-
Moja droga, nie wiem, jak ty, ale ja sobie nie wyobrazam sytuacji, ze wszyscy wkola chodza i mnie polizuja :P hehehe No moze wybrancom bym pozwolila!! hehe
Kurde, jakas wyposzczona chodze ostatnio, chlopa mi trzeba :P Wiosna przyszla, ptaszki spiewaja, przytulilby sie czlowiek do kogos, pobuziakowa, a tu kiszka :P
Oj, chyba czas wyruszyc na lowy, z piersia wypieta do przodu, panowie to lubia :D heheh
Milego dzionka :)
-
hej,
piersi też to lubią.
polizywanie jeszcze bym zniosła gorzej z odgryzaniem kawałków i marmoladą w środku :D
-
Hej,
waga mi się nie zmienia ale cm tak:
pod biustem: 88 (-2)
talia 80 (-1)
łydka: 41 (-1)
udo bez zmian, i biodra też.
Miłej soboty życzę odchudzaczom
Ola
-
Skoro wymiary sie zmniejsza, to znaczy, ze chudniesz moja droga :) Wymiary sa jeszcze lepszym wyznacznikiem niz waga, bo mamy pewnosc przynajmniej, ze to nie woda nam zleciala, a tluszczyk w pelnej krasie :D
Udanej soboty i buziak dla panow :)
-
Łazisz więc ci sie mieśnie wyrabiają a ważą więcej niż tłuszczyk, centumetry lecą. Więc jest dobrze. Gratuluję ślicznotko.
Ściskam Cię, Misia i Szymka
-
Hej Dziewczęta,
dziękuję za życzenia i odwiedzinki. Przed chwilą z Michałem zrobiliśmy "chamówę" sąsiadowi - wierciliśmy w scianie o 9:15 a jest niedziela wieczoram. Nieźle się zagalopowaliśmy. Okropnie mi głupio, bo to miły sąsiad. :oops:
Dzisiaj było ok. 1300 ale widziałam się w lustrze w Arkadii - ale wielgachna jestem - oj. Na pewno będzie lepiej, musi być lepiej... co nie?..
Pozdrawiam Ola
-
Olenaczku, przynajmniej nie była to zdejmowanie kafelków ze ścian o godzinie trzeciej nad ranem po ostrej imprezie. Wtedy miałby święte prawo nawiedzić was z nożem, siekiera albo piłą łańcuchową... co by pomóc w waszym probleme... :twisted:
-
Hej,
siedzę i piszę. do skońcxzenia magisterki juź trylko 3 dni.
pozdrawiam
-
-
Widze, ze ostro piszesz :) Chyba wezme w koncu z ciebie przyklad, bo zamiast sie smiac, to plakac mi przyjdzie :wink:
Trzymam kciuki!! :)
buzka dla Szymika :)