Balbinko cieszę sie,ze wróciłas i gratuluje spadku wagi :D :D :!: :!:
U mnie juz po weselu córki - relacje i fotki znajdziesz u mnie ...chyba na stronkach 441,442 i 444 :D :!:
Buziaki :D :!:
Wersja do druku
Balbinko cieszę sie,ze wróciłas i gratuluje spadku wagi :D :D :!: :!:
U mnie juz po weselu córki - relacje i fotki znajdziesz u mnie ...chyba na stronkach 441,442 i 444 :D :!:
Buziaki :D :!:
Balbinko ciesze sie ze jestes z nami i GRATULUJE spadku wagi :D :D :D
http://i73.photobucket.com/albums/i2...69/7_5_141.gif
HEY :lol:
WDEPNELAM SIE PRZYPOMNIEC ALE WIDZE ZE CIEBIE TEZ NIE MA
ALE TO NIC WATECZEK PRZEROBILAM I WIEM JUZ WSZYSTKO
TERAZ WYPOCZYWAJ I CIESZ SIE URLOPEM
POZDRAWIAM CIEPLUTKO I JAK BEDE ZNOWU W KRAJU NAPEWNO ZAJRZE
HEY
Gratuluję Balbinko takich wspaniałych efektów na suwaczku.Jednak można , jak się chce i się działa. Widzisz jak zostałam w tyle...A jeszcze niedawno Twój ślimaczek gonił moją biedroneczkę ...
Pozdrawiam.dorota.
Witaj Balbinko !!
Serdecznie gratuluję takich wyników.
U mnie ostatnio troche gorzej.
Po urlopie wracam dalej do dietki.
Jak tam nasze spotkanie na kawie w Szczyrku ??
Ja się wybieram tam niebawem .
Pozdrawiam serdecznie :D Magda
Aż dech mi zaparło ,kiedy zobaczyła ile udało Ci się zrzucić ,w czasie kiedy to ja obijałam się, jak nie powiem co...SUPER jesteś WIELKA :D
Oj cięzko mi zacząć pisać po takiej długiej nieobecności. Praca mnie dosłownie goni.....Stwierdiłam,że jednak ruch jest w odchudzaniu najważniejszy. Będąc na urlopie bardzo dużo pływałam i jeździłam na rowerze. Pomimo ,że jadłam normalnie ( oczywiście bez przesady ) i piłam piwko :oops: to jednak zgubiłam prawie 3 kg.
Teraz niestety nadszedł czas na rowerek stacjonarny , ale muszę pomyśleć o pływalni.
Dziękuję,że o mnie pamiętacie - odwiedzę Was po kolei jak tylko trochę się odnajdę...
Buziaki!
Czy Ty nie masz nic przeciwko,że jesteś dużym grubaskiem?A ja małym-przy mojej wadze? To bardzo zastanawiające,hmm,jacy oni mili :lol:
Pozdrowionka
Balbina2: to prawda ruch to podstawa przy odchudzaniu, trzeba przyznac ze w naszym miescie trzeba sporo sie namachać po górkach zeby gdziekolwiek dojechać.
Marzy mi sie z żoną rowerek stacjonarny ale nie ma na niego kasy, myśle ze to fajna sprawa oglądać film i pedałować;)...albo liczyć kalorie na www.dieta.pl :)
Witaj Balbinko!!!
No no ładnie ci ten suwaczek zapyla w dół.... jestem w szoku :))) i gratuluję.
Buziaczki