-
Witam !!
No to już jutro wyjeżdżam , będę skutecznie spacerować i zrzucać zbędne kilogramki :D
Chyba przez te dni będzie mi troche brakowło forum. Ale jak wrócę to nadrobię stracone dni. Mam nadzieje , że bez Waszego wsparcia nie zbocze z kursu :wink:
Dzisiaj suwaczek pozostawiam w spokoju , jest teraz tak jak widać na nim. Ostatnie dwa tygodnie to był czas na powrót do stabilności . No trudno..... :?
Ale jak wrócę to liczę na to , że go przesunę w prawo . :D :D
Pozdrawiam wszystkich weekendowo i życzę miłych chwil w te majowe dni , dużo słońca oraz przetrwania w dietce, a po powrocie przynajmniej 2 kg mniej !!!!! :D :D Magda
-
Magda cudownego weekendu ci życzę ;)
do zobaczenia w środę ;)
-
Magdusiu , przepraszm , że trochę się wyżaliłam w moim wątku.
Też życzę Ci cudownego0 weekendu , z całego serca!
-
Dziękuję:)
Tobie również życzę udanego weekendu, bez pokus:)
-
Przeczytałam cały wątek i teraz już mogę się wpisać :)
Tak więc, witam Cię na forum Madziu :))
Od razu mi się rzuciło w oczy jedno - tak jak i mi marzą Ci się te wielkie ubraniowe zakupy po zakończeniu diety, szafa pękająca w szwach od tych ogromnych ilości pięknych bluzeczek, spodni i spódnic, a wszystko będzie na mnie leżeć idealnie.. aaach, kiedy to będzie :)
Dzieci masz urocze! Oby waga im już pozostała zawsze taka uregulowana, żeby nigdy nie poznały co tzn takie problemy z nadmiarem kilogramów, ble.
Na imprezy sposób mam taki.. jem tuż przed wyjściem duży posiłek, w ramach limitu kalorycznego oczywiście, tak żeby się nim napchać. Zawsze zostawiam sobie jakieś 200-300kcal z dziennego limitu na taką imprezkę, żeby móc np napić się piwa ;) a jeśli chce mi się jeść, to proszę o herbatkę i wypijam ją litrami niemalże.. i działa :) a jedyną rzeczą, która jest moim problemem na takich imprezkach to taki malutki wstyd, że ciągle odmawiam jedzenia - podają ciastka, czipsy, kanapeczki, a ja nie, nie, nie.. ale i tak wszyscy już widzą, że się efektywnie odchudzam, więc chyba rozumieją. Oby ;)
Życzę udanego wypoczynku wyjazdowego i obyś wróciła do nas zadowolona i o co najmniej 2kg szczuplejsza :)
Pozdrawiam cieplutko,
C.
-
Witam wszystkie dziewczyny po weekendzie!!
Bardzo się za Wami wszystkimi stęskniłam. Jestem troche zmęczona , więc nie będę się rozpisywać. Napiszę juro rano troche więcej. Wtedy też zrobię bilans wagowy po powrocie :?
Pogoda była jak wszyscy widzieli w kratkę.Udało mi się wypocząć i oderwać od codziennych spraw. :)
Dziękuję wszystkim za odwiedzinki , odwiedzę Was wszystkie jutro na Waszych wątkach.
Witam Cauchy u mnie, jutro do Ciebie zajrzę i pozdrawiam Cię cieplutko!
Pozdrawiam serdecznie i do jutra !! Pa , pa :D :D Miłej nocy !
-
witam magda!
weekend chyba się każdemu przydał, mimo tej zmiennej pogody
niestety co do wagi- hmm 1,1 kg do przedu, czyli nie w tym kierunku co bym chciała.... ale mam nadzieję że szybko odrobię straty ;)
dzieci mam zakatarzone więc spacerki ograniczam do "nieforsownych"
ale weekend planuję przeszaleć na wsi więc będzie udany a jakże!
całuski i pisz szybko co robiłaś w weekend i jak dietka? ;)
-
Witam w tym pieknym słonecznym dniu!!
Jeszcze się nie rozkręciłam po tym weekendzie i tak się cały czas kręcę po domu. Oczywiście sprzątanie , pranie po przyjeździe no i gotowanie. Wpadłam na chwilę , ale mam nadzieję , że późnym wieczorkiem w końcu spokojnie usiądę do kompa. Wybieram sie jeszcze wieczorkiem do znajomej. No i znowu musze się pilnować u niej :shock: Miała komunie córki i pewnie nie obejdzie sie bez kawałka ciasta. Nie wiem jak , ale będę musiała odmówić :?
Tak planowałam ważenie , a tu nic z tego . Dostałam @ i waga mi cały czas skacze i pokazuje głupoty. Już sama nie wiem ile waże. Ale jedno jest pewne , że ważę tyle samo co przed wyjazdem . Mam nadzieję , że też trochę mniej tylko , że pokaże to dopiero jak przejdzie @. :D
Pogoda w Szczyrku była mieszana , ale nie najgorsza . Dwa ostatnie dni było dosyć ciepło. Chodziłam z dziećmi na długie spacerki, pilnowałam diety. No zgrzeszyłam kilka razy jedną gałką loda :( . Myślę , że nie było to , aż tak szkodliwe :wink:
Zważę się w niedzielę i mam nadzieję , żę w końcu po długim czasie zmienię suwaczek w prawa stronę. Narazie jest tyle co na suwaczku :?
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję , że wróciłyście wypoczęte i pełne zapału do wytrwania w dietce :D Magda
-
Cześć Magda!
Cieszę się ,że udało Ci się fajnie wypocząć. U mnie nie było tak najgorzej, teściowa trochę nas odciążyła z obowiązków więc mogliśmy odetchnąć. Byłam z małym we Wrocławiu w zoo. Był zachwycony - normalnie z "gadów" nie można go było wyciągnąć. Pogoda też zmienna, ale dało się wytrzymać.
Teraz pora wrócić do dietkowania. Muszę przyznać ,że dzisiaj odczuwam już skutki tego,że więcej jadłam. Normalnie na takim jedzeniu jak mam dzisiaj wytrzymywałam spokojnie, a dzisiaj ciągle mnie na coś ciągnie. Muszę się szybko zabrać za siebie.
Buziaki!
-
Hejka Magdo
Świetnie, że udalo Ci sie utrzymać wagę w dlugi week :lol: :lol:
Ja również nie przytyłam, ale i nie schudlam :cry: choć takie miałam cudowne plany :lol:
Piatek i sobotę właściwie przespałam. Pogoda była okropna, cały czas lało i było zimno jak diabli. Musieliśmy palić w kominku nawet do późna w nocy. Cieszę się z tego lenistwa, widocznie mój wiecznie niewyspany organizm tego potrzebował.
Później już było normalnie, goście , imprezki , tańce, hulanki i swawole :P
Od wczoraj wreszcie mamy piekną pogodę :lol: :lol: :lol:
Oby tak juz zostało!!!!!!!!!!!
Buziaki H