-
[-= szukam motywacji ! =-]
Długo zasztanawiałam sie czy napisać i w końcu po ponad dwóch tyg się zdecydowałąm
Odkąd pamiętam to zawsze walczyłam z nadwagą. Lecz pewnego dnia we wrzesniu 2005 powiedziałam sobie teraz albo nigdy. Spróbuj ten ostatni raz jak się nei uda to trudno. No i udało się Poczatkowo wyrzuciłam ze swojego jadłospisu białe pieczywo , słodycze, ziemniaki. I tak sobie schudłam od września do połowy grudnia 13 kg. I wtedy waga stanęła - co prawda ja zaczęłam jeść więcej rzeczy na które wczesniej sobie nie pozwalałam , np słodycze , świąteczne ciasta itd ... na szczęście nie przytyłam , ale postanowiłam dalej walczyć o spadek wagi. Tak własnie przypadkowo odkryłam tą str i forum ;]. Zalogowałam sie i postanowiłam przejść na diete 1000 kalorii no i dodatkowo ćwiczyć , bo do tej pory nie ćwiczyłam. W ciągu tyg schudłam 1,6 kg I czuje się świetnie , w ogóle nie czuje że jestem na diecie , nie chodze głodna , nie mam napadów na lodówke , jem to co chce w rozsądnych ilościach Mam nadzieje że do wakacji będe ważyć 60 kg a może nawet mniej To chyba tyle i tak dużo napisałam
Aha , mam 21 lat ( od wczoraj :P ) i 168 cm wzrostu
-
Chybaty - przede wszystkim gratuluję już uzyskanych efektów - 13 kg to śliczny rezultat. Poza tym dobrze, że zdecydowałaś się odezwać na Forum - odchudzanie w kupie bardzo pomaga. Dobrze też jest znaleźć się w grupie osób mających te same problemy, którzu ROZUMIEJĄ, o czym mówisz, bo też przez to przechodzą/przechodzili. Mam sporo znajomych, ale nie rozmawiam z nimi o diecie, z moim narzeczonym też nie. A tutaj moge się wygadać, a dziewczyny zrozumieją, pocieszą, pochwalą. Strasznie to potrzebne.
Dieta 1000 kcal to fajny pomysł, jeśli będziesz sporo ćwiczyła, to nawet 1200 Ci nie zaszkodzi. Trzymam za Ciebie kciuki - pisz, jak Ci idzie dietowanie i jakie masz sukcesy [/b]
-
po pierwsze witam na forum
po drugie wielkie gratuylacje za stracone kilogramy
a po trzecie zaległe urodzinkowe życzenia ze zwględu na miejsce gdzie jestes zyczę wytwałości w dietkowaniu i tych 60 kg na wakacje
pozdrawiam. miłego dnia
-
Znalazłam ;)
Dzisiaj ważenie
no i znowu -1.6 kg mniej
Bardzo się ciesze
Tylko tak przeglądając forum zaczęłam się martwić bo nie jestem w stanie zjadać 1000 kalorii dziennie , a to podobno źle Ledwo udaje mi się 900 zjeść i to na dodatek "wmuszam" w siebie jedzenie.
Nie ćwicze regularnie ... ćwicze kiedy mi się chce i ile mi się chce.
Hmm... może jakieś rady jakby tu dobić do 1000 kaloriii ?
Będę bardzo wdzięczna
-
Polecam orzeszki - sa bardzo kaloryczne
-
Arachidowe (paczka 100g) 571 Kcal
Arachidowe solone i prażone (paczka 250g) 1539 Kcal
Brazylijskie (paczka 100g) 682 Kcal
Brazylijskie (6 szt. 20g) 136 Kcal
Cashews prażone i solone (średnio 100g) 600 Kcal
Cashews prażone i solone (paczka 25g) 150 Kcal
Kasztany jadalne (10 szt. 100g) 170 Kcal
Laskowe (paczka 15 szt. 25g) 162 Kcal
Laskowe łuskane (średnio 100g) 648 Kcal
Miąższ kokosowy - świeży (średnio 100g) 650 Kcal
Mieszanka z rodzynkami "Studencka" (średnio 100g) 540 Kcal
Migdały (średnio 100g) 598 Kcal
Migdały (10 szt. 17g) 101 Kcal
Orzeszki pistacjowe (średnio 100g) 582 Kcal
Pinii (średnio 100g) 680 Kcal
Włoskie łukane (średnio 100g) 688 Kcal
-
Witaj chybaty.
Az miło czytać o twoich sukcesach.Gratulacje .Pisz jak ci idzie dieta i chwal sukcesami
Pozdrawiam .
-
Gratulacje spadku wagi !!!!
straj się mimo wszystko dociągać do tego 1000 !! lepiej=zdrowiej zjesc juz o te 100 kcal. wiecej niz mniej....tak mi się bynajmniej wydaję.....
pozdrawiam i miłego wieczoru
-
Hej !
gratulacje pięknego spadku wagowego.
Napisz coś jeszcze o swojej obecnej diecie ,jestem ciekawa co jadasz, bo że to 1000 kcal to już wiem ale czy jakieś produkty wyeliminowałaś itp.
Pozdrówka, super,że 1,6 kg masz mniej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kasia
-
agnimi - dzięki za rade faktycznie dobry pomysł szkoda że wcześniej na niego nie wpadłam
xxxona no z dietą nie mam najmniejszych problemów żadnych wpadek nie zaliczam Gdyby jeszcze mi się chciało ćwiczyć codziennie no ale póki co mam sesje to i brak ochoty na ćwiczenia jest
Goohaa zgadzam się z Tobą że lepiej , dlatego też pytałam się jak do tego dojść to nei to że ja nie chce , ja po prostu już nie jestem w stanie więcej zjeść
kasiakotlarska szczerze mówiąc to jem wszystko tak na dobre to wyeliminowałam tylko : słodycze , białe pieczywo , napoje gazowane i ziemniaki chociaz czasami zdarza mi się zjeść coś słodkiego typu : kisiel , budyń czy też dżem
Dzisiaj kolejny egzamin i raczej słabo go widze no ale może się uda ja zawsze wierze w cuda ostatnio z realistki zamieniam się w optymistke to chyba za sprawą tej diety faktycznie czuje się super i w końcu powoli zaczynam akceptować siebie , przestaje się siebie wstydzić
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki