To jak? Jest ktos? Poszukuje bratniej duszy na wyprawy na lodowisku w Piasecznie wlasnie. Samej mi sie nie chce bo to smutne, maz pracuje wieczorami, znajomi wszyscy wlasciwie w Warszawie mieszkaja i tak mam lodowsiko pod nosem prawie i nie chodze. No.. niech sie ktoras ze mna wybierze!
Nawet dzis!