierniczac ;)
Gdzieś już napisałam ,ze chyba w końcu odnalzałam radość z ćwiczeń , mimo ,ze mi się nie chec , to jak już kończę jestem z siebie zadowolona. I czuję się tak jakoś lepiej :D Tak ładniej ;) Nie wiem czemu , ale tak właśnie jest :D
Dzisiaj impreza rodzinna :roll: :roll: :roll: Postaram sie nie narozrabiać ;)
Pozdrawiam :D
Hyhy. No to podziękowanko jak najbardziej zasłóżone :D:D
Hehe radosć z cwiczenia :d Ja tak mam jak ty. Jak ciczę to mi się nagle wydaje,ze jestem chudnsza..ze mam mniejszy brzuch i tyakie schizy :d czuję się pewnie. Tylko muszę cwiczyć i robić to co lubię. Tak jak JOga..przypadła mi do gustu:o :D MaskarA:d Ale jeszcze mam zamair sprawdzić Fut bUrning..ruch to ruch ..wazne aby był;) Oczywiscie dziś rowerek :] ....
Dalsza walka..;)
I nie jedz za dużo :P :D Dziś..:x :D
Dzisiejszy raport ;]
:arrow: kalorie : 1200
:arrow: ruch : 30 min szybkiego spacerku ;]
:arrow: balsamowanie : było ;)
Dzisiaj bez roweru , tak jakoś wyszło , miał być na wieczór , ale wieczorem pojawił się niezaplanowany wypad na miasto no i kurcze się nie udało ;] Jęzeli chodzi o impreze rodzinną to jednak jest jutro uffffff!!! :D
Więc grzeczna byłam ;)
Pozdrawiam :D
Coś w tym jest, że ćwiczenia pozwalają nam widzieć siebie jako znacznie bardziej atrakcyjne. :)
Chybatku, ściskam i trzymam kciuki za to, żebyś była dzielna na jutrzejszej imprezce. :)
Dokładnie tak ;) Czuję się chudsza mimo iż raczej nie schudłam ,a przede wszystkim cieszę się ,że robię coś dla siebie :D i bardzoooo mi z tym dobrze ;]Cytat:
Coś w tym jest, że ćwiczenia pozwalają nam widzieć siebie jako znacznie bardziej atrakcyjne.
:arrow: kalorie : hmm nie wiem ;) przyznaje się bez biacia , na imprezie nie jadłam dużo , gdyby nie kawałek ciasta to by było całkiem dobrze :roll: :roll:
:arrow: ruch : rowerek 35 min
:arrow: balsamowanie : będzie :D
:arrow: humor : dobry :D
Pozdrawiam :D
Dzisiaj sie zważyłam : 66.8
Ale podobno waga źle waży ;) Trzeba bedzie się w nową zaopatrzyć , póki co ważę się wg tej . No na mojej łazienkowej jest 65 ;) ale ona też waży jak chce ;] NO to uciekam na rowerek ;]
Miłego dnia ;)
Raport
:arrow: kalorie : 1200
:arrow: ruch : rowerek 40 min
:arrow: balsamowanie było
:arrow: humor: :cry:
Dostałam l-karnityne , chciałam się dowiedzieć czy któraś z was stosowała i jakie były efekty , w sumie czytałam ,ze nie jest szkodliwa , ale zawsze lepiej zapytać się ;)
Pozdrawiam ;]
:arrow: kalorie : ok 1200
:arrow: ruch : rowerek 40 min
:arrow: balsamowanie : było
:arrow: humor : bez zmian
Chybatku, jak to miło zajrzeć do Ciebie i zobaczyć, ze znowu złapałaś wiatr w żagle... Nawet Twój suwaczek wrócił na swoje miejsce :)
Mam nadzieję, że ten dietetyczny trans będzie i u Ciebie i u mnie trawł tak i trwał, aż do rychłego osiagnięcia upragnionego celu. Czego sobie i Tobie życze serdecznie :D
Boże.... Chybatku jak ja bym chciała mieć taki suwaczek jak Ty :(
Nie wiem kopnij mnie, albo co? Zawsze tu miło zaglądam , chociażby po to , aby się ogrzać przy Twoim ciepełku...
Pozdrawiam !
:arrow: kalorie : ok 1200-1300
:arrow: ruch : rowerek 40 min
:arrow: balsamowanie : było
:arrow: humor : dziwny :?
milego świetowania :lol: :D
[img]http://images22.fotosik.pl/34/ff717746ea36d968.jpg[/img]
buziolki H
Życzę Ci wszystkiego najlepszego. Abyś Dzień Kobiet spędziła bardzo miło. I aby później każdy dzień był równie wspaniały.
http://images22.fotosik.pl/34/15ee137af3b351fe.jpg
Jak dietka?
Wiosennego walecznego tygodnia życzę !
http://foto.recenzja.pl/zdjecie_3da2...d954ca93b1.jpg
ćwicze
trzymam dietę
a waga wzrasta :?
to podcina skrzydła
ale dzisiaj znowu ćwiczyłam
i zjadłam ok 1000 klorii
a efektów nie ma :?
Chybatku, nic na siłę.... wagę w kąt i trzymaj dietkę...
Ja wiem, że takie wzrastanie wagi, gdy się trzyma dietę potrafi zdołować... sama nawrót przeżyłam ostatnio trzy razy, ale za czwartym obiecałam sobie, że się nie poddam, w końcu ja wygram... :) I Tobie też się uda wygrać z samą sobą... :D
:cry: :cry: :cry:
nie daj się Chybatku :P
i może faktycznie na chwilkę schowaj gdzieś wagę :evil:
choc wiem, ze to trudne :evil:
milego weekendu :lol: moze jednak nie będzie u nas padać :P
Hej Chybatku, dawno dawno temu do Ciebie zaglądałam, a potem zniknęłam z forum i wracam z dodatkowymi kilogramami (no prawie się juz tych dodatkowych pozbyłam) a Ty jak zawsze wyglądasz super!
Schowaj wagę! Nie ma innego wyjścia!
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu ;)
No normalnie mnie zmotywowalas dziewczyno
Słodyczy juz nie jem (i nawet mnie do nich nie ciagnie), słodkie napoje tez sobie darowalam. Teraz zostalo mi tylko pozbyc sie ziemniakow i chleba (bedzie najtrudniej). Poza tym chodze 3 razy w tyg na aerobic.
ps do autorki watku - jadlas wogole jakies weglowodany?? Np wase czy cos w tym stylu??
Chybatko, no gdzie Ty nam znikłaś? Trzymaj się i przetrzymaj tą jędze wagę.
Uściski :)