Witaj Anetko
jak minal Ci perwszy dzien dietki?? super , ze znowu jestes, teraz napewno Ci sie uda. Wierze w ciebie, a jezeli bedziesz miala ochote na "pogaduchy" to wpadaj do nas i juz nas nie zostawiaj
Witaj Anetko
jak minal Ci perwszy dzien dietki?? super , ze znowu jestes, teraz napewno Ci sie uda. Wierze w ciebie, a jezeli bedziesz miala ochote na "pogaduchy" to wpadaj do nas i juz nas nie zostawiaj
Głowa do góry Anetko.Schudniesz na 100%.Ja jestem 36 letnia babą która zrzuca ponad 60 kilo-trzy razy tyle co ty.To dopiero robora mnie czeka- ale ja nie mam zamiaru sie poddac.
Zycze miłęj środy i trzymam kciuki
Kochane,
dziekuje!!!!! Uzalam sie nad soba a faktycznie niektore z Was sa takie dzielne i nie "wymiekaja" majac przed soba o wiele ambitniejszy cel!
Poczytalam, a przede wszystkim zobaczylam galerie - to robi wrazenie!!!!
Moze mi tez sie uda
Maggy, kochana - jeszcze nie zaczelam dietki, narazie nastawiam sie do niej psychicznie, szukam motywacji i wiary w siebie
Ale mysle ze zaczne w poniedzialek, albo w weekend
Tearz musze popracowac, ale bede zagladac )))
Zycze wszystkim BARDZO MILEGO DNIA
no to do dzieła - miłego dnia
witaj kochana Anetko, widze że zaplanowaś jakieś 13 kg do zgubienia, zaczełam ponownie w podobnym czasie jak Ty tj 20 lutego i mam identyczne założenia 13 kg zgubić.Ttyle samo lat co Ty tj. 37 i tez czuję się okropnie
napisz jeszcze ile masz wzrostu bo ja 170
a wymiarki obecałm na dziś ale chyba jutro dam rade mam nnadzieje ze razem wystartowałyśmy więc może mała rywalizacja to bardziej motywuje
Zaplanowałam ważenie na poniedziałki
więc czekam na odpowiedź
Witaj Niuniu
Juz spiesze z odpowiedzia - bo zaraz wychodze na spotkanie
Faktycznie duzo miedzuy nami podobienstw - to SUPER!!!!!
Zawsze razniej
Tyle ze moj podpis jest nieaktualny 13 kg mialam do zrzucenia w pazdzierniku/listopadzie, teraz niestety juz wiecej
Waze ok 77 kg a chce wazyc 60 (tak naprawde chcialabym 58 ale wydaje mi sie to baaaardzo malo prawdopodobne)
Jestesmy podobnego wzrostu - ja mam 172 cm
A co do wymiarow ... Az sie boje
Pomierze sie w weekend, bardzo chetnie bede z Toba rywalizowac )))) na zgubione kilogramy!
Caluski
A
Anette, głowa do góry i do roboty. 20 kg? Ty szczuplaczek przy nas jesteś Cellulit? To nie problem, zajrzyj do wątku Margolki, choć założę się, że nie raz już go czytałaś.
Niczym się nie przejmuj, myślę, że wiele z nas chciałoby miec przed sobą perspektywę tylko 20 kg
Trzymaj się dzielnie i bierz się do roboty
p.s. kiedy zaczynałam odchudzanie miałam 50 kg do zrzutu, ale to nie powód, żeby się załamywać Teraz mam już znacznie mniej [/url]
Witaj
Moj wateczek jest w pamietnikach odchudzania pod tytulek w " w australii sa tez grubaski" zapraszam
Zakładki