czy ktoś widział moją motywację ???? poszła gdzieś na spacer i zabrała ze sobą mojego " Ducha Odchudzania "Straciłam ten zapał z jakim zaczynałam moją walkę z kilogramami i nie potrafię wykrzesać z siebie choćby iskierki tego "świętego ognia" jaki mi towarzyszył na początku. A do tego ta wstrętna waga stanęła na 113 nie nie chce się ruszyć w dół
Diete trzymam, ćwiczę ,ale bez przekonania że to coś pomoże
![]()
Zakładki