-
Polubić siebie - Hybris ma rację w 100% !! Niezależnie od wagi, wyglądu, nastroju - polub siebie. Bądź swoim najlepszym przyjacielem - miłym, troskliwym, wyrozumiałym. Jak Ty się nie polubisz ze swymi wybrykami i wadami to któż inny zdoła?! A jak się kogoś lubi, to się na niego nie wrzeszczy tylko pokazuje dobrą drogę. Wpadka? Jesteśmy ludźmi, więc to pewne, że się zdarzy. No i co z tego. Opóźnienie wyniesie jeden dzień. JEŚLI wrócisz na dobrą drogę. Najważniejsze to być piękną w środku. Opakowanie się zmieni i dorówna zawartości :)
-
Cześć dziewczyny!
Niestety muszę się ptrzyznać - miałam dzisiaj doła i podżarałam ptasie mleczko. Nie za dużo ,ale jednak. mam teraz okropny nastrój i nie bedę się rozpisywać na Waszych watkach. Nie wiem czy ja kiedykolwiek wyćwiczę naprawdę silną wolę. Pozdrawiam!
-
Balbi, co to za degrengolada? Zamiast się biczować, że nie wiesz, czy kiedykolwiek będziesz miała silną wolę - ćwicz ją, zwłaszcza w momencie, kiedy Twoja ręka chce sięgnąć po kolejne ptasie. I dobrze pomyśl, czy smak słodyczy w ustach rekompensuje Ci późniejsze wyrzuty sumienia?
Jest taka cudna anegdotka o Marku Tulliuszu Cyceronie, oratorze rzymskim, przekazana przez niejakiego Gelliusza.
Ów Cyceron przechodząc kiedyś ulicą natknął się na prostytutkę, która zaproponowała mu swoje usługi. Zaintrygowany zapytał o cenę, a ta - widząc, że ma do czynienia z człowiekiem zamożnym - wymieniła dość wysoką sumę.
Cyceron usłyszawszy to odparł: "Nie zapłacę takiej ceny za wyrzuty sumienia" i poszedł dalej.
Więc pomyśl, czy wyrzuty sumienia były warte przyjemności, jaką dało Ci jedzenie? IMO - nie były i nie są. Dlatego ja wolę trzymać dietę. Bo wiesz, możesz podjadać cichcem, możesz się nie przyznawać - ale siebie nie oszukasz.
Balbinko, weź się w garść, wracaj na forum i do diety. Nie od jutra - od zaraz!
Jutro rano zajrzę, co u Ciebie słychać.
-
GŁOWA DO GÓRY I WALCZ DALEJ :D :!: :!: :!:
-
Balbinka i jak??? Mam nadzieje,ze kryzys juz minal ijestes dzielna znowu!!!
scisku scisku!
-
Dziewczyny! Dziękuję Wam bardzo za odwiedziny. Dzisiaj jest już lepiej. Już chyba wiem co spowodowało mój wczorajszy nastrój. Otóż mam założoną spiralę Mirena , która zawiera w sobie małe ilości hormonów. Nie dostaje się przy niej @ i ja tak miałam od dwóch lat, ale wczoraj okazało sie, że "przyszła". Także myslę, że wszystko minie. dzisiaj biorę się za siebie i walczę dalej. W poniedziałki pomiarki więc musze się bardzo sprężyć.
Pozdrawiam Was serdecznie i idę poczytać wasze wątki.
-
Witaj Balbinko
Prosze juz nie podjadac ptasiego mleczka, wracac do dietki i do nas czekamy :!: :!:
-
Balbinko, najważniejsze to zlokalizować i nazwać wroga - Ty już to zrobiłaś. Grratulacje. A teraz życzę Ci dużo charakteru i wytrwałości w dniu dzisiejszym :)
-
Milego weekendu :)
Pozdarwiam cieplutko
-
pozdrawiam i życzę miłego dnia.