-
Witaj Devoree
Najpierw życzenia :
Wszystkiego dobrego , radosnych i pogodnych świąt , wielu nowych szlaków na dalsze dni !!
Powiedz mi proszę co robię z chutneyem gdy jutro go będę mieć : czy wkładam tam upieczone mięsko i razem zagotowuję ?
Pozdrawiam !!
-
Dagmarko Powinnas go miec juz dzisiaj. Jego sie je po 24 godzinach od zrobienia, bo smaki musza sie "przezrec" :) Miesko powinno byc osobno, a chutney osobno - zimny, ewentualnie w temp. pokojowej. Moj jest gotowy od 2 dni i nikomu nie pozwolilam go nawet sprobowac, bo nie doczekalby Swiat (gwoli scislosci sos - nie probujacy).
-
Wszystkim stałym i okazjonalnym Bywalcom Forum z okazji Świąt Wielkiej Nocy życzę by w Was zmartwychwstały zapomniane marzenia, młodzieńczy optymizm i sztubacka fantazja. Niech w Waszych sercach zapanuje wiosna - odrodzenie życia.
-
ZAJACZKA PIEKNEGO
DYNGUSA MOKREGO
MILOSCI WIECZNEJ
DROGI TYLKO MLECZNEJ
SWIAT W SZCZESCIE OWOCNYCH
ZYCZY......
KURCZACZEK WIELKANOCNY :wink:
http://szukaj.wp.pl/pic/1;/f5/da/d4f196112f5e.jpeg
-
[img]http://images2.fotosik.pl/51/xgcuar29sn8ruv0i.jpg[/img
Wesołych Świąt ,ostatnich na diecie,smacznego jajeczka ,mokrego Dyngusa ,ciepłej wiosny .
-
http://images1.fotosik.pl/52/3uoqyfsrrbaaliohm.jpg
Wesołych Świąt i bardzo mokrego Dyngusa, słońca, radości, miłości.
-
Swieta, swieta i po swietach...
Jutro wazenie kontrolne wiec okaze sie, ile warta jest moja silna wola. :wink:
Zaplanowane potrawy okazaly sie naprawde pyszne. Nie wiem tylko jak wyszedl deser, bo skonsumuje go dopiero jutro (goscie mogli przeciez byc bardziej mili niz szczerzy) - poniewaz z powodu poznej pobudki nie wkalkulowal mi sie w menu.
Wklejam przepis na zapiekane warzywa, poki jeszcze pasuja do aury za oknem (mam nadzieje, ze juz niedlugo).
Pieczone warzywa
4-6 porcji - 1 porcja 200-300 kcal
- 3 lyzki oliwy z oliwek
- 6 zabkow czosnku pokrojonych w cienkie plasterki
- 350 g dyni pokrojonej na kawalki
- 300 g brukselki przekrojonej na polowki (lub calej, jesli mala)
- 250 g grzybow (swiezych lub mrozonych) pokrojonych w kawalki
- 2 duze twarde jablka ze skorka pokrojone na kawalki
- 1/4 szklanki suszonych pomidorow w oleju, osaczonych i pokrojonych w cienkie paski
- 1 niepelna lyzeczka soli
- 1 lyzeczka suszonego rozmarynu
- 30 g tartego parmezanu
1. Rozgrzac piekarnik do temp. 200 stopni. W duzej formie do pieczenia wymieszac oliwe z czosnkiem. Podgrzewac 3 minuty w piekarniku. Dodac pozostale warzywa oraz przyprawy i dokladnie wymieszac.
2. Piec 35 minut az warzywa beda miekkie. Mieszac co 10 minut. Posypac parmezanem i piec jeszcze 5 minut.
Podawac z chudym pieczonym miesem.
SMACZNEGO :!:
Peszymistin Duzo tego jedzenia, bo to pelny limit kaloryczny. My niestety nie mamy tak dobrze. :?
No to masz wymiary bardzo zblizone do moich - musisz miec mocnejszy kosciec ode mnie, dlatego wygladasz szczuplo i atrakcyjnie.
Przez to odchudzanie i krytyczne spojrzenie na cialo troche mi sie zmienil gust. Wczesniej praktycznie nie rozumialam pojecia zbyt chudy. Nie istnialo dla mnie cos takiego. Teraz patrze na te sprawy inaczej. Po prostu widze, ze subtelne, delikatne kraglosci przy normalnej wadze wrecz dodaja kobiecie uroku. Zachwycam sie np. Koroniewska, ktora bedac szczupla (i przy okazji szalenczo zgrabna) wyglada o niebo lepiej, niz koscista Kreglicka. Przydalyby sie naszej miss choc 3-4 dodatkowe kilogramy, zeby jej obojczyk nie tworzyl dwoch nieestetycznych narosli na ramionach a brzuch stracil kaloryferowaty, meski rysunek. Mysle, ze jej twarz rowniez zyskala by upiekszajaca miekkosc i lagodnosc.
Za Tyszkiewicz niespecjalnie przepadalam, odkad uslyszalam kiedys jak zapytana o ulubione potrawy wyznala, ze najbardziej gustuje w prostych smakach, po czym wymienila... jajka na twardo. Takie mi sie to wtedy wydalo sztuczne i snobistyczne. A teraz, przy okazji tanca z gwiazdami odkrylam Tyszkiewicz na nowo. Jest zabawna, bystra, wrecz blyskotliwa no i autentycznie ma kobita klase. W zupelnosci podzielam Twoja opinie Peszymistin. :D
-
Hej Devoree :D
Odwiedzam Cię dziś pierwszy raz, ale zaczytuję się od rana w Twoim wątku.. :D
gratuluję utraty tylu kilogramów (aż oczy przecieram z podziwu! a jak na fotki patrzę to dech zapiera...), szczególnie, ze w tak przemyślany i zdrowy sposób!
Czytając Twój pamiętnik cała się co rusz :oops: bo nie umiem od dawna juz (od roku jakiegoś) zmobilizować się do tego, by zrzucić moje kilogramy.... :oops:
Schudłam rok temu - raz.. przed ślubem do 76 kg (mam 174 cm) 15 kg i czułam sie ok w tej wadze. Potem udało mi się zejsc do ok 74 kg.. a potem tylko w góre.. ewentualnie co schudłam to utyłam spowrotem + jakis 1-2 kg więcej, az dziś waze ok 84-85 kg...
Przede mną nie jest kilkadziesiąt, lecz kilkanascie kilogramów, a jest mi tak trudno wziąsć się porządnie za siebie.. jednak od jutra planik sobie stworzyłam (w sumie nie pierwszy raz..) i spróbuję porządnie walczyć...... na wrzesień sobie wyznaczyłam dojście mojej biedrony do celu, w myśl zasady, ze marzeniom nadać trzeba datę, a staną się celami...
Będę tu do Ciebie zaglądac, bo bardzo mnie dziś Twój przykład zmotywował.. będe zaglądać po siły :D ale i kibicować Ci w gubieniu tych ostatnich kilosów.. :D
Gorąco Cię pozdrawiam :D miłego dnia :D
ps1. przepraszam, ze tak się rozpisałam :wink:
ps2. tak tak, zgadzam się, ze Koroniewska ma cudną figurkę 8) ech.. marzenie! :D
-
Devoree prosze podaj przepis na to ciasteczko : róże z ciasta filo z nadzieniem jablkowo-gruszkowym z sosem waniliowym ? :D :D :D
Od dzis próbuję tak jak Ty zmniejszyć gramaturę każdego posiłku , do 30 dag . :!: :!:
-
Witaj Devoree!
Dawno mnie u Ciebie nie było, ale czytam Twój wątek w miarę na bieżąco. Dzisiaj nie mogłam się oprzeć aby ponownie Co pogratulować sukcesu. Jak przeczytałam o Twoich zakupach spódnicy to aż się uśmiechnęłam. Nie mogłaś kupić bo nie było większego rozmiaru - to tak pięknie brzmi :lol: . Brawo! Oczywiście widzę,że kolejny przepis do wykorzystania się pojawił :wink: . Poza tym od dzisiaj stosuję dietą , którą w właściwie oparłam w większości na Twoich doświadczeniach , mam więc nadzieję,że może chociaż jak na razie to do tej dwucyfrowki jakoś dojdę.
Pozdrawiam gorąco!