No szkoda szkoda Sandra :D
Pewnie bym miała większą mobilizacje do działania :D
Tzn do biegania , basenu czy tam rolek :D
Zawsze to raźniej :D
Mam teraz zakwasy na pupie :D:D:D
A dzisiaj czeka mnie wyprawa do bibioteki.
łeeee szkoda dnia ;)
Wersja do druku
No szkoda szkoda Sandra :D
Pewnie bym miała większą mobilizacje do działania :D
Tzn do biegania , basenu czy tam rolek :D
Zawsze to raźniej :D
Mam teraz zakwasy na pupie :D:D:D
A dzisiaj czeka mnie wyprawa do bibioteki.
łeeee szkoda dnia ;)
pozdrawiam
Mam nowe foty to się pochwale :D
a co mi tam :D
Ja w pokoju siostry a z tyłu tata sie załapał na fote :D Mówią , że jestem do niego podobna :D
http://img304.imageshack.us/img304/9...00078ej.th.jpg
Coś tam siostrze tłumaczyłam :D
http://img304.imageshack.us/img304/6...00125jw.th.jpg
Gram na skrzynce :D
http://img304.imageshack.us/img304/8...00131ux.th.jpg
Ja z Dawidkiem :D Chrześniak mojej koleżanki :D :D
http://img357.imageshack.us/img357/2...00179ex.th.jpg
Witam !!
Super zdjęcia !!
Jak jeszcze więcej schudniesz to Cię nie będzie widać :D
Pozdrawiam serdecznie i życzę żebyś doszła do doskonałej figury !
Zdjęcia śliczne, nie dziwię się, że Tato Cię nie poznał. :) Gratuluję radzenia sobie z tymi czekoladami w lodówce... a tak z ciekawości, to jakie są te Twoje ulubione (zaraz mnie z forum wywalą za zadawanie takich pytań ;-) )
Włos mi się na głowie zjeżył, jak poczytałam w postach Twoich i Morningrise o Waszych koleżankach anorektyczkach :shock: :shock: :shock:
Ściskam i zostawiam białego bizona z naszej Procession of the Species :)
http://i51.photobucket.com/albums/f3...ng/52dbscd.jpg
Nie no...ale z Ciebie laska!!!
Szczuplutka i drobniutka...ile jeszcze chcesz schudnac?!
Gratuluje takiego rezultatu chyba setny raz...ale za takie osiagniecie to gratulowac i gratulowac mozna a nawet trzeba :P
Pozdrawiam!
S.
Po całym tyg wyrzeczeń , zero słodyczy , wszystko przepisowo , 1200 kalorii , spacerki , rolki a ta wredna waga pokazuje mi +1.2 kg więcej :cry: :cry: :cry: :cry: no dziewczyny jak to jest możliwe.Załamałam się i jednocześnie jestem bardzo wściekła :? :cry: :cry:
Witaj !!
Nie przejmuj się tym wzrostem . Może to tylko chwilowe, a waga wróci na swoje miejsce.
Nieraz tak jest , że trzeba zmienić sobie dietę. Organizm przyzwyczaił się do tego i już słabiej reaguje.
Może wycofasz na jakiś czas np przez tydzień ze swojej diety wszystkie węglowodany.
Ja też miałam zastój , a teraz waga znowu ruszyła.
Czytałam o tym w jakiejś mądrej książce na czym to polega. Ale za długo by się rozpisywać.
Spróbuj przez tydzień jeść tylko białko , warzywa . Zrezygnuj nawet z owoców i zobaczysz, może akurat .
Życzę powodzenia i pozdrawiam :D Magda
Dzięki Madziu za pocieszenie.
Sama nie wiem o co chodzi. Nigdy coś takiego mi się nie zdarzyło o_O
Smutno mi tak jakoś.
Ale zmierzyłam się i wymiary bez zmian.
Pooglądałam fotki i stwierdziłam , że jednak nie jest ze mna tak źle.
A waga jak ma humory to juz jej sprawa.
Ja tickera nie zmienie :!: :!: :!: :twisted: :twisted: :twisted:
Hej!
No mi waga wogole nie rusza :? no ale coz..za to cm troche ida :twisted:
Powaznie nic mnie tak nie motywuje jak widze twojego suwaczka !! :shock: :D :D
To jest nie samowite :roll: :D
A zdjecia przepiekne :D
Jaka chudzina!:>:D
Ja tu bede wpadać zeby sie motywowac :twisted: No i Ciebie tez :D
Ogolnie wszystkie dziewczyny jakie tu pisza- WIELKI SZACUNEK dla was normalnie :D Świetnie wam idzie a co poniektórym juz swietnie poszło! Tylko zazdroscic i brac sie za siebie! :D
Pozdrawiam Goraco!:D