Witaj melv CO TAM SLYCHAC W DIETKOWANIU ?:)
Wersja do druku
Witaj melv CO TAM SLYCHAC W DIETKOWANIU ?:)
jak narazie nielze. bylam dzisiaj na basenie i widze ze moja kondycja ma tendencje wzrostowa, bo dzisiaj 95 dlugosci a nie 90 :D a tak wogole na razie sie nie waze. dopiero za tydzien dokladnie w srode.w sumie to ten moj plan dziala chyba bo juz kilka osob powiedzialo mi ze jakas tak smuklejsza jestem, a poza tym spodnie sa luzniejsze niz byly wiec chyba jest dobrze. poza tym zalozylam dzisiaj golf, ktory miesiac temu byl na mnie za maly i teraz juz nie podnosi sie do gory :D takie rzeczy motywuja mnie najbardziej :D
Melv! Dziękuję za odiwedzinki! Widzę ,że pływanie idzie Ci świetnie - 95 długośco , no no...Buziaki!
hej Balbina2 :D dzieki za odwiedziny :D pozdrawiam :D
ach i do szkoly po rekolekcjach. strasznie zabiegana jestem...ale nie bylo tak zle.poza tym mam dzisiaj bardzo dobry humor :D nie wiem dlaczego bo w sumie to mam straszliwy katar ale to nic :D slonko tak pieknie swieci wiec trzeba sie cieszyc zyciem :D
witam!! dawno mnie tu nie było, ale coś zagubił mi się ten Twój wątek pomiędzy wątkami nowych dietowiczek - mam nadzieję, że wybaczysz mi to moje małe zaniedbanie, ale musiałam pocieszyć pare nowych :) widzę, że ostro dajesz radę z dietkowaniem :) i to mi się podoba :) grunt to się nie poddawać a jak już widać jakieś efekty, to teraz nic, tylko nastawiać się pozytywnie i czekać większych sukcesów :) ja tak właśnie robię - kiedy ludzie którzy nie widzieli mnie odkąd zaczęłam się odchudzać robią na mój widok wielkie oczy - to jest strasznie miłe i stanowi dla mnie kolejną motywację, co jest teraz baaardzo ważne!!! w ogóle zaczynam inaczej patrzeć na siebie - zaczynam się sobie podobać - i to mi się podoba jeszcze bardziej!!!! ale kiedy sobie pomyślę, że moje ulubione spodnie muszą już leżeć głęboko schowane w szafie - jest mi smutno... ale co tam!!!! pierwszy przypływ gotówki i kupię sobie podobne spodenki - nawet ładniejsze!!!! bo mniejsze :D kurcze-nawet sobie sprawy nie zdawałam jak sukcesy-nawet te małe motywują!!!!
i dlatego właśnie życzę Tobie i wszystkim dietowiczkom masy takich właśnie sukcesów !!!!!
pozdrawiam
jejku dziekuje anoda :D a spodniami to sie nic nie martw. na pewno teraz kupisz sobie ladniejsze- przeciez im mniejszy rozmiar tym zazwyczaj wiekszy wybor- ciezko dostac cos naprawde fajnego w duzym rozmiarze a teraz- zakupy to bedzie dla Ciebie napewno ogromna przyjemnosc.
a u mnie?jak zwykle za duzo do zrobienia i za malo czasu :wink: dzisiaj gdyby nie to ze musze isc do biblioteki to bym pewnie nie wyszla z domu :wink: no ale ostatni miesiac szkoly wiec co zrobic.przynajmniej nie mam czasu na myslenie o jedzeniu :D
Witaj melv ...wybacz kilkudniowa przerwe,,ale jakos tak wyszlo :) dietkuj ladnie i sie nie poddawaj :) wkoncu w lato musimy olsnic wszystkich nasza uroda,,pozdrawiam :)
ehhhh - właśnie - lato już niedługo - a jak na razie wiosenka :) dobrze, że już jest - daje duuużo więcej możliwości, jeśli chodzi o ruch - myślę, że się ze mną zgadzacie - ja np. oprócz domowych ćwiczonek wypadam jeszcze na dłuuugi spacerek z psem do lasu - co było zupełnie nie do pomyślenia zimą... a to pewnie nie jedyna opcja :) do szkółki - zamiast autobusem - piechotka - i kolejne kalorie w plecy - a i owoce tańsze :D nie wiem czy tylko mnie się wydaje, że teraz odchudzanie jest duuużo łatwiejsze niż miesiąc temu :) ale i tak ważne jest zacięcie ;) bo jak sie chce - to i zima dobra;)
mam nadzieję, że latem wreszcie wbije sie w jakieś normalne ciuchy, a nie tylko czarna bluzka na szerokich ramiączkach - i to tylko w przypływie dobrego humoru :)
tego Nam wszystkim życzę - i jeszcze powodzenia i wytrwałości :)
dlugo mnie nie bylo ale dietkuje sobie dzielnie- zeby nie bylo watpliosci- dzisiaj byla oczywisnie obowiazkowa coniedzielna wizyta na basenie- strasznie duzo ludzi bylo i nie moglam plywac tak jak chcialam i jak lubie ale trudno- przeciez nie wynajelam basenu tylko dla siebie- inni tez placa. kurcze ale strasznie chcialabym miec kiedys taki prywatny basen.............ale sie rozmarzylam :wink:
lato juz nie daleko a na wadze mam nadzieje ze coraz mniej- mam nadzieje przynajmniej bo zwaze sie dopiero w srode :D nie bylo mnie dlugo bo kompletnie nie mam na nic czasu. przepraszam wiec, ze dopiero teraz odpisuje
anoda z ta wiosna to cala prawda.coraz wiecej mozliwosci i jak swieci slonko to tak jakos sie pozytywniej patrzy na wszystko. az chce sie wyjsc z domu chocby na szybki spacer.ja stwierdzilam np ze latwiej chodzi mi sie na basen. robie to jakos tak chetniej. a co do szkoly to niestety mam bardzo blisko(5 min piechotka) wiec chodze od zawsze nawet jak sa 5 metrowe zaspy- nawet wtedy jestem dzielna :wink: musze wybrac sie na rower kiedys bo jest tak ladnie, a przeciez obiecalam to sobie.acchhhhhhh tez mam nadzieje ze latem wbije sie w jakies sensowne ciuchy- mam takie ale musza jeszcze troche polezec w szafie az bedzie mnie troche mniej :wink: nie moge sie doczekac kiedy bede mogla je zalozyc :D
gosiakkwszystko wybaczam :wink: przeciez nie masz za co przepraszac :wink: z ta uroda to masz racje- byloby dobrze.ja mam zamiar olsnic przynajmniej jednego osobnika :wink: zobacze go dopiero latem po roku wiec nie moge sie juz doczekac :D i wtedy mam juz zamiar byc duzo mniejsza :D