-
psychiczne porady w odchudzaniu czyli co robić by wytrwać
dziewczyny czekam na wasze porady - jak sobie psychicznie radzicie z odchudzaniem ???
co WAM pomaga???
co sobie myślicie jak WAS ochota na coś "grzecznego" najdzie ???
CO ZROBIĆ BY SIĘ NIE SKUSIĆ???
co robić by wytrwać ???
W odchudzaniu przecież ta wewnętrza walka z samym sobą jest najważniejsza
a ja zbyt często ulegam pokusom a bardzo bym chciała wytrwać na dietce
słabiutki charakterek mam
Czekam na WASZE porady , pomysły i propozycje
pozdromejdejki
-
witaj
to chyba jest najtrudniejsze...pokusa...i kazdy czasem ulega. Mnie np pomaga wyobrazenie o tym jaka bede ladna bedac szczuplejsza...ze ten baton czy cos innego nie jest warty utraty tego co do tej pory osiagnelam
-
witam!!!
1.Na mnie najbardziej dziala wmawianie sobie ze zjedzienie to tylko krotkotrawa przyjemnosc a potem przyjda wyrzuty sumienia....wiec ogolnie wole zyc bez zbednych smutkow i omijam pokusyco nie znaczy ze czasem sie skusze...
2.sposob ktory dziala niezawodnie to ogladanie zdjec szczuplych kobiet i wyobrazania sobie ze tez tak moge wygladac jesli tylko nie ulegne...
3.Mysle sobie tez ze nie zjem czegos i juz niedlugo zmienie suwaczek i dziewcyzny na forum beda ze mnie dumne...a ja podniose troche swoja wartosc tym ze niezawiodlam ich wiary we mnie.ogolnie dziala
4.wchodze na forum i marudze wszystkim dookola...az odechciewa mi sie jesc
5.zajmuje sie czymkolwiek...dzwonie do przyjaciolki...cwicze...pije wode mineralna
Ale najwazniejsze to zdac sob9ie sprawe z tego czego sie pragnie...ja pragne schudnac a to wymaga posiwecen!!! I tak sobie mysle ze jak uda mi sie to to chyba juz nie ma przede mna przeszkod nie do pokonania
Zycze ci powodzenia....wytrawlosci i wiary we wlasne sily
-
super propozycję czekam na dalsze :P
-
Ja ogladam swoje najbardziej hipopotamie zdjecie. Dziala wybitnie odstreczajaco na apetyt.
-
hop do góry
dziewczyny jakie jeszcze macie pomysły ???
-
Hej Madejka75!!!!!!!!!!
moje pomysły niestety chyba będą zbliżone do innych ale się nimi podzielę:
1. nastawiam się psychicznie na to że nie wolno mi tego zjeść tak długo sobie to wmawiam ,że w końcu nie chcę na prawdę
2. cały czas (na razie ) mam w pamięci do czego doprowadziło mnie obżarstwo wieczorna i inne grzeszne rzeczy, (bo był czas,że ważyłam 60 kg i mniej ),że od razu mi się odechciewa czegoś zakazanego
3. hipopotamie zdjęcia też są dobre, ale ja wolę spojrzenie na sukienusie wiszące w mojej szafie z tzw. dobrych czasów, chęć na jedzenie odchodzi dość szybko
4. na pewno wizyta na forum dużo daje właściwie,żeby przepędzić głoda to pierwsze co robię to zaglądam tutaj.
Zresztą na razie a mija właśnie miesiąc diety nie miałam takiego dnia ,żeby mnie coś strasznie kusiło , nastawiłam się na to ,że w końcu osiągnę to co zamierzam czyli szczupłą sylwetkę. Prubowałam wiele razy i wówczas miałam mnóstwo tzw wpadek i wielkie g z tego było , bo mi było po takich wpadkach czy "dniach grubasa" bardzo trudno powrócić na drogę dietową ,
Nie wiem jak będzie dalej mi szło , ale przez pierwsze 3 miesiące nie zamierzam mieć wpadek słodyczowo -pizzowo- czipsowych, boję się ,że jak zjem jedną delicję to zaraz wpieprzę całą paczkę.
W ogóle nie zwracam na ciacha uwagi, zresztą ja wolę herbatniki na słono , ehh takie z sezamem pychota....
Generalnie podsumowanie jest jedno mam takie nastawienie psychiczne,że nie ciągnie mnie na razie do "grzesznych" rzeczy.
Na zasadzie nie i już, koniec kropka. Nie wiem od czego to zależy może od wiary w sukces?Bo wierzę tym razem bardzo mocno, że dam radę i to dla mnie jest najważniejsze żeby przepędzić głoda..
Kasia
-
super porady
poprosze o jeszcze :P
-
-
a tu podaje ci psychiczne porady jak sobie radzić na diecie
dostałam je od pewnego dietetyka
"...Podstawowa zasada, która dla każdego może oznaczać co innego brzmi: ZAJĄĆ SIĘ CZYMŚ!!- oby tylko nie jedzeniem . Dla jednych będzie to malowanie, dla
innych jazda na rowerze lub taniec (yes yes yes!!!).
Poza tym warto zapisać sobie powody, dla których rozpoczynamy dietę, tak, aby w
każdej chwili móc na nie zerknąć (można powiesić na lodówce).
W chwili zwątpienia poproście o wsparcie, obecność i ciepłe słowo osobę bliską-
najlepiej idźcie do kina np. na lekką komedię.
Co jeszcze? Nagradzajcie siebie- za każdy mały sukces, bo przecież dążymy do
celu małymi kroczkami -tylko nie łakociami".
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki