-
tak tak ja też w euforii przymierzałam bluzeczki ale niestety niestety jeszcze nie czas.... moze za następne 5 kilosków ;)
co do tej cyferki 64 to takie moje marzenie, matko jak ja sobie siebie wyobrażam jaka będę zgrabnisia......
a mój synek zaczyna chodzić ;)
-
Witam coraz szczuplejsze Panie !!!
Ja dzisiaj biegałam po urzędach ,nawet zaliczyłam skarbowy.Strasznie mi sie chumor popsuł z tych papierkowych spraw ,a tu na dodatk jak zobaczyłam za oknem następne natarcie zimy to już miałam wszystkiego dość. :cry:
Dietka dzisiaj w porządku ,nawet było jakieś 300 gr mniej :D rano na wadze.Myślę tylko o słońcu ,pieknych plażach .Nic nie może popsuc mi nastroju ,nawet ten okropny śnieg.
Grubasku dziekuję za odwiedzinki wpadnę później do Ciebie :)
Kasiu ja też muszę uporać sie z wielkimi porządkami w domku,bo ostatnio jak się przeprowadziłam na swoje to doszło mi sporo m kw no i niestety przy tym doszło roboty.
Pociesza mnie jedynie to ,że przy tej robocie spalę troche kalorii :D :D
Droga Hindii jaka ze mnie chudzinka he he :D :D no ale dziekuję za słowa pocieszenia.Ta magiczną liczbę 65 kg to może tylko w marzeniach zobaczę przed wakacjami, ale podobno cuda sie zdarzają :shock:
Sandraj super ,że mały już zaczyna chozic ,jak ja czekałam jak moje szkraby zaczną same dreptać.Sama radość :D
Ach ..... te super ciuszki jak ja za nimi już tęsknię......jak się rzucę w wir zakupów to wypłaty braknie,odbiję sobie za ostatnie latka. :D
Pozdrawiam serdecznie!!
-
A jednak jednak :lol: na szczęście dużo szczuplejsza jesteś ode mnie :lol: :D :D
I jeśli pozwolisz pozostanę przy swoim zdaniu :wink:
Zyczę 65 do wakacji a sobie ... sama nie wiem ????? :lol: :D
Buziaki H
-
Witam !!
Własnie mój wielki stos prasowania troszeczkę się zmniejszył.Walczyłam dzisiaj z tym 1.5 godz. Cały czas przeliczam ile to kalorii spalonych ..... :)
Jutro walczę na nowo bo jeszcze prawie tyle samo do zrobienia. :?
My kobiety to powinnyśmy przed tymi Swiętami to przynajmniej 2 kilo spaść na wadze.Skaczemy po parapetach,namachamy się rączkami przy tych oknach,prasujemy ,pierzemy dywany.A tu nic...Wagi nasze stoją w miejscu.Coś tu jest nie tak :? :? .A na dodatek jak sie skusimy na chociaż malutki kawałeczek ciasta to po Świętach będzie strach wejść na te nasze ukochane wagi. :( A podobno przyjaciele nie zawodzą :?
Życzę tylko spadających kilogramków i dużo słoneczka za oknem .Bo u mnie jest bielutko :wink:
[img]http://images3.fotosik.pl/46/5qfceq6ous569hr0.jpeg[/img]
-
Wielkie dzięki za wsparcie. Dzięki Wam wiem że mi się uda. Pozdrawiam ciepło
-
O widzę ,że tu szał porządków świątecznych ( jak pewnie u każdej z nas :wink: ). Ja też zycze Ci upragnionych 65 kg. Myślę,że że przy takim samozaparciu to wszystko jest możliwe. Synuś super!
Pozdrawiam!
-
Witam !!
Znowu zima za oknem :( Ciekawe jak moje małe krokusiki :?:
Dzisiaj rano to ja zastrajkowałam i pierwszy raz sie nie zważyłam .Ale pewnie przez cały dzień nie wytrzymam i skocze pare razy na moja wagę.
Ostatnio bardzo się pilnuję ,nic ponad dietkę nie jem ,a jednak waga się nie rusza.Wszystko znowu przez ta zimę :?
Myślimy wszyscy pozytywnie ,może wiosna znowu powróci. :)
Pozdrawiam serdecznie :D
-
U mnie za oknem wiosan :D
Tylko deszcz pada od czasu do czasu :?
No to przesyłam troszkę słoneczka :D
Pozdrawiam :D
PS a waga ruszy niedługo :P innego wyjścia nie ma :D
-
Kochana Klubowiczko - czy nie jset tajemnicą jak masz na imię - jakoś nie znalazłam na twoim wątku?
Buźka!
-
Droga Balbinko !!
Jakoś zapędziłam sie w pisaniu i używaniu naszych ników,że faktycznie się nie przedstawiłam. Przepraszam :) i już nadrabiam zaległości. Mam na imie Magda.
Miło mi Was wszystkie poznać i pozdrawiam serdecznie :D :D